Andrzej Poniedzielski – uczuciowość i ponuractwo

Andrzej Poniedzielski – uczuciowość i ponuractwo

CHARAKTER (Z) PISMA Andrzej Poniedzielski podpisał się jako „APoniedziel” plus „ski”, łącząc „A” z „P” rozdętymi pętlicami („motylek”). To blef dla pozorów i złośliwa przekora – ale niechcący ujawnił tym niepewność i ciągły niepokój. Słowo „dowolnej” oznacza „odczepcie się ode mnie”. Końcówka nazwiska („ski”), celowo oddalona, mówi, że to dowcipny ponurak. Zacięty, z trudem przebaczający i okrutny, gdy się go zrani – owe cechy widać w nóżkach liter „j” i „y” (laskowatych, zakończonych złamanymi w prawo haczykami) oraz ostrym przejściem „j” w „i” (w słowie „okazji”). Żywość reakcji, impulsywność i wybuchowość w sytuacjach konfliktowych ujawnia formami ostrych jak szpilki przecinków zamiast kropek nad „i” oraz „j”. Litera „i” kończąca słowo „okazji”, urwana nagle, to znak, że jest sknerą. „N” w słowie „Najlepszego” zaczyna się precyzyjnie i skromnie, zaś kończy wysokim, łukowatym „żądłem”, jak u skorpiona. Ta cecha mówi nam, że mamy do czynienia ze skromnym, uczciwym, znającym swoje granice (zero pychy!), acz nieznośnie jadowitym perfekcjonistą. Owo ostatnie warto mu w życiu prywatnym miarkować, bo inaczej starość spędzi w samotności.   Share this:FacebookXTwitterTelegramWhatsAppEmailPrint

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 04/2002, 2002

Kategorie: Sylwetki
Tagi: Jerzy Danton