Archiwum

Powrót na stronę główną
Andrzej Romanowski Felietony

Tryptyk o sensie III. Pokolenie

Powiedzmy teraz o pokoleniu: o generacji piszącego te słowa. Od razu trzeba przyznać: problem to nieporównywalny z ukazywanymi tu ostatnio zagadnieniami Polski i Kościoła. Lecz przecież, pytając o sens jednego pokolenia, pytamy o sens wszystkich ludzi żyjących w pisowskiej Polsce. Piszący te słowa ma swoje lata. Dla niego, na początku jego życia, wokoło kwitł stalinizm. W Krakowie istniała ulica Józefa Stalina (obecnie Westerplatte), w radiu pojawiały się słowa „Tu Stalinogród” (Katowice). Potem przyszedł Październik 1956 r: rodzice

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jerzy Domański

Od stanu wyjątkowego do…

I znowu mają sukces. Który to już raz udaje się dojnej zmianie prosty numer z propagandową sztuczką. Najczęściej grają strachem. Demonizują zagrożenie uchodźcami i większość Polaków gotowa jest się chować pod parasol rzekomych obrońców. Pomysłowość tej władzy w wymyślaniu kolejnych wrogów wydaje się niewyczerpana. Ma ona przy tym poparcie sporych grup Polaków. Skąd to się bierze? Z ciężkiej pracy ośrodków badań, analityków, specjalistów od promocji. Badają dosłownie wszystko. Na użytek wewnątrzpartyjny. Kosztuje krocie,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Od czytelników

Listy od czytelników nr 38/2021

Amnezja narodu emigrantów Artykuł red. Roberta Walenciaka „Amnezja narodu emigrantów” (PRZEGLĄD nr 36) jest bardzo pouczającym przypomnieniem tego, co robili Polacy w czasie emigracji w latach 80. A nie była to pierwsza emigracja Polaków na Zachód. Po każdym powstaniu setki Polaków uciekały za granicę. To były zupełnie inne emigracje niż ta w latach 80. Nie za chlebem – tylko przed represjami ze strony zaborców. W latach 80. tysiące Polaków emigrowały na Zachód za chlebem. Nie byli zostawiani bez pomocy. A już na pewno mieli co jeść

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Ratownicy mówią: dość

Przemęczeni, rozgoryczeni, niedoceniani. Fala wypowiedzeń i zwolnień lekarskich wśród ratowników medycznych przybiera na sile – W całej Polsce złożyli już ok. 1,5 tys. wypowiedzeń – na ok. 14 tys. ratowników udzielających świadczeń zdrowotnych w ramach państwowego systemu ratownictwa medycznego. Ci ludzie najprawdopodobniej od 1 października nie wrócą do pracy, co znaczy, że ok. 10% zespołów nie będzie działać – mówi Bartłomiej Zimoch, ratownik medyczny, prezes zarządu Stowarzyszenia Ratowników Medycznych Pomorza Zachodniego. To efekt

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Roman Kurkiewicz

Hierarchia potrzeb, piramida fundamentalisty

Kiedy w latach 40. i 50. Abraham Maslow formułował swoją teorię hierarchii potrzeb, uznając, że aby zaspokajać potrzeby wyższego rzędu, należy wcześniej mieć zaspokojone te bardziej podstawowe, badał raczej jednostki – czy rozmawiał z nimi – niezwykłe i powiedzielibyśmy wybitne. Wikipedia przypomina choćby cztery takie postacie: Alberta Einsteina, Jane Addams, Eleanor Roosevelt i Fredericka Douglassa. Chyba nie mógłby sobie wyobrazić, że po kilkudziesięciu latach pojawi się gdzieś na obrzeżach Europy katolicki fundamentalista

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Obserwacje

UL inspiracji

Uniwersytet Ludowy Rzemiosła Artystycznego w Woli Sękowej jest jak kolorowy ptak na tle szarych wsi Podkarpacia Do Uniwersytetu Ludowego w Woli Sękowej nie doprowadziły mnie ani mapa, ani GPS. Jadąc ubitą drogą, na skraju pastwiska zobaczyłam nagle grupę egzotycznych ptaków. Ni to tukany, ni pingwiny, na pewno nie kruki. Bajkowa ferajna pośrodku gór i łąk Beskidu Niskiego. Wokół niezmącona cisza. Od razu wiedziałam, że jestem blisko celu. Przystanęłam, zrobiłam zdjęcie, zachwycona niespodziewanym spotkaniem. Właśnie

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Przebłyski

Golas wędrowniczek

Ekshibicjonista? Naturysta? Megaloman? Pewnie to wszystko razem składa się na dewiacyjny profil księdza, który na Podkarpaciu wędruje sobie od parafii do parafii. Przełożeni gwarantują mu bezkarność. Może zresztą gustują w takich selfie, jakie wysyła były wikariusz z parafii w powiecie brzozowskim. Na Facebooku są zdjęcia golasa, który ustawił się bokiem do lustra, bo wtedy lepiej widać pośladki i… Golasa za karę wysłano do Sanoka. Z misją przygotowania dzieci do pierwszej komunii. Po interwencji rodziców, którzy chcieli mu coś obciąć, archidiecezja przemyska wepchnęła

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Aktualne Pytanie Tygodnia

Co dopisać do listy lektur szkolnych, a co skreślić?

Co dopisać do listy lektur szkolnych, a co skreślić? Prof. Zdzisław Jerzy Adamczyk, historyk literatury i wydawca Upomniałbym się o przywrócenie zbiorowej pamięci Władysława Broniewskiego, patrioty żarliwego, acz niepokornego, przede wszystkim jednak wielkiego poety. Przecież to on napisał: „Nie wiem, co to poezja, nie wiem, po co i na co. Wiem, że czasami ludzie czytają wiersze i płaczą”. Kto po polsku celniej ujął istotę i sens istnienia poezji? Broniewski jest autorem wierszy prostych, czystych i zwyczajnych jak kromka chleba. To on napisał „Bagnet

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Nowa twarz Ameryki

Coraz bardziej niejednoznaczna – taka jest dziś populacja USA Na wyniki ubiegłorocznego spisu powszechnego komentatorzy polityczni, naukowcy akademiccy i dziennikarze czekali prawdopodobnie w większym napięciu niż na ostateczny rezultat wyścigu o prezydenturę. Koniec końców decyzja o wyborze nowej (lub utrzymaniu starej) głowy państwa często ma konsekwencje tymczasowe, z punktu widzenia zwłaszcza nauki kompletnie nietrwałe, rzadko też tak naprawdę wpływa głęboko na strukturę społeczeństwa lub ogólne jego postawy. A nawet jeśli tak się

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Tomasz Jastrun

Wyjątkowe straszenie

Sytuacja jest wyjątkowa, więc mamy wyjątkowe wymagania i oczekiwania wobec opozycji. A ona tych oczekiwań nie spełnia. Coś tu nie pyka, jak mówi mój Antoś. Uczę się języka młodych. Te słowa wydają się szpetne, ale może to kwestia przyzwyczajenia. Mój przyjaciel Krzyś Kasprzyk z Toronto, uczestnik strajku sierpniowego, autor stoczniowej „Piosenki dla córki”, brał udział w gdańskich obchodach powstania Solidarności i ma smutne refleksje: „Byłem zażenowany nie osobnym obchodzeniem rocznicy Solidarności, zamykaniem się w Centrum Solidarności, w aurze

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.