Archiwum

Powrót na stronę główną
Świat

Zachód słońca nad imperium

Kościół katolicki w Ameryce Łacińskiej stracił już rząd dusz, a zaraz może stracić wszystko Korespondencja z Hondurasu – Dziękuję wam, że tu jesteście. Ale przede wszystkim dziękuję Bogu, bo to on sprawił, że dzisiaj się spotykamy. On otwiera ludzkie serca, on jest źródłem wszelkiego dobra. Dzięki niemu mój syn wyszedł na prostą. Modliłam się za jego nawrócenie, za odkupienie grzechów. Kiedy został pandillero, członkiem gangu, wielu go skreśliło. Ale ja nie, bo wiedziałam, że Bóg ma dla niego inny plan. Zawsze w to wierzyłam,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Od czytelników

Listy od czytelników nr 37/2021

Krótka pamięć polskiej emigracji Różnica między polskimi emigrantami z okresu stanu wojennego a uciekinierami z Afganistanu jest istotna. Polacy w stanie wojennym wyjeżdżali z kraju, bo im się nie podobał ustrój polityczny. Afgańczycy uciekają przed śmiercią z rąk talibów. O tym warto pamiętać. Leszek Kloch Tu chodzi nawet nie o to, czy Polacy są komuś cokolwiek winni, ale o zwykłą ludzką przyzwoitość. Ale kto dziś zna takie pojęcie… Przy okazji w rocznicę gratuluję Solidarności jej „osiągnięć” i „dokonań”. Małgorzata Markiewicz Niezły

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj Wywiady

Pokolenie pozytywnych indywidualistów

Zetki nie wchodzą ze sobą w konflikt, ale konsekwentnie żyją, jak chcą Agnieszka Staszczak – absolwentka komparatystyki na Uniwersytecie Jagiellońskim, zajmuje się komunikacją marketingową i badaniem mediów społecznościowych   Internet i media społecznościowe towarzyszą generacji Z od kołyski. Dlatego to pokolenie tak różni się poprzednich? – Młode pokolenie nie stawia tak wyraźnej jak w przypadku poprzednich generacji granicy między rzeczywistością wirtualną a realną. Chociaż nastolatki potrafią te dwie rzeczywistości rozróżnić, to traktują je na równi, bo tak samo w świecie online, jak

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Roman Kurkiewicz

Stan wyjątkowy, stan wymarzony

Prezydent Andrzej Duda, po głębokim namyśle (tak dla niego charakterystycznym), wyważając racje (jak na rasowego wykładowcę Uniwersytetu Jagiellońskiego przystało), wyraził niezwłocznie (już rozumie, co to znaczy, kiedy to dla jego partii korzystne) zgodę na wprowadzenie stanu wyjątkowego na mniej więcej trzykilometrowym pasie przy granicy z Białorusią, na terenie województw podlaskiego i lubelskiego. Na 30 dni, na dobry początek. W ten sposób na wniosek premiera Morawieckiego chce bronić bezpieczeństwa Polski i Unii Europejskiej. Tyle oficjalna gadka. Mariusz

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jan Widacki

Stan (bardzo) wyjątkowy

Konstytucja przewiduje możliwość wprowadzenia trzech stanów nadzwyczajnych: stanu wojennego, stanu wyjątkowego i stanu klęski żywiołowej. Można je wprowadzić „w sytuacjach szczególnych zagrożeń, jeżeli zwykłe środki konstytucyjne są niewystarczające”. To „szczególne zagrożenie” ma dotyczyć „konstytucyjnego ustroju państwa, bezpieczeństwa obywateli lub porządku publicznego”. Wprowadzenie takiego stanu wymaga zatem wykazania, że owo szczególne zagrożenie rzeczywiście występuje i że ustawowe uprawnienia policji, straży granicznej, ABW, żandarmerii wojskowej i wszystkich innych służb, których mamy w Polsce

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Być człowiekiem wobec uchodźcy

116 uchodźców z Afganistanu rozlokowano na Opolszczyźnie. Polscy sąsiedzi przypominają sobie, jak to jest być dobrym człowiekiem Przywieziono ich w nocy autobusami. W cienkich ubraniach, tylko z tym, co mieli przy sobie. Był mężczyzna w jednym bucie – w ścisku i zamieszaniu na lotnisku zgubił drugi, bo tam walczyli o życie. Mimo że na liście do wyjazdu do Polski były całe rodziny, to talibowie decydowali, kto leci, kto nie. – Zostali w piekle – mówi żona lekarza specjalisty, 52-latka. Męża

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Kto mediom zabroni

Boris Johnson i jego ekipa nie mogą się opędzić od zarzutów o nadużycie władzy i konflikty interesów Borisowi Johnsonowi & Co zarzuca się nadużywanie władzy i wchodzenie w konflikty interesów. Dziennikarze depczą rządzącym po piętach, ale napotykają przeszkody w dostępie do informacji publicznej. Nic dziwnego – stawką w grze są brudne pieniądze. Dużo brudnych pieniędzy. Co wolno podczas pandemii Matt Hancock nie jest już ministrem zdrowia. Zrezygnował ze stanowiska, kiedy ukazały się zdjęcia jego i Giny Coladangelo w intymnym

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Opinie

Czym jest polskość

Obrzydzono nam Polskę! Kto obrzydził? To oczywiste: my sami W roku 1987 miesięcznik „Znak” (redagowany wówczas przez Stefana Wilkanowicza) ogłosił wyniki ankiety „Czym jest polskość?”. Był to czas narodowej opresji, ale lody zaczynały już pękać. W ankiecie uczestniczył m.in. Edward Raczyński, a redakcja poinformowała, że jest to były prezydent RP na uchodźstwie. Cenzura, surowa wobec całej ankiety, w tym jednak przypadku nie interweniowała. Czas sprzyjał wtedy refleksji zasadniczej. Na przykład o granicach kompromisu. O stosunku do władzy, mimo wszystko

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Sylwetki

Na stulecie urodzin Stanisława Lema

(12 września 1921 – 27 marca 2006) Jeden z najwybitniejszych umysłów XX w., wizjoner, pisarz science fiction i filozof, autor książek przetłumaczonych na ponad 40 języków, jest szczególnie bliski czytelnikom „Przeglądu”. Mieli z nim bardzo bliski i częsty kontakt. Od lutego 2002 r. do lutego 2006 r. napisał dla naszego tygodnika 126 komentarzy. Ostatni – miesiąc przed śmiercią. Gdy w grudniu 2001 r. wręczaliśmy Lemowi w jego krakowskim domu naszą nagrodę BUSOLĘ, powiedziałem, że jest

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Nowi przyjaciele talibów – cz. II

Koalicję popierającą talibów tworzą dziś Chiny, Pakistan, Iran, Rosja oraz do pewnego stopnia Turcja Dwa tygodnie temu (PRZEGLĄD nr 35) przedstawiliśmy scenariusz potencjalnych wydarzeń w Afganistanie z punktu widzenia jego sąsiadów, przede wszystkim Chin. Nasza teza o nadzwyczajnym zainteresowaniu Pekinu Afganistanem znalazła potwierdzenie. Specjalnym przedstawicielem ChRL do spraw Afganistanu został mianowany Yue Xiaoyong. Ma 60 lat, jest zawodowym dyplomatą, doktorem filozofii Uniwersytetu w Wuhanie. Ostatnio był ambasadorem w Irlandii, wcześniej

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.