Gdyby nie zbrodnicza działalność OUN-UPA, nie byłoby operacji „Wisła” Wstęp Przymusowe wysiedlanie Ukraińców za wschodnią granicę w latach 1944-1946 nie spowodowało zaprzestania działań zbrojnych przeciw państwu polskiemu prowadzonych przez oddziały Ukraińskiej Armii Powstańczej dowodzone przez kpt. Mirosława Onyszkiewicza i Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów kierowanej przez Jarosława Starucha. Jednostki te stanowiły kilkutysięczną strukturę konspiracyjną, z którą współpracowała miejscowa ludność. W wyniku akcji ukraińskiego podziemia ginęło coraz więcej ludzi, odnotowywano coraz większe straty materialne, toteż 29 marca 1947 r. Biuro Polityczne Komitetu Centralnego Polskiej Partii Robotniczej podjęło uchwałę, by „w szybkim tempie przesiedlić Ukraińców i rodziny mieszane na Ziemie Odzyskane (przede wszystkim Prus płn.), nie tworząc zwartych grup i nie bliżej niż 100 km od granicy”. Już w styczniu 1947 r. jednostki Wojska Polskiego stacjonujące w południowo-wschodniej Polsce otrzymały rozkaz sporządzenia wykazów rodzin ukraińskich. Miesiąc później zastępca szefa Sztabu Generalnego gen. Stefan Mossor przedstawił założenia planu przesiedlenia Ukraińców na ziemie poniemieckie. Plan nie odnosił się do ludności pochodzenia białoruskiego ani litewskiego, ona bowiem nie prowadziła działalności antypolskiej. Wraz z decyzją prezydium rządu (24 kwietnia 1947 r.) o akcji „Wisła” marsz. Michał Rola-Żymierski wręczył gen. Mossorowi nominację na pełnomocnika rządu do spraw akcji przesiedlenia ludności ukraińskiej i walki z UPA. Na jego zastępców wyznaczono płk. Grzegorza Korczyńskiego – wiceministra bezpieczeństwa publicznego, płk. Juliusza Hibnera oraz ppłk. Bolesława Sidzińskiego. Choć operacja „Wisła” miała obejmować głównie przesiedlenia Ukraińców, to w jej wyniku, jak szacują historycy, tylko w Rzeszowskiem w walkach z Wojskiem Polskim UPA straciła 70% stanu osobowego i bazę zaopatrzeniową. Zasady przesiedlania opracowało Ministerstwo Ziem Odzyskanych. Według nich Ukraińcy nie mogli się osiedlać w pasie 50 km od granic lądowych państwa, 10 km od starych granic z 1939 r. i 30 km od wybrzeża morskiego ani w odległości do 30 km od miast wojewódzkich. Uznaje się, że akcja „Wisła” rozpoczęła się 28 kwietnia 1947 r. i trwała do kwietnia 1950 r. Największe jej nasilenie przypadło na wiosnę i lato 1947 r. W sumie przesiedlono ponad 140 tys. osób – prawie 86 tys. z województwa rzeszowskiego i niemal 45 tys. z województwa lubelskiego. Szacuje się, że z województwa krakowskiego przesiedlono ok. 10 tys. ludzi. W myśl zarządzeń ludność ukraińska (przesiedlono też Łemków, Bojków i Dolinian) miała dwie godziny na spakowanie się i opuszczenie domów; dobytek jednej rodziny nie mógł zajmować więcej niż dwa wozy konne. Całość operacji „Wisła” przeprowadzono siłami wojska i milicji. Po niej nieliczne oddziały UPA przedostały się przez Czechosłowację do Niemiec, na tereny będące pod kontrolą Brytyjczyków. Paweł Dybicz Lata II wojny światowej spowodowały śmierć i poniewierkę milionów ludzi. Ta gehenna dotknęła w pierwszej kolejności Polaków z Kresów Rzeczypospolitej. Oddziały ukraińskich nacjonalistów różnej proweniencji (głównie banderowców) zamordowały na ziemiach byłych i obecnych Kresów grubo ponad 130 tys. Polaków oraz tysiące Żydów, Ukraińców, Rosjan i Czechów. Mimo zawarcia 16 sierpnia 1945 r. umowy z ZSRR, uznającej nieco zmodyfikowaną tzw. linię Curzona za wschodnią granicę Polski, Ukraińska Powstańcza Armia nie zaprzestała mordów. W zasadzie nie miały one sensu wobec stanowiska Stalina odnośnie do granic Polski na wschodzie. Z drugiej strony wśród działaczy radzieckich nie brakowało przeciwników granicy na Bugu. Pragnęli oni włączyć do Ukraińskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej ziemie polskie od Włodawy aż po Sanok, Lesko, Brzozów i Krynicę. Było to zbieżne z celami OUN-UPA. Śmierć tysięcy polskich milicjantów, żołnierzy i cywilów oraz groza palonych wsi musiały wywoływać reakcję władz. Organy terenowe apelowały do władzy centralnej. Również hierarchowie Kościoła rzymskokatolickiego poruszali ten problem. Mimo przesiedlenia do ZSRR do 2 sierpnia 1946 r. łącznie 482 662 Ukraińców, w tym 21 776 osób z województwa krakowskiego, 267 795 z rzeszowskiego i 190 734 z lubelskiego, polscy komuniści musieli zdecydować, co robić z powtarzającymi się zbrodniami UPA i z pozostałą ludnością ukraińską. Uznali, że rozwiązaniem będzie przesiedlenie Ukraińców na ziemie zachodnie i północne. Pozbyć się UPA W styczniu 1946 r. Oddział Operacyjny Sztabu Generalnego WP opracował