Archiwum

Powrót na stronę główną
Kraj

Rozbrat się zmienia

Siedziba SLD nie jest już zamkniętą twierdzą. Staje się miejscem gorących dyskusji Coś się zmienia na ul. Rozbrat. Siedziba SLD nie jest już zamkniętą twierdzą. Staje się miejscem gorących dyskusji, w których biorą udział naukowcy i publicyści z najwyższej półki. A przychodzą ich posłuchać i z nimi porozmawiać dziesiątki ludzi, i liderzy Sojuszu, i szeregowi członkowie. Tak było w piątek, 23 czerwca, na dzień przed konferencją programową SLD. W wypełnionej po brzegi sali restauracyjnej odbyły się dwa panele

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Reportaż

Scjentolodzy nad Wisłą

Najdynamiczniej rozwijająca się religia na świecie właśnie zdobywa nowy przyczółek – Polskę Centrum Warszawy. Na ruchliwej ulicy przed pasażem ze sklepami od kilku dni stoi dziwny samochód – żółty z ośmioramiennym krzyżem. W pobliżu, tuż obok przystanku, gdzie ciągle zbiera się tłum, uśmiechnięci ludzie w żółtych koszulkach rozdają ulotki: „Coś z tym można zrobić”. Na koszulkach napis: „Humanitarny Wolontariusz”. Scjenotologia – najdynamiczniej rozwijająca się religia na świecie – właśnie zdobywa nowy

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Spółdzielnie nierozpieszczane

Prezydent Barberini mógł się przekonać, że w Polsce spółdzielnie traktuje się jak firmy komercyjne Nasza spółdzielczość miewa pecha – mówi Alfred Domagalski, prezes Zarządu Krajowej Rady Spółdzielczej. – W latach PRL, choć nie mogła narzekać na brak wsparcia, była bardziej państwowa niż społeczna. Po 1990 r. pomoc się skończyła, a nasz sektor został zrównany z firmami komercyjnymi, co też jest obce spółdzielczości. Stąd kryzys tożsamości, bo naszym etosem są więzi społeczne i ekonomiczne.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Opinie

Kataklizm zwany Giertych

Nie można mieć pretensji do protestującej młodzieży, ale to ona czyni ruchy pana ministra jeszcze bardziej niezdarnymi Edukacyjne pomysły ministra Romana Giertycha są niepoważne, a jednak niebezpieczne. Minister porusza się po dziedzinie, którą przyszło mu zarządzać, niczym słoń w składzie porcelany. I to bynajmniej nie z powodu jego wielkich gabarytów, lecz raczej przeciwnie – małości. Intelektualnej. Nie można mieć pretensji do protestującej młodzieży, ale to niewątpliwie ona czyni ruchy pana ministra jeszcze bardziej niezdarnymi. Gdyby była posłuszna i nie myślała

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Opinie

Kto grozi wolności słowa?

Oriana Fallaci wykreowała Arabów na diabolicznego Innego, zagrażającego naszej tożsamości, naszym domom i dzieciom Kilkanaście dni temu we włoskim mieście Bergamo zaczął się proces znanej dziennikarki i pisarki, Oriany Fallaci. Autorka „Wściekłości i dumy” została oskarżona o obrażanie uczuć muzułmanów. Skargę wniósł znany z ostrych wystąpień przeciw dominacji symboliki chrześcijańskiej w miejscach publicznych działacz muzułmański Adel Smith. W dniu rozpoczęcia procesu „Gazeta Wyborcza” opublikowała list otwarty podpisany przez szacowne

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Media

Pajęczyna Wildsteina

Kto go broni? Kto za nim stoi? Z kim robi interesy? Gdy trwał spór o stanowisko szefa regionalnej Trójki, dymisja Bronisława Wildsteina wisiała już na włosku. Gdyby ją złożył, rada nadzorcza by ją przyjęła. Ale do gry włączył się Jarosław Kaczyński. Poparł Wildsteina, powstrzymał Leppera. Dlaczego? Czy tylko dlatego, by bronić człowieka, którego sam namaścił na prezesa TVP? Zaważyło coś innego – otóż Kaczyńskiego do działania przymusiły apele obrońców Wildsteina. Prawicowi publicyści, wcześniej przychylni PiS, zaczęli jak jeden

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Opinie

Łzy pana premiera

Dlaczego szef rządu, dymisjonując Zytę Gilowską, tak się spieszył? W czwartek, 29 czerwca br., Sąd Lustracyjny odmówił wszczęcia procesu lustracyjnego byłej wicepremier Zyty Gilowskiej. „To jest draństwo”, powiedział premier Kazimerz Marcinkiewicz i zaproponował Gilowskiej stanowisko wicepremiera ds. gospodarczych, bo jej stanowisko, ministra finansów, już jest zajęte. „Wśród serdecznych przyjaciół psy zająca zjadły”, napisał kiedyś poeta. Czy te odległe fakty mają ze sobą coś wspólnego? Spróbujmy rzecz całą prześledzić od początku.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Opinie

Naród w 150 podręcznikach

Polski system edukacyjny dopuszcza wiele podręczników do tego samego przedmiotu. Wybór należy do nauczyciela. Każda książka używana w szkole musi mieć jednak aprobatę MEN. W roku 2004 na rynku było łącznie ponad 150 gimnazjalnych podręczników do języka polskiego, historii i wiedzy o społeczeństwie. W ramach programu „Szkoła Otwartości” Stowarzyszenie Otwarta Rzeczpospolita przebadało całą dostępną ofertę. Opisy poszczególnych książek oraz zbiorcze raporty dotyczące każdego przedmiotu są dostępne na stronie internetowej stowarzyszenia. Od roku

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Przebłyski

Kusiciel z LPR

Ryszard Czarnecki, europoseł Samoobrony, choć większość czasu spędza na europejskich salonach, potrafi zwietrzyć krajową aferę. I tak wytropił, jak poseł LPR – i wiceminister sportu – Radosław Parda poszerza grono Młodzieży Wszechpolskiej. Podobno Parda proponował fanom WKS Śląsk Wrocław bilety na mecze Polski na mistrzostwach świata. Warunek był jeden: zasilić szeregi wszechpolaków! Niestety, w wielu przypadkach miłość kibica okazywała się silniejsza od niechęci do MW. Pozostaje tylko się cieszyć, że kuszono

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Przebłyski

Orzeł Sprawka

Lubelski kurator oświaty, Lech Sprawka, doznał cudownego olśnienia i już wie, co zrobić, by wyeliminować wagarowanie wśród uczniów: otóż do szkół należy wprowadzić porządek policyjny. Pan kurator, który prawdopodobnie ma młodych ludzi za idiotów, a ich rodziców za kretynów, chce, by nieobecność ucznia była usprawiedliwiana przez nauczyciela tylko i wyłącznie na podstawie zwolnień lekarskich – pisemne zwolnienia rodziców stałyby się nieważne. Wierzy, że dzięki temu młodzi ludzie przestaną opuszczać lekcje. Gdyby naiwność umiała fruwać, pan

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.