Archiwum

Powrót na stronę główną
Aktualne Przebłyski

Wizy na etapie „być może”

Amerykańska droga do zniesienia wiz dla Polaków jest teraz na etapie, który błyskotliwie opisał Trump w rozmowie z Dudą: „prawdopodobnie”, „gdyby tak”, „to być może”. Nie dziwmy się więc, że wobec takiej szczodrości Duda cieszył się jak dziecko. Zakładając, że jednak kiedyś Amerykanie wizy nam zniosą, nie cieszmy się jak Duda. Bo zniesienie wiz nie będzie gwarancją, że nas Amerykanie wpuszczą. Na trzy dni przed wylotem trzeba będzie wypełnić specjalny formularz (ESTA) i zapłacić 14

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jan Widacki

Przedwyborcza sałata

Ulice naszych miast, miasteczek i wsi pokryły billboardy, bannery, afisze, „siatki” z fizjonomiami tych, którzy chcą nas uszczęśliwić, zasiadając w Sejmie nowej kadencji. Oklejone są wszystkie skrzyżowania, tablice i słupy ogłoszeniowe, nadto przystanki, a po wsiach dodatkowo płoty i stodoły. Będzie co sprzątać po wyborach. Poszczególne partie wydają miliony na promowanie swoich kandydatów. Co bogatsi startujący dokładają z własnych pieniędzy. Zdecydowana większość tych konterfektów rozmaitych rozmiarów należy do kandydatów PiS. Z rzadka można zobaczyć jakiś billboard

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

SZOŁKEJS

Prztyczek w jądro

Oczywiście, że strażnik ma w życiu gorzej niż prezes, co widać najlepiej, kiedy obaj mają wspólną przełożoną. Mundurowy wylatuje z roboty z dnia na dzień, kiedy coś przeskrobie, prezes nawet nie musi prosić o cokolwiek. Wystarczy, że powiadomi pracodawcę, że wybiera się na urlop. Tak wyglądała demokracja sejmowa w Polsce pod koniec września 2019 r. Nie waham się przed zrzuceniem odpowiedzialności ustrojowej za ten stan rzeczy na byłego marszałka Sejmu, z zawodu ogrodnika, który nie sprawdził się w roli krawca wysokiej izby. Ubrał –

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

I tak wszystko zamiotą pod dywan

Prawie połowa polskich studentek i studentów doświadczyło molestowania Po wyjściu z gabinetu profesora miałam atak paniki. Napisałam do przyjaciół, opowiedziałam im, co się stało. Sugerowali mi, że powinnam to gdzieś zgłosić. Byli wściekli. Ale ja zawsze tak dobrze się z nim czułam, tak dużo dla mnie zrobił – dawał mi książki, kupował herbatę. Zawsze taki miły. Sądziłam, że może naprawdę się we mnie zakochał, i było mi go wręcz żal. Marianna jest dziś na II roku na uniwersytecie, choć planowała już

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Aktualne Pytanie Tygodnia

Najlepsze posłanki i najlepsi posłowie tej kadencji to…

Najlepsze posłanki i najlepsi posłowie tej kadencji to… Wojciech Szacki, Polityka Insight Pytanie jest ekstremalnie trudne, ponieważ byliśmy świadkami bodaj najgorszej jakościowo kadencji całego parlamentu w historii III RP. Jego rola została ograniczona do wymaganego przepisami minimum; skoro konstytucja przesądza, że ustawy przyjmuje Sejm, to je przyjmował, ale nic poza tym. Posłowie PiS podpisywali się nie pod konkretnymi projektami, lecz in blanco, na wypadek, gdyby trzeba było ekspresowo złożyć jakiś projekt. PiS znajdowało sadystyczną

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Roman Kurkiewicz

Greta, ty czarownico!

Przełomowe, patrząc na światową reakcję, wystąpienie w ONZ Grety Thunberg, 16-letniej Szwedki, która zainicjowała globalny protest, zwany szkolnym strajkiem klimatycznym, wywołało prawicowe tsunami nienawiści wobec aktywistki. Pospolite ruszenie prawicowych komentatorów, trolli internetowych, sympatyków negacjonistów klimatycznych z jednej strony poraża skalą i zasięgiem, z drugiej jednak staje się symbolem kompletnej bezradności nienawistników. Nie ma rozmowy o tym, co mówi, wykrzykuje, w ONZ nawet przez łzy, najbardziej znana nastolatka politycznego świata (wreszcie to nie piosenkarka, piosenkarz,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jerzy Domański

Dobrobyt dla swoich

Życie kandydatów przed wyborami toczy się między występami w telewizji i innych mediach a wizytami na bazarach i targowiskach. Aż strach pomyśleć, o czym by kandydaci opowiadali, gdyby nie przynoszone z bazaru ludowe mądrości. Pod hasłem: „A mnie ludzie powiedzieli, że…”. Za mądre te wizyty nie są, bo kto na co dzień nie kupuje na bazarach, nie ma tam też czego szukać w kampanii. Wszystko razi sztucznością. Rezygnując z tych desperackich wizyt, uniknęliby przynajmniej kpin. Wiara, że opinie handlarzy to Polska w pigułce, jest równie sensowna jak przekonanie,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Ludwik Stomma

Wyklęci, przeklęci, ogłupiali

Pisał Lech Beynar (Paweł Jasienica) na temat swojego udziału w partyzantce antykomunistycznej: „Nie wierzyłem ani przez chwilę w wybuch wojny amerykańsko-rosyjskiej. Do wiary w absurdy nie jestem skłonny. Sądziłem, że stanowimy atut polityczny w ręku »polskiego Londynu«, który za cenę rozwiązania naszych oddziałów wytarguje lepsze warunki w nieuchronnym kompromisie”. Beznadziejna naiwność trzeciego zdania tej wypowiedzi wzmacnia jedynie dwa pierwsze. Tymczasem w lipcu 1945 r. dowiadują się „leśni”, że rząd londyński przestał być uznawany przez mocarstwa. Mrzonka Jasienicy

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Aktualne Przebłyski

NIK oskarżyła Banasia już w 2017 r.

„Niespotykanie uczciwy członek”, czyli Marian Banaś, to ten sam gość, o którym Andrzej Sikorski pisał już w 2017 r. Tygodnik „NIE” tropił wtedy tzw. aferę spirytusową. Banaś między listopadem 2005 r. a styczniem 2008 r. był wiceministrem finansów i szefem Służby Celnej. I to za jego rządów do Polski wjechały tysiące cystern rzekomo wypełnionych płynem do spryskiwaczy szyb samochodowych, a faktycznie spirytusem. Straty szacuje się na 65 mld zł. To wszystko działo się pod bokiem Banasia. I za jego wiedzą.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Pięć wieków Hawany

Eusebio Leal Spengler – człowiek łączący Warszawę ze stolicą Kuby „Kiedy Eusebio Leal Spengler chodzi po ulicach Starej Hawany, przechodnie traktują go jak gwiazdę rocka”, pisze „The New York Times”. Czy poza Hawaną jakiekolwiek inne miasto na świecie ma osobistego historyka i konserwatora? Eusebio Leal Spengler, który od prawie 40 lat zajmuje się odnową hawańskiej starówki, na początku września oprowadzał po niej Federicę Mogherini, wysokiego przedstawiciela UE ds. zagranicznych i polityki bezpieczeństwa. O sobie

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.