Archiwum

Powrót na stronę główną
Przebłyski

Kamiński zapomniał o Pinochecie

Kim jest Michał Tomasz Kamiński? Piękna, droga ulotka na kredowym papierze wysypuje się z gazet. Wata cukrowa przy niej ma smak piołunu. Lista popierających go osobistości, dzieci i kot. Kandydat PiS do Parlamentu Europejskiego to tak niezwykle zabiegany człowiek, że zupełnie zapomniał o jakże ważnym wydarzeniu w swoim życiu. A tak był kiedyś z niego dumny… Kamiński zapomniał, ale wyborcy pamiętają pewną niezwykłą wizytę. U Pinocheta. Z ryngrafem Matki Boskiej. I z podziękowaniem dla Pinocheta za wszystko, co zrobił dla Chile

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Przebłyski

Prześluga od setki do setki

Jacek Prześluga to ten, który ma wizytówki z napisem: magik główny. Coś go nie lubi „Dziennik”, bo mu różne grzeszki przypomina. Np. to, że robił jesienią 2007 r. kampanię wyborczą Lewicy i Demokratów, a jednocześnie pracował dla konkurencji. Dla Janusza Palikota (z PO). Gdy napisaliśmy o tym w „Przeglądzie”, Prześluga protestował i pomstował. Ulegliśmy, dając sprostowanie. Teraz wiemy, że Prześluga najzwyczajniej kłamał. W SLD została po nim najgorsza w historii kampania reklamowa i zapłacone faktury. Ciekawe, kto podrzucił SLD tego muchomora? Autora kretyńskiego

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Wspólna Europa w pigułce

Dla wielu Polaków „Europa” to pojęcie abstrakcyjne, mgliście kojarzone z odległymi, unijnymi instytucjami. Tym bardziej trzeba więc docenić walory wrocławskiej ekspozycji „Europa – to nasza historia. 50 lat europejskiej przygody”, przygotowanej przez prof. Krzysztofa Pomiana. Dwa lata temu w Brukseli otwarto wystawę „Europa – to nasza historia”, która miała uczcić 50. rocznicę podpisania traktatów rzymskich. Stanowi ona zalążek stałej ekspozycji powstającego w stolicy Belgii Muzeum Europy. Ukazuje współczesną historię Europy

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

O co gramy 7 czerwca?

Prof. Magdalena Środa, filozofka, kandydatka do europarlamentu (Porozumienie dla Przyszłości – CentroLewica) Tego w ogóle nie należy traktować w kategoriach ugrania. Nie idzie się do Parlamentu Europejskiego, by tam coś uszczknąć dla siebie, ale po to, by wspólnie kształtować europejską przyszłość. Im silniejsza Europa, tym lepiej dla Polski, dla możliwości naszego kraju. Powodzenie nas wszystkich zależy dziś od ponadnarodowego zatrudnienia i aktywności, ale też od naszego poczucia godności we Wspólnocie. Dlatego nie bardzo akceptuję taką postawę, jaką prezentuje

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Kto za to zapłaci?

Aktywność ministra obrony narodowej tylko częściowo może być tłumaczona toczącą się, zresztą dość niemrawo, kampanią do europarlamentu. Sygnały, jakie dochodzą ze struktur Platformy Obywatelskiej, dość jednoznacznie wskazują, że jeszcze latem Donald Tusk będzie chciał dokonać zmian w kilku ministerstwach. O ile pozycja pani minister zdrowia znacznie się w ostatnich tygodniach umocniła, o tyle słaba już od dłuższego czasu pozycja ministra obrony raczej się nie zmieniła. Minister dokonał wprawdzie trochę zmian

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jan Widacki

Wszyscy do urn

Już niebawem wybory do Parlamentu Europejskiego. W 13 okręgach wyborczych przy niesłychanie skomplikowanej ordynacji (sami ją sobie wymyśliliśmy) wybierzemy 50 posłów do PE. Kampania wyborcza dobiega finiszu. Zgodnie z oczekiwaniami jest zupełnie niemerytoryczna i głównie negatywna. Brak w niej na ogół informacji, jaki dana partia ma pomysł na Europę i miejsce Polski w Europie, za to dużo jest o tym, jak szkodliwe poglądy dla Polski, a szczególnie dla jej gospodarki, ma polityczna konkurencja. Anachroniczny, zabarwiony nacjonalizmem i naprawdę

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Książki

Kobieta narysowana

Gdy się spojrzy na sztukę dawną, można dostrzec, jak odkrywała typ idealnej kobiety. Zawsze istniały w malarstwie mody na najrozmaitsze kobiety. Rokoko zachwycało się rozpustnymi lolitkami o kształtach Wenery, empire – dorosłymi paniami o kształtach Telimeny, XIX wiek wrócił do nietkniętych dziewic, chociaż te, jak ta słynna służąca królowej Wiktorii, wcale takie cnotliwe nie były. Służąca królowej Wiktorii to klasyczny przykład kobiety upadłej, która dzięki temu, że była kobietą, nie stała się upadłą.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Chiński masaż

Korespondencja z Pekinu Dotykanie ustami rozżarzonego żelaza i rąbanie drewna gołą ręką to dla mistrzów z klasztoru Shaolin nie heroizm, lecz filozofia życia. Po sześciu latach intensywnego treningu otrzymuje się tu pierwszy stopień kung-fu. Aby zakwalifikować się do treningu na tytuł shaolina, trzeba poddać się „próbie orzecha”. Mistrz cegłą rozbija go na głowie ucznia. Tu trenują najlepsi z najlepszych. Pod ścianą rozłożona jest biała broń – bułaty, lance i dzidy ling kao. Wzbudzam duże zainteresowanie wśród

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Kogo złowi Joanna Senyszyn?

Jestem darem Pomorza dla ziemi krakowskiej i ziemi świętokrzyskiej – mówi o sobie Joanna Senyszyn. Dar Pomorza – dlatego że posłanka z Trójmiasta niczym spadochroniarz wylądowała na południu Polski i walczy o mandat eurodeputowanej. Czy jej się uda? Jaki wynik uzyska? Sytuacja wygląda tak, że w okręgu obejmującym Kraków, Tarnów, Nowy Sącz i Kielce lewica ma realne szanse na zdobycie jednego mandatu. Parę miesięcy temu Grzegorz Napieralski w wywiadzie dla „Polityki” obiecywał, że SLD zdobędzie

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Co jeszcze nam zabiorą?

Na początku lat 90. Anna Branicka-Wolska, spadkobierczyni znanego rodu, deklarowała, iż nigdy nie zamierzała i nie zamierza występować o zwrot Wilanowa, mimo że to jej dom rodzinny. Takie obiekty, jak zapewniała, muszą pozostać w rękach państwa. Dziś seniorka rodu zmieniła zdanie. Pałac bezwzględnie musi wrócić do Branickich, innego wyjścia być nie może. Jak mówi Adam Rybiński, przedstawiciel rodziny i siostrzeniec 84-letniej Anny Branickiej-Wolskiej, wiedzą oni od dawna, że pałac mogą dość łatwo odzyskać. Ich

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.