Archiwum

Powrót na stronę główną
Media

Wieści z Polski

Korespondenci zagraniczni decydują o tym, jakie wiadomości z naszego kraju zaistnieją w świecie Jakie wieści z Polski mogą interesować ludzi na drugiej półkuli? A jakie informacje na nasz temat chcą usłyszeć nasi sąsiedzi zza miedzy? Najlepiej wiedzą to korespondenci zagraniczni pracujący w Polsce. To oni decydują, jakie wiadomości z naszego terenu zaistnieją w szerokim świecie. Za pośrednictwem mediów opowiadają rodakom o żubrach w Puszczy Białowieskiej, kolejnej wizycie papieża albo obecności polskich wojsk w Iraku. Co prawda, pod względem

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Lekcja jak przedstawienie

Nowoczesny polonista musi rozumieć siłę telewizji i Internetu Wraz z matematykami rządzą szkołą. Ich przedmiot jest najważniejszy we wszystkich sprawdzianach i poziomach nauczania. Poza tym wciska im się wychowawstwo, bo taki wygadany nauczyciel jakoś się porozumie z rodzicami. Mogą przepuścić, nie dopuścić, wyróżnić. Są tak szczególni, że urządza się im konkursy na najlepszego w tej dziedzinie. To poloniści, zawsze przez nas pamiętani, czasem przeklinani. Gdy kończy się rok szkolny, poznasz ich po największych naręczach kwiatów. – Nie zmieniło się tylko jedno.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kultura

Polska skołtuniała

W szkołach, z których mnie wyrzucano jako beztalencie, teraz wiszę na tablicy jako sławny absolwent Wojciech Kuczok (ur. w 1972 r.) – poeta, prozaik. Za debiutancki tom opowiadań „Opowieści słychane” (1999 r.) nominowany do Nagrody Nike i nagrodzony w V Konkursie Literackim Polskiego Towarzystwa Wydawców Książek. W 2002 r. opublikował kolejny zbiór opowiadań pt. „Szkieleciarki”, a rok temu powieść „Gnój”, na podstawie której napisał scenariusz do filmu „Pręgi” (zrealizowanego w ub.r. przez zespół TOR). Laureat Paszportu „Polityki” z br. Ponadto krytyk filmowy, współpracownik

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Historia

Jak pomóc Gorbaczowowi

Nieznany zapis rozmowy gen. Jaruzelskiego z Ronaldem Reaganem w 1990 r. Zmarły niedawno Ronald W. Reagan był jednym z najciekawszych prezydentów USA. Karierę rozpoczynał jako sprawozdawca sportowy w lokalnych rozgłośniach radiowych na Środkowym Zachodzie, gdzie szybko uzyskał dużą popularność. W 1937 r. został aktorem. W politykę zaangażował się na poważnie w 1962 r., kiedy został członkiem Partii Republikańskiej. Cztery lata później wygrał wybory gubernatorskie w stanie Kalifornia, w 1970 r. powtórzył ten sukces. Prezydentem został

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Opinie

Czego nie wolno lewicy

Czego nie mogą zrobić zachodni socjaldemokraci, by wyborcy chcieli na nich głosować „Lancia, rolex i perfumy od Gucciego, to atrybuty socjalisty od Craxiego” – śpiewano pod koniec lat 80. w rzymskim teatrzyku. Kabaretowa kpina z czołowych działaczy Włoskiej Partii Socjalistycznej, która w latach 80. współrządziła Italią wraz z chadekami, świetnie oddawała atmosferę panującą we włoskim społeczeństwie wokół socjalistów. Takie opinie stały się zwiastunem rychłej klęski wyborczej prężnej z pozoru partii lewicowej, której przywódca, Bettino Craxi, stał

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Wywiady

Hektary w cenie

Ziemia to lokata kapitału, na której nie można stracić Zdzisław Siewierski, prezes Agencji Nieruchomości Rolnych – Cena ziemi idzie w górę. Powszechnie wiadomo, że klientów Agencji Nieruchomości Rolnych nie brakuje. Jesteście w końcu największym posiadaczem ziemskim w kraju. – Niewątpliwie jest duże zainteresowanie ziemią. Bo nasze wejście do Unii Europejskiej umożliwia otrzymania dopłat, a ponadto stwarza w perspektywie warunki podniesienia opłacalności produkcji rolnej. Do tej pory rolnicy traktowali ziemię jako coś, co się posiada, co jest w rodzinie

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Sport

Siatkówka to czysty sport

Ligi Światowej nie odpuścimy, w Atenach powalczymy Stanisław Gościniak, trener reprezentacji siatkarzy – Trener piłkarzy, Jerzy Engel zapowiadał, że po pierwszym większym sukcesie swojej drużyny zgoli wąsy. Czy pan, dla odmiany, zamierza zapuścić zarost po wygranej Lidze Światowej czy zdobyciu medalu olimpijskiego? – Nie, ja w takie rzeczy na pewno bawić się nie będę. Kiedyś chłopcy ufarbowali się na blond, ale teraz to poważna sprawa. Trzeba się skupić na grze. A gdy coś nam się uda, na pewno

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Piekło pod paragrafem

Zgwałcona kobieta od ośmiu lat dochodzi swoich praw przed wymiarem sprawiedliwości W Dąbrowie Górniczej każdy żyje swoimi problemami. Skończył się bum, skończył spokój. Knajpy są, bo są, ale od właścicieli można usłyszeć tylko jedno – co z tego, że prawie wszystkie miejsca pozajmowane. Kelnerka przejdzie po sali i wróci z 50 zł. Każdy zamówi piwo i siedzi kilka godzin. Dlatego wiele barów padło. Kiedyś było inaczej. Były z tego pieniądze i robota. Ale co teraz jest pewnego, skoro

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Blog

Różyc, pic i nic

Media stołeczne pożegnały właśnie koktajlbar Hortex przy ulicy Świętokrzyskiej. Lokal, jak to się ładnie dzisiaj mówi, kultowy. Ileż to par umawiało się na pierwsze randki właśnie tam. By przy lodach, niewinnych jak pierwsze znajomości, wyznać pierwsze porywy miłosne. Ten, który kochał dziewczynę szczególnie mocno, zamawiał dla niej melbę z owocami, wypasioną na full, jakbyśmy dzisiaj rzekli. Popularny Hortex nadawał się na pierwsze randki, bo był jednym z najszykowniejszych lokali w stolicy.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Kwiatowe imperium

Najnowocześniejsza na świecie szklarnia z uprawą róż i anturium powstała w Stężycy koło Dęblina Panie Ptaszek! Szefie! Niech no pan szybko idzie, bo dzwonią z urzędu celnego – donośny głos kierownika docierał aż na koniec szklarni. Na wspomnienie tamtej historii Jarosław Ptaszek uśmiecha się z satysfakcją. – Odebrałem telefon – opowiada – a celnik mnie pyta, czy to możliwe, aby róże i anturium wyhodowane w „jakiejś” Stężycy, wysyłane były na eksport do Holandii. Przecież nie wozi się drewna do lasu –

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.