Archiwum

Powrót na stronę główną
Przebłyski

Palec Melaka

Z bolesną, ale jakże patriotyczną kontuzją trafił do Sejmu Andrzej Melak, nowy poseł PiS, bohater nocnej akcji przed urzędem miasta na placu Bankowym. Ten, który osobiście postawił głaz ku czci Lecha Kaczyńskiego. Od 4 rano 10 kwietnia Melak, ratując honor stolicy, taszczył głaz i uszkodził sobie palec. To ratowanie honoru Warszawy nie jest naszym wrednym wymysłem, ale wiernym cytatem z oświadczenia samego posła. Przyzwyczajony do nocnych akcji Melak będzie mógł teraz ulubioną przez PiS nocną

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Przebłyski

Bracia zamachowcy

Ogłoszenie pojawiło się i zniknęło. Cud jakiś czy co? Bractwo Kapłańskie św. Piusa X, szerzej znane jako lefebryści (od nazwiska założyciela abp. Lefèbvre’a), zaprosiło wiernych na mszę w kościele pw. Niepokalanego Poczęcia N.M. Panny w Warszawie w następującej intencji: „Requiem za ofiary mordu katyńskiego oraz zamachu smoleńskiego”. Bractwo skupia nie tylko kapłanów i zakonników, ale też świeckich członków w ramach Trzeciego Zakonu. Jego struktura i skład są tak tajne, że tylko z plotek wiadomo, że w Trzecim Zakonie są osoby ze świata polityki i mediów. Pewne tropy

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Porzucone przez państwo

184 tysiące niepełnosprawnych dzieci Maks ma zespół Downa i chorobę Perthesa. Bracia Ignacy i Maurycy mają encefalopatię rodzinną. Chłopcy także niedowidzą, niedosłyszą, nie chodzą. A Ignacy jest też dotknięty chorobą afektywną dwubiegunową. Maks, Ignacy i Maurycy to trójka z prawie 184 tys. dzieci niepełnosprawnych w Polsce. Od lat rodzice tych dzieci walczą o zapewnienie im godnego życia. Jak się dogadać? Dom jest kameralny, na cztery rodziny. Właściwie szeregowiec. Położony w pięknym miejscu, na obrzeżach tarchomińskich

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Wywiady

Wstaliśmy z kolan i uderzyliśmy się w głowę

Szybciej, niż myślimy, możemy się stać liderem europejskich miernot, peryferyjnym, skłóconym krajem DR HAB. MAREK GRELA – dyplomata, ekonomista, były wiceminister spraw zagranicznych. W latach 2002-2012 pracował w Brukseli jako ambasador RP przy Unii Europejskiej, a następnie jako dyrektor ds. stosunków transatlantyckich przy przedstawicielu unijnej dyplomacji Javierze Solanie. Obecnie współpracownik polskich i zagranicznych ośrodków studiów międzynarodowych, profesor uczelni Vistula. Jest pan zaskoczony rezolucją europarlamentu w sprawie Polski? Przyjęto

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Pytanie Tygodnia

Jakie będą skutki wojny PiS z Parlamentem Europejskim?

Prof. Adam Gierek, poseł Unii Pracy do PE Skutki takiej wojny łatwo przewidzieć – izolacja naszego kraju na forum międzynarodowym, a w efekcie znane już z przeszłości osamotnienie w sytuacjach krytycznych. Nie pomoże nam wtedy również Ameryka, dla której strategicznym partnerem jest Unia Europejska jako całość, a nie słaba Polska. Przystępując do Unii, zrzekliśmy się na jej rzecz, tak jak inne państwa członkowskie, części swojej suwerenności. Nasze władze powinny to jak najszybciej zrozumieć i wykazać się

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kultura

Teraz gram

Jestem niedoskonała. Jedyne, co trzeba było zrobić, to po prostu iść w to Jowita Budnik  – nie jest zawodową aktorką, ale gra od dziecka. Przełomem w jej życiu zawodowym było spotkanie z Krzysztofem Krauzem, u którego zagrała m.in. epizody w „Długu” i „Moim Nikiforze”, a później główne role w „Placu Zbawiciela” i w „Papuszy”. Teraz możemy ją oglądać w monodramie „Supermenka” (na zdjęciu)w warszawskim teatrze Kamienica. Mówi się o tym z pewnym zdziwieniem: pani, która zarzekała się tyle razy, że grywa tylko od czasu do czasu, i to w filmach, zdecydowała

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kultura

Brzask czy Staw wieczorem

Fałszywy Chełmoński na aukcji? Na stronie Domu Aukcyjnego Polswiss Art czysta poezja: „Na gładkich wodach jeziora, w pogodny letni poranek, w brzasku pomarańczowo-fioletowej poświaty budzącego się na horyzoncie słońca, rozłożyły swe płaskie zielone liście nenufary, anektując niemal cały pierwszy plan obrazu. Dalej, po lewej kępa zbitego, gęstego, jeszcze ciemnozielonego sitowia i trzcin, wrzynająca się klinem w błękitno-żółtawą taflę wody. U schyłku ciemnofioletowego nieboskłonu, po prawej, wyraźnie odcina się równie ciemna,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Piotr Żuk

Zdekomunizować Jezusa

Najbardziej prawicowy w Europie parlament przegłosował na początku kwietnia ustawę o „zakazie propagowania komunizmu”. Prawicowi fanatycy walczą z duchami komunizmu w Polsce od 26 lat, więc niby nic specjalnego się nie wydarzyło. A jednak ta jednorodna, bezmyślna i pozbawiona jakiejkolwiek refleksji pogarda dla tradycji lewicy w Polsce musi szokować. Pomijając już to, że ustawa jest niezgodna z konstytucją (ta zakazuje tylko organizacji odwołujących się do totalitarnych praktyk i metod), jej przyjęcie w Sejmie bez ani jednego (!) głosu sprzeciwu musi

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Igrzyska bez komórek?

100 dni przed olimpiadą w Rio nie wiadomo, kto ją otworzy 21 kwietnia pochodnia z olimpijskim ogniem opuści grecką Olimpię, by polecieć do Brasílii, i zacznie się odliczanie 100 dni do rozpoczęcia igrzysk. Na trasie ze stolicy do Rio de Janeiro, gdzie 5 sierpnia zapłonie znicz olimpijski, znajdzie się 300 brazylijskich miast. W kraju nie ma jednak śladu po euforii z 2009 r., kiedy to Rio wygrało z Madrytem walkę o bycie gospodarzem olimpiady 2016. Tymczasowy minister sportu O ile rok później Brazylia

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Wiedeń przed Bostonem

Austriacki tygodnik „Profil” rok wcześniej niż dziennikarze „Boston Globe” ujawnił skandal pedofilski w Kościele Był koniec lutego 1995 r., kiedy na biurku szefa „Profilu” Josefa Votziego wylądowała koperta z najnowszym listem pasterskim arcybiskupa Wiednia Hansa Hermanna Groëra. Podkreślono w nim zdanie: „Ani homoseksualiści, ani zniewieściali nie pójdą do nieba”. Nadawcą przesyłki był Josef Hartmann, jeden z uczniów Groëra. Na kartce do redaktora naczelnego podpisał się: „dawny chłopiec dla przyjemności”. List

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.