Archiwum

Powrót na stronę główną
Opinie

Polityka historyczna lewicy?

Moczarowszczyzna była obrzydliwszym, ale tylko bladym cieniem dmowszczyzny, której PiS stawia pomniki W ciągu niecałego roku Prawu i Sprawiedliwości udało się to, czego postkomunistyczna (i żadna inna) lewica nie była w stanie zrobić przez 15 lat (w tym przez osiem lat, gdy była przy władzy). Muzeum Powstania Warszawskiego, nowy IPN, pomniki dla ideologów (Dmowski), praktyków (Ogień) i neofitów (Kukliński) skrajnej prawicy, podporządkowanie telewizji publicznej i błyskawiczne uruchomienie kanału tematycznego poświęconego propagowaniu prawicowej wizji dziejów,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Nauka

Robin – naprawiacz serc

Polski robot Robin Heart niweluje nie tylko drżenie rąk kardiologa Współczesny chirurg ma do dyspozycji coraz więcej nowoczesnych elektronicznych narzędzi, dzięki którym może operować pacjenta nawet z sąsiedniego pomieszczenia albo z innego kontynentu. Fizycy i inżynierowie tworzą coraz precyzyjniejsze roboty i urządzenia laparoskopowe, które wspomagają lekarzy, korygują ich błędy, podpowiadają właściwe rozwiązania, a co najważniejsze, umożliwiają mało inwazyjne operacje. Pacjent nawet po trudnych zabiegach na sercu czy innych narządach wewnętrznych może mieć tylko niewielkie blizny i szybko

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Nauka

Zagadki zwojów z Kumran

Odkrycia znad Morza Martwego rzucają nowe światło na początki chrześcijaństwa Było to najsłynniejsze odkrycie archeologiczne XX w. W 1947 r. nad Morzem Martwym poszukujący (podobno) zaginionej kozy beduin natrafił w grocie na tkwiące w glinianych dzbanach bezcenne starożytne zwoje. Później odnaleziono tych rękopisów ponad 6 tys. Pochodzą one z fascynującego okresu przełomu er, kiedy żył i nauczał Jezus, gdy kształtował się kanon Biblii, gdy w Palestynie trwał duchowy ferment, z którego narodziły się chrześcijaństwo i judaizm

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Obserwacje

Lubelska i kresowa wigilia Magdy Gessler

Lubelska i kresowa wigilia Magdy Gessler Magda Gessler to kunszt kucharski doskonalony od czterech pokoleń. Prababcia Zina ze strony mamy, nie przepuściła swej synowej, Irenie, i nauczyła ją wyśmienicie gotować w tradycji kuchni warszawskiej i kresowej zarazem. Irena jako farmaceutka miała talent również do stosowania wyszukanych recept kulinarnych. Prababka zdążyła też wprowadzić w tajemnice sztuki gotowania swą wnuczkę, a mamę Magdy, Olgę, która niepostrzeżenie od robienia babek z piasku przeszła do zabawy w prawdziwe gotowanie. Kuchnia Olgi

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Obserwacje

Maski Pana Nusantary

Andrzej Wawrzyniak, dyrektor Muzeum Azji i Pacyfiku w Warszawie – Czy w pańskich zbiorach są maski na każdą okazję i dla każdego? – To nie jest wykluczone, bo maski towarzyszą człowiekowi od najdawniejszych czasów. Maska jest formą przebrania i spełnia wiele funkcji, określa tożsamość i charakter noszących ją osób, przynależność do sfery kosmosu, świata ludzi, zwierząt, grupy etnicznej itd. Niekiedy założenie maski ułatwia człowiekowi przejście do świata niematerialnego. Maski mają więc znaczenie kultowe i rytualne, a także ochronne, ale wszystkie

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Obserwacje

Małżeństwo z brydżem

Prawdziwi wirtuozi gry podświadomie wyczuwają, gdzie znajduje się dana karta Gdyby polscy sportowcy we wszystkich konkurencjach zajmowali tak wysokie miejsca jak nasi brydżyści, po każdych igrzyskach olimpijskich znajdowalibyśmy się w ścisłej czołówce klasyfikacji medalowej. Wbrew obiegowym opiniom nie jest to dyscyplina elitarna, choć w ograniczonym stopniu widowiskowa. Jednak jak w każdym sporcie i w brydżu zawodnikom udzielają się emocje. Najbardziej kłócą się małżeństwa. Na jednym z turniejów rozwścieczona żona rzuciła w męża butem. Brydż

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Obserwacje

Trzy oddechy – jeden krok

Polska szkoła cierpienia znowu zaczyna święcić triumfy w Himalajach To jedyna dziedzina ludzkiej aktywności, w której Polacy są bezapelacyjnie pierwsi i nikt im już tego nie odbierze. Z 14 szczytów liczących ponad 8000 m zaledwie osiem zostało zdobytych także zimą. Wszystkie te pierwsze wejścia są dziełem Polaków. Dlaczego właśnie my, a nie np. jakieś alpejskie nacje? – Pod koniec lat 60. w górach wysokich spotkały się trzy pokolenia wspinaczy. Najstarsi, zaczynający jeszcze przed wojną, gdy dopiero ruszaliśmy w Himalaje,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Obserwacje

Szlakiem Francisca de Orellany

Jacek Pałkiewicz w dorzeczu Amazonki Drukujemy fragment książki Jacka Pałkiewicza „Pasja życia”. Nowa publikacja to zbiór fascynujących reportaży z dalekich wypraw, o niezwykłych odkryciach i nieznanych cywilizacjach. Bogactwo unikalnych tematów imponującej książki zilustrowane jest atrakcyjnymi kolorowymi fotografiami. Po raz drugi jestem na historycznym szlaku Francisca de Orellany, hiszpańskiego konkwistadora, który swego czasu wyruszył z Quito w Ekwadorze w poszukiwaniu cynamonu i legendarnego złota Inków. Wprawdzie nie znalazł bogactwa, za to odkrył Amazonkę, największą rzekę na świecie, i spłynął

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Obserwacje

Rok 2006 w krzywym zwierciadle

Najbardziej niesamowite, niewiarygodne, makabryczne, zadziwiające, śmieszne i głupie wydarzenia ostatnich 12 miesięcy Kochanek roku 35-letni Zoran Nikolović z Belgradu, człowiek zatroskany z powodu przedwczesnego wytrysku podczas aktów seksualnych. We wrześniu udał się po poradę do znajomego szamana, który polecił mu odbycie stosunku płciowego z jeżem. Nieszczęsny Zoran posłuchał i wkrótce znalazł się w szpitalnej sali operacyjnej, gdzie lekarze z wielkim mozołem usunęli mu igły z poszkodowanej części ciała. Według oświadczenia chirurgów, jeż wyszedł z tej przygody

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jerzy Domański

Naród woli Jaruzelskiego

To był najdziwniejszy rok od wielu dekad. Rok dreptania w miejscu. A jednocześnie rok szaleństw i niebywałej liczby afer i aferek. Równie marny jest bilans polityczny. Z zapowiadanych przez rząd obietnic spełniły się tylko pogróżki i porachunki z przeciwnikami władzy. Żaden z wielkich problemów społecznych nie doczekał się nawet debaty publicznej. I nie doczeka się, bo dla PiS debata z 70% Polaków nie będzie miała sensu, dopóki ci omamieni przez układ nie pojmą, że tylko władza ma rację. Trudno też sobie wyobrazić, że może nastąpić

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.