Archiwum

Powrót na stronę główną
Aktualne Kronika Dobrej Zmiany

O żabie, która nogę podstawia

Furorę na Facebooku robi tekst Jana Truszczyńskiego, byłego ambasadora RP przy Unii Europejskiej. Truszczyński wysłuchał przechwałek Dudy i Morawieckiego, jak to walczyli o pieniądze dla Polski w przedstawionym przez Komisję Europejską planie odbudowy. Wysłuchał, a potem sprawdził. Oto efekt: „Wczoraj Komisja Europejska przedstawiła nowy projekt długoterminowego budżetu UE i towarzyszącego mu instrumentu odbudowy gospodarczej. Dzisiaj rano w Warszawie radosny nastrój pp. Dudy i Morawieckiego, znowu wielkie zwycięstwo, znowu wspaniały sukces, to my, nie chwaląc

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Obserwacje

Pożegnanie z wielkim biurem

Otwarte przestrzenie biurowe, pielgrzymki i spontaniczne podróże samolotem mogą przejść do historii z powodu koronawirusa Przez wiele lat były symbolem postępu, nowatorskich rozwiązań w biznesie. Oznaczały bogactwo zasobów – materialnych i ludzkich. Imitowały pejzaż z amerykańskich filmów, zwiastując zmiany na rynku pracy. Wspólne przestrzenie biurowe, bo o nich mowa, w ostatnim ćwierćwieczu stały się synonimem miejsca pracy dla milionów osób na całym świecie. Wszyscy mieli siedzieć razem. Przekaz był prosty: burzymy ściany,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Tomasz Jastrun

Róże i groby

Coraz bardziej lubię kwiaty i nasz ogród. Kiedyś kwiaty wydawały mi się zbyt piękne, uciekałem od nich, traciłem oddech, dławiła mnie ich uroda, szczególnie róż. Przypomina mi się zabawny wiersz Tuwima „Róża”. Przypatrując się jej kształtom, Barwie, płatkom, pączkom, listkom, Nawet cierniom – myślę: gwałtu! Jakież to prześliczne wszystko! Jakież to bez skazy wszystko! Jaka w niej perfekcja sroga, Różo, różo, formalistko! Różo, różo, bój się Boga! Pandemia

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Aktualne Przebłyski

Agent doi piłkarza i klub

„Pośrednik transakcyjny”, czyli po prostu agent piłkarski. W realu handlarz żywym towarem. A obrazowo mówiąc – pijawka. I to jaka! Bo kto widział stado pijawek, które potrafią wyssać 35 mln zł z samych klubów Ekstraklasy w ciągu zaledwie roku? Ledwo dyszące kluby płaczą i płacą. Bo PZPN i kluby nie potrafią wyeliminować pośredników. Najbardziej pazerne hieny to byli piłkarze. To oni najlepiej wiedzą, jak sprytnie podejść utalentowanego małolata. A potem doić jego i kluby do oporu. Najwięcej

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kultura

Teatr bez dramatu nie miałby sensu

Jeżeli przyjdzie widownia, będziemy na nią czekać Tadeusz Słobodzianek – dyrektor naczelny i artystyczny Teatru Dramatycznego m.st. Warszawy Teatr Dramatyczny m.st. Warszawy, jak nazwa wskazuje, kultywuje wystawianie dramatów. Nadal pan wierzy w dramat? – Wierzę. Dlaczego coś miałoby się zmienić? Układanie dramatów to moje podstawowe zajęcie. Bez dramatu teatr od 2,5 tys. lat nie miałby sensu. To dramat w różnych epokach nadawał teatrowi formę, a nie odwrotnie. Teraz też, choć forma jest

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Aktualne Przebłyski

Zmaltretowana prezes Kamińska

Bardzo się martwimy, patrząc na Agnieszkę Kamińską, szefową Polskiego Radia. Bo kogo my widzimy? Kobietę tak psychicznie zdołowaną przez PiS, że trudno jej wydukać kilka zbornych zdań. Poszła Kamińska do Senatu i ani be, ani me, ani kukuryku. Senator Barbara Borys-Damięcka odebrała to jako przejaw arogancji. Faktem jest, że Kamińska nie miała niczego sensownego do powiedzenia senatorom. Ale myli się pani senator, uważając, że „wynika to z absolutnej arogancji wobec nas jako osób, dla których nie warto strzępić

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Wojciech Kuczok

Pojutrze płakałem

Mdli mnie już od nadmiaru toksycznej polskości, od narodu, który zatruwa myślą, mową, uczynkiem i zaniedbaniem każdą porę roku, w każdym stanie, zwyczajnym czy wyjątkowym. Nie jestem w stanie tego znieść; polskość jest jak wino pomieszane z piwem, kiedy kac wyprzedza upojenie. Jan Hartman, mój ulubiony nestbeschmutzer polskiej felietonistyki, niedawno wnikliwie zdiagnozował genezę narodzin narodu w bystrym, prowokacyjnie zatytułowanym tekście „Polacy nie kochają wolności”. Pisze w nim m.in., że „naród polski został stworzony na podłożu

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Polityka między kampanią i epidemią

Targowisko, market, kopalnia – gdzie pracują teraz posłowie? W ciągu ostatnich kilku miesięcy epidemia i kampania zupełnie wyssały tlen z debaty publicznej. Tuziny istotnych społecznie spraw zostały zepchnięte na daleki margines. Codzienna i rutynowa praca polityczna, nawet w normalnych okolicznościach nie zawsze spektakularna, całkowicie zaś zniknęła z mediów. Politycy i polityczki, którzy chcieli pracować i realizować swoje projekty, musieli w tych okolicznościach odnaleźć się na nowo – wyjść na ulice lub przenieść aktywność do sieci,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Aktualne Przebłyski

Ściganie emerytów

Wraca Kurski. Zarząd TVP ma być czteroosobowy, potrzeba więc kasy. A to oznacza nowy etap w ściganiu za niepłacenie abonamentu RTV. Widać, że 2 mld zł od Dudy to zbyt mało na godne życie Ogórek, Rachonia, Holeckiej, Kłeczka i tabunu agitatorów. Do wyduszania z emerytów ostatnich złotówek wzięła się Poczta Polska. Widać, że prezes Zdzikot każdej pracy się podejmie. Palec przecież ma, a ludzie wykonają polecenia. Centrum Obsługi Finansowej Poczty Polskiej wysyła wezwania. Później emeryt

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Aktualne Przebłyski

Wysyp legionistów

Kraków wyrósł na europejską stolicę samozwańczych kombatantów i tytularnych patriotów. Tytularnych, bo sami sobie przyznają tytuły i honorowe funkcje. Byłoby to śmieszne, gdyby za tym nie szło wcale nie tytularne przejmowanie państwowego majątku. Tak jest choćby z Domem im. Józefa Piłsudskiego, który bezprawnie zajmuje Związek Legionistów Polskich (!). Zajmuje go od lat, choć sąd dawno orzekł, że ZLP nie jest kontynuatorem przedwojennego związku i tym samym spadkobiercą majątku. Innym kuriozum jest Muzeum Czynu Niepodległościowego. Minister Gliński zakazał jego

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.