Archiwum

Powrót na stronę główną
Aktualne Od czytelników

Listy od czytelników nr 38/2024

Kułeba, Wołyń i akcja „Wisła” Jestem pod głębokim wrażeniem tekstu red. Roberta Walenciaka dotyczącego bezczelnego moim zdaniem wystąpienia Dmytra Kułeby w trakcie kampusu w Olsztynie (PRZEGLĄD nr 36/2024). Przypomnienie felietonu prof. Bronisława Łagowskiego to krótki poradnik myślenia

Aktualne Promocja

Najlepsze miejsca na jesienny city break w Europie

Wraz z przybyciem jesieni, kiedy liście przybierają ciepłe odcienie pomarańczowego i czerwonego, a powietrze nabiera świeżości i tajemniczości, europejskie miasta zyskują wyjątkowy urok, przyciągając tych, którzy pragną oderwać się od codzienności. W ciągu tego pięknego sezonu, wiele

Aktualne Promocja

Czy opłaca się prowadzić sklep na Allegro w 2024 roku?

W 2024 roku wiele osób nie tyle zastanawia się, jak założyć sklep na Allegro, ale czy wciąż ma to sens. Jeśli znajdujesz się wśród nich, to świetnie się składa. Aby nieco rozjaśnić bieżącą sytuację, postanowiliśmy zebrać kilka danych

Aktualne Promocja

Brzeszczoty do wyrzynarki – kluczowe narzędzie do precyzyjnych cięć

Wertujesz półki w hurtowni elektrotechnicznej, szukając idealnych narzędzi do remontu? Masz już wyrzynarkę, ale zastanawiasz się, jakie brzeszczoty będą najlepiej pasować do Twoich potrzeb? Właśnie trafiłeś w dziesiątkę! Zobacz, co warto wiedzieć o brzeszczotach do wyrzynarek i jak znaleźć najlepsze

Aktualne Promocja

Przewaga psychologii w inwestowaniu – jak radzić sobie ze stresem?

Błędne zachowania inwestorów na rynku bywają bardzo różne. Jedni wykazują nadmierną pewność siebie, inni nierealistyczny optymizm, a jeszcze inni są zbyt konserwatywni w ocenach. Wszystkie te podejścia mają jedno podłoże – psychologiczne – i mogą wynikać

Aktualne

Nie obiecujcie sobie zbyt wiele po końcu świata – Aurora Films

  przedstawia nowy film laureata berlińskiego Złotego Niedźwiedzia   NIE OBIECUJCIE SOBIE ZBYT WIELE PO KOŃCU ŚWIATA   Reżyseria Radu Jude Rumunia/Luksemburg/Francja/Chorwacja 2023, 163 min     Sugestywny i prowokacyjny obraz wyzysku oraz społecznych

Aktualne

„Mascarpone 2: Tęczowy Tort” – premiera w Warszawie

  Warszawa, 16 września 2024, Wczoraj w Warszawie odbyła się długo wyczekiwana premiera filmu Mascarpone 2: Tęczowy Tort, będąca ważnym wydarzeniem dla polskiej społeczności LGBTQI+. Na premierę przylecieli z Włoch reżyser Alessandro Guida oraz aktorzy Giancarlo Commare (Antonio)

Aktualne

Mascarpone 2: Tęczowy Tort

Słodka włoska komedia powraca do kin! W KINACH OD 20.09.2024 Już 20 września do polskich kin zawita Mascarpone 2: Tęczowy Tort, kontynuacja włoskiej komedii romantycznej, która zdobyła serca widzów na całym świecie. To pełna humoru i emocji opowieść

Świat

Po debacie remis

Kamala Harris wygrała lepszym rzemiosłem, ale niezdecydowanych wyborców nikt jeszcze nie przekonał

W kampanii wyborczej w USA Kamala Harris i Donald Trump spotkali się po raz pierwszy. To znaczy, nie tylko pierwszy raz mogli się zmierzyć na zorganizowanej w Filadelfii przez telewizję ABC debacie, ale w ogóle po raz pierwszy uścisnęli sobie dłonie (z inicjatywy Harris). Nadzieje na elektryzujący pojedynek – nie tylko z tego powodu – były zatem wysokie. Na pewno także pompowały je amerykańskie media, które obiecywały widzom „historyczne” starcie. Jak gdyby kampania, w której jeden kandydat się poddał, a drugi ledwo uszedł z życiem z zamachu, nie była sama w sobie dość emocjonująca i wyjątkowa.

Historycznego starcia nie było, powiedzmy to otwarcie. Pierwsza (i być może ostatnia) debata Trump-Harris była pokazem nie wirtuozerii i polotu, ale politycznego rzemiosła. I jeśli coś dobrze unaoczniła, to cele, które postawiły sobie sztaby wyborcze.

Format tego starcia – a nawet bardziej prezentacji, bo o realnej debacie trudno tu mówić – jest od dawna znany. Amerykańskie debaty prezydenckie są plebiscytem na człowieka, który, ubiegając się o najważniejszy urząd na świecie, najskuteczniej będzie udawał, że ma te same zmartwienia, co bezrobotny z Ohio, górnik i gospodyni domowa z Pensylwanii, świeżo upieczona absolwentka uczelni w Georgii i właściciel warsztatu samochodowego w Arizonie. W tak ustawionym konkursie Kamala Harris i Donald Trump mogli wypaść tylko źle, bardzo źle lub przeciętnie.

Z jednej strony, córka profesorów (do tego nieutrzymująca kontaktu z ojcem), robiąca karierę prawniczą i polityczną w zamożnej Kalifornii. Z drugiej – syn dewelopera milionera, robiący karierę na styku biznesu i telewizyjnego celebryctwa w Nowym Jorku.

Na szczęście dla nich obojga po tematyce gospodarczej i tym, co zwykło się w amerykańskiej retoryce wyborczej nazywać „sprawami chleba” czy „ekonomią kuchennego stołu”, wystarczyło się prześlizgnąć. Moderatorzy debaty nie byli przesadnie zainteresowani dochodzeniem do sedna poglądów i stanowisk kandydatów w sprawie inflacji, stagnacji płac realnych, coraz mniejszej dostępności mieszkań itd. I to mimo że – jak wskazują najnowsze badania Pew Research Center – gospodarka jest tematem, który jako ważny przed wyborami wskazuje najwięcej wyborców, bo aż 81%.

Decydujące stany

Dzięki temu jednak oba sztaby mogły się podjąć zadania, które przed tą debatą sobie postawiły. Celem występu w ABC dla Trumpa i Harris nie była przecież prezentacja programu czy rozwiązań dla Ameryki, o co trudno też mieć do nich pretensje w tego typu formacie. Kandydaci spotkali się nie w celu debatowania, ale by wbić widzom do głowy swoje „przekazy dnia”. Z nadzieją, że dotrą do tych mniej więcej 2% niezdecydowanych jeszcze wyborców w najważniejszych stanach wahających się (jak kluczowa dla zwycięstwa Pensylwania, a za nią Georgia i Karolina Północna). Czyli, choć widownię debaty liczyć można w dziesiątkach milionów, a na świecie pewnie i w setkach, w rzeczywistości Trump i Harris bili się o oczy, uszy i serca zaledwie tysięcy ludzi niezbędnych do zwycięstwa.

Z jakimi opowieściami przyszli dla nich na tę debatę? Demokratom od początku tej kampanii, nawet jeszcze zanim doszło do wymiany Bidena na Harris, zależało na jednym. Aby uczynić z wyścigu wyborczego referendum na temat prezydenta – nie tego obecnego, Bidena, lecz Trumpa. Jedyna droga do zwycięstwa, jaką widział przed Bidenem/Harris demokratyczny sztab, to zrobienie kampanii o kimś innym – to znaczy o Trumpie oczywiście. Pod osąd Amerykanów miały pójść jego charakter, kłopoty z prawem, sympatia do dyktatorów i autokratów, zakłamanie i niepopularna decyzja Sądu Najwyższego o delegalizacji aborcji na poziomie federalnym.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Wiktor Marek Leyk z Nagrodą Panasa

Po raz czwarty w salach zamku Kapituły Warmińskiej w Olsztynie odbyła się uroczystość wręczenia Nagrody im. Henryka Panasa. Statuetkę z wizerunkiem patrona, w rocznicę jego śmierci, otrzymał Wiktor Marek Leyk.

Laureat pochodzi ze znanego mazurskiego, patriotycznego rodu, dał się poznać jako propagator ruchu ekumenicznego, działacz samorządowy i dziennikarz – na przełomie wieków zamieścił w „Gazecie Olsztyńskiej” 420 felietonów! Publikował także w innych tytułach, takich jak „Tygodnik Powszechny” czy „Warmia i Mazury”. W ostatnich latach opublikował obszerny zbiór felietonów, a także monografię Polskiej YMCA – organizację tę odtwarzał jako poseł na Sejm na początku transformacji ustrojowej. Jego najnowsza wydana książka to „Trzydzieści lat z mniejszościami”, jako że w samorządzie wojewódzkim zajmował się m.in. mniejszościami narodowymi i etnicznymi.

Nagrodę Panasa ustanowiły olsztyńskie oddziały Stowarzyszenia Dziennikarzy RP i Związku Literatów Polskich. W trzech poprzednich edycjach otrzymali ją: Krzysztof Daukszewicz, urodzony na Warmii poeta, felietonista, bard i satyryk; Aleksander Kwaśniewski, w latach 80. redaktor naczelny „ITD” i „Sztandaru Młodych”, twórca pierwszego w Polsce pisma komputerowego „Bajtek”, latem mieszkający w swoim domu na zachodnich Mazurach; Wacław Radziwinowicz, wieloletni korespondent „Gazety Wyborczej” w Moskwie, założyciel oddziału „GW” w Olsztynie, autor kilku książek o Rosji. W tegorocznej edycji kapituła pod przewodnictwem Jerzego Domańskiego, prezesa centrali SDRP, i Marka Wawrzkiewicza, prezesa ZLP, przyznała nagrodę Wiktorowi Markowi Leykowi, a wręczał ją marszałek województwa Marcin Kuchciński (objął honorowy patronat nad przedsięwzięciem) wraz z synem pisarza Jackiem. Chwilę wcześniej dowcipną laudację wygłosił przyjaciel laureata Krzysztof Daukszewicz. Wiele ciepłych słów dodali Jerzy Domański, prezydent Olsztyna Robert Szewczyk, senator Ewa Kaliszuk (wcześniej wiceprezydent Olsztyna), senator Gustaw Marek Brzezin (poprzedni marszałek województwa) i Wacław Radziwinowicz, odczytano też listy gratulacyjne od Marka Wawrzkiewicza i Aleksandra Kwaśniewskiego. Galę prowadzili Katarzyna Leśniowska i Piotr Burczyk.

Henryk Panas (1912-1985) to jeden z najwybitniejszych pisarzy olsztyńskich, który sławę w kraju i na świecie zdobył powieścią „Według Judasza. Apokryf”. Jego debiutem prozatorskim był tomik „Bóg, wilki i ludzie”, poruszający m.in. trudne tematy integracyjne w byłych Prusach Wschodnich. Niebawem Panas stał się czołowym pisarzem regionu i autorytetem dla miejscowych twórców. Zmarł 11 września 1985 r. W Olsztynie ma ulicę swego imienia. Jego syn Jacek Panas i wnuk Maciej Wilczek również są dziennikarzami, a jednocześnie wydają napisane przez siebie książki.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.