Archiwum
Powrót Tuska
Wraca? Nie wraca? Tę podtrzymywaną od miesięcy niepewność mamy za sobą. Wrócił! Co z tego wynika dla polskiej polityki? Kilka rzeczy na pewno. Na pewno na czele Platformy (bo czy opozycji, to się okaże i wcale takie pewne nie jest) stanął rasowy polityk, z dużym doświadczeniem, rozumiejący Europę i w niej szanowany. Zastąpił mało charyzmatycznego Borysa Budkę. Co to takiego charyzma, próbował kiedyś definiować prezydent Duda, opisując ją przez własne przymioty. Dlatego tej definicji raczej bym nie polecał. Przyjmijmy za pewnik, że coś takiego jak charyzma
Dąbrowszczacy – ochotnicy wolności i sprawiedliwości
Wierzyli, że są na ostatniej wojnie o sprawiedliwy świat, że już nigdy więcej nie trzeba będzie walczyć Jeremi Galdamez, Urszula Łobodzińska, Łukasz Truściński – inicjatorzy i inicjatorka powstania w Warszawie muralu upamiętniającego dąbrowszczaków w 85. rocznicę wybuchu wojny w Hiszpanii* Mija 85. rocznica wybuchu wojny domowej w Hiszpanii (1936-1939), w której to w obronie Republiki przed prawicowym, wojskowym zamachem stanu gen. Franco walczyły tysiące ochotników i ochotniczek z całej Europy, ba, świata; w skład Brygad Międzynarodowych wchodziła także Brygada
Jałowy bieg
Napięcie wewnątrz lewicowej koalicji to nie przyczyna, ale skutek problemu W klubie Lewicy doszło do przesilenia personalnego. Mnożą się listy otwarte i kontrlisty, skrywane wcześniej konflikty wylewają się do mediów, politycy sami dzwonią do dziennikarzy, by powiedzieć coś nieprzyjemnego o partyjnych kolegach i koleżankach. Kwestionowane są przywództwo Włodzimierza Czarzastego i jego styl prowadzenia partii. Krytycy zarzucają przewodniczącemu chęć sprywatyzowania partii i brak komunikacji wewnątrz Nowej Lewicy. Więcej nawet – i to zarzut najpoważniejszy – orientowanie się
Państwo na oparach
Liban pogrąża się w jednym z najgorszych kryzysów, jakie widział świat od XIX w. Żeby prowadzić samochód w Libanie, trzeba mieć sporo szczęścia. Nie tylko, by uniknąć stłuczki w szalonym ruchu drogowym. Przede wszystkim trzeba trafić na otwartą stację benzynową, co od kilku tygodni jest prawdziwym wyzwaniem. – Nawet w czasie wojny domowej nie było czegoś takiego – denerwuje się Elias, 59-letni technik, który od pół godziny czeka w kolejce do dystrybutora w bejruckiej dzielnicy Aszrafijja. Informacja,
Dzieło sztuki z internetu
Wirtualny handel zamiast aukcji Choć ubiegły rok naznaczony był pandemią, która uderzyła w zasoby finansowe wielu ludzi, rynek towarów luksusowych niespecjalnie to odczuł. Doskonale widać to było zwłaszcza na aukcjach dzieł sztuki, które mimo czasami zdalnej formy i szerzącego się kryzysu pozostawały areną gigantycznych transakcji. Cztery najdroższe artefakty sprzedane zostały za ponad 40 mln dol., absolutnym dominatorem 2020 r. w tej kategorii okazał się zaś „Tryptyk zainspirowany Oresteją Ajschylosa”, dzieło
Dziennikarstwo od nowa
Amerykańskie media muszą ponownie określić swoją misję Choć kontrowersje w świecie mediów za oceanem są codziennością, rzadko kiedy ich żywotność wykracza poza pojedynczy cykl informacyjny. Skandale, kłótnie, niepoprawne politycznie komentarze pojawiają się i szybko znikają. O ile więc nie może dziwić sama dyskusja na temat rasowych aspektów pracy dziennikarskiej czy poruszania tematu rasizmu, wciąż w Stanach Zjednoczonych obecnego wręcz systemowo na wielu płaszczyznach życia, o tyle przedłużanie się tej dyskusji, trwającej ponad dwa
„Gazeta Wyborcza” i kapitalizm
Czytam „Gazetę Wyborczą” od początku jej istnienia. Z wieloma tekstami publikowanymi na jej łamach się zgadzałem, z wieloma nie, tzw. linia programowa „Gazety” raz podobała mi się bardziej, a raz mniej. Opublikowałem w niej jednak kilka tekstów publicystycznych. Wszystko to piszę, aby uprzedzić możliwe oskarżenia o to, że jej dzisiejsze kłopoty mnie cieszą. Tak nie jest. Kłopoty owe dają natomiast do myślenia. Pokazują bowiem, jak faktycznie wygląda relacja pomiędzy kapitalizmem a wartościami, które nie pasują
Szwajcaria – kraina stu dialektów
W kraju, który tak upodobał sobie zasady, w języku panuje swoboda granicząca z anarchią – Przepraszam, czy mogłaby pani powiedzieć to samo po niemiecku? Karton najlepszej czekolady temu, kto trafił do szwajcarskiej wioski gdzieś u podnóża Alp Appenzellskich, próbował dogadać się tam w języku Goethego i nie zawołał: „Ratunku!”. Przyjęło się stwierdzenie, że największa część Szwajcarii to obszar, gdzie mówi się po niemiecku. To prawda, jest to język oficjalny (…). Ale w rzeczywistości mowa, którą na co dzień porozumiewają się tutejsi, bywa
Nad rzeczką, opodal krzaczka
W naszych oczach wszystkie kaczory są jednakowe, ale kacze panny na wydaniu dostrzegają subtelne różnice „Morza szum, ptaków śpiew / Złota plaża pośród drzew”. Niestety, artyści często rozmijają się z przyrodniczą rzeczywistością – latem ptaki kończą lęgi i milkną. Większość nie ma powodu do śpiewu, ani partnerki wabić nie trzeba, ani terytorium utrzymywać. Czas odpocząć i zmienić piórka. Sytuację ratują kaczki, które w tym czasie wodzą pisklęta. Powszechnie wiadomo, że kaczki są domowe i dzikie.
Spowiedź ratownika wodnego
Stoją jak bojki na stanowiskach i gwarantują: nikomu nic się nie stanie, bo my tutaj jesteśmy Apoloniusz Kurylczyk – prezes WOPR Województwa Zachodniopomorskiego Ilu osób nie udało się panu uratować? – Nie liczę tego, podobnie jak nie liczę uratowanych. Ale jedna sytuacja szczególnie utkwiła mi w pamięci. Jaka? – Akurat ćwiczyliśmy z innym ratownikiem wariant na skuterze z platformą, kiedy dostaliśmy informację z centrum koordynacji ratownictwa wodnego: „W Cisowie na falochronach tonie mężczyzna”. Byliśmy ok.