Archiwum
Juszczenko w opozycji
Na Ukrainie albo premierem będzie Janukowycz, albo będą nowe wybory? Tytuły prasowe są pełne niepokoju, Ukraina znów skręca na Wschód, do Rosji, Europa straciła ostatnie iluzje, w Moskwie zacierają ręce, rewanż po pomarańczowej porażce zakończył się sukcesem, nawet nie trzeba było się zbytnio starać, pomarańczowi sami przynieśli Putinowi swoje głowy. Perspektywa wstąpienia Ukrainy do NATO w 2008 r. niknie za horyzontem. Byłoby dobrze, gdyby ukraińscy politycy poparli nasze starania o członkowstwo Ukrainy w NATO i UE, można
Letnie przyśpieszenie
Kto najwięcej zarabia na upałach Lato to pora żniw nie tylko w rolnictwie, ale i w wielu innych branżach. Oczywicie jak jest gorąco, to więcej pijemy. Gdy w lipcu i sierpniu pogoda dopisuje, sprzedaż wody mineralnej jest o ponad 80% wyższa niż w miesiącach zimowych. Rezerwy są tu jeszcze spore, bo Polak wypija rocznie średnio niespełna 50 litrów wody, podczas gdy Niemiec 90 litrów, a Włoch ok. 130 litrów. Na letnim wzroście pragnienia korzystają i producenci wody, i jej dostawcy do firm
Kotłownia – wracamy do tematu
Po tekście „Kotłownia” opublikowanym w poprzednim numerze „Przeglądu” otrzymaliśmy list, uzupełniający historię działalności WGI. Obrazuje on nastroje, jakie panują wśród osób, które zetknęły się z działalnością WGI. Oto jego fragmenty. Wszystko zaczęło się na przełomie 2000 i 2001 r., kiedy to pan Włodzimierz Soporek, główny udziałowiec Polamu Warszawa, spotkał się z panem Neilem Balfourem, biznesmenem z Wielkiej Brytanii, który z miłości do Polski zaczął u nas robić interesy. Razem w 2001 r. zrobili interes pod tytułem „Kupujemy
Zawracanie Wisły kijem
Minister środowiska, prof. Jan Szyszko, promując alternatywne źródła energii, spotkał się u brzegu Wisły z załogą tratwy „Solarek”, która, pędzona prądem z baterii słonecznych, dotarła w ciągu dwóch tygodni z Krakowa do Warszawy, a na koniec miesiąca ma spłynąć do Gdańska. Wielki to sukces, bo jeszcze nie utonęli, ale zauważmy, że zbliżone osiągnięcia mieli – i to bez żadnych baterii (chyba że spirytusu) – flisacy, którzy kilkaset lat temu też spływali tratwami do Gdańska. Jak „Solarek” popłynie pod prąd, do Krakowa, uwierzymy, że Polak potrafi.
Marcinkiewicz wiedział już w maju
Red. Marek Czarkowski i „Trybuna” już 13 maja wiedzieli, że Kazimierz Marcinkiewicz będzie kandydatem PiS na prezydenta Warszawy. Skąd? Od kilku wpływowych polityków PiS, którzy zdradzili Czarkowskiemu scenariusz, przygotowany przez Jarosława Kaczyńskiego. Zdrada. Wszędzie zdrada. A jak nikomu nie można już wierzyć, to skąd brać zaufanych ludzi do komisji śledczych? Otoczony zdrajcami Jarosław Kaczyński postanowił, że sam będzie tyrał jako premier. Brat chyba nie zdradzi.
Redwatch znów straszy
Przed niespełna dwoma tygodniami polska policja odtrąbiła sukces: faszystowska strona internetowa organizacji Krew i Honor – Redwatch, na której publikowano zdjęcia, adresy i inne informacje o „zdrajcach rasy” i wszelkiej maści „lewakach”, których trzeba eliminować, została zamknięta, a jej administrator aresztowany. Pomogło FBI, bo strona była na amerykańskim serwerze. Tymczasem 13 lipca strona ponownie pojawiła się w internecie w niezmienionej treści, znów znajduje się na amerykańskim serwerze, tylko że w innym stanie. A więc klęska operacyjna policji – trzeba
Giertych brany od dołu
Podczas ostatniej pielgrzymki sympatyków Radia Maryja na Jasną Górę, w której uczestniczył wicepremier Roman Giertych, doszło do incydentu. Otóż najwyższy polski polityk zabronił ekipie Telewizji Katowice, składającej się ze znacznie niższych dziennikarki i operatora, filmowania go z dołu. – Proszę stanąć na jakimś stołku – mówił minister edukacji do kamerzysty, który to zarejestrował. – Nie możecie mnie od dołu robić. Ja rozumiem, ale niech pan stanie jakoś na czymś – pouczał Giertych. Pewnie ktoś uznał, iż oglądanie ministra wicepremiera
Kmicic byłby dumny
Najlepsi rycerze Europy walczyli w Golubiu-Dobrzyniu Na jubileuszowym XXX Międzynarodowym Turnieju Rycerskim im. Zygmunta Kwiatkowskiego drużyna włoska, inaczej niż na piłkarskich mistrzostwach świata, nie weszła nawet do niedzielnego finału. Zażarty bój o zwycięstwo stoczyły 9 lipca zespoły Polski i Ukrainy. Nasi wschodni sąsiedzi coraz lepiej radzą sobie z biciem kopią w Saracena, podnoszeniem chust z ziemi włócznią czy nanizaniem pierścieni na miecz – czyli z dyscyplinami nieco egzotycznymi dla Kozaków Zaporoskich. Tym razem Polacy
Koniec Szamila Basajewa
Śmierć największego czeczeńskiego terrorysty znacznie osłabi separatystów Był dla Rosji wrogiem publicznym numer 1. Za jego głowę wyznaczono 10 mln dol. nagrody. Szamil Basajew, bojownik o wolność, niespełniony polityk, w końcu szalony terrorysta i morderca dzieci, groził, że zrówna z ziemią rosyjską stolicę. W końcu los czeczeńskiego watażki i „wiceprezydenta” Republiki Iczkerii się dopełnił. W nocy z 10 na 11 lipca 41-letni Basajew zginął w sąsiadującej z Czeczenią autonomicznej republice Inguszetii, rozerwany
Jarosław Kaczyński
Wie, jak zdobywać i jak powiększać domenę władzy. Nie wie, dlaczego władza mogłaby z sensem służyć społeczeństwu, kiedy już się ją ma PiS ma wyraziste przywództwo jak żadna inna partia w Polsce. Prezesem jest Jarosław Kaczyński. Z nikim nie dzieli się władzą ani zaufaniem (może z wyjątkiem bliźniaczego brata Lecha, ale tylko jeśli chodzi o lojalność). Z innymi politykami z kręgu kierownictwa partii konsultuje się, jeśli chce i jeśli akurat jest mu to przydatne. Sam wyznacza cele,