Miło nam uprzejmie donieść, że tekst naszego kolegi Andrzeja Dryszla „Posiedzisz… to powiesz” z 24. numeru „Przeglądu” z ubiegłego roku, nominowany do nagrody Grand Press w kategorii Publicystyka, można dziś sobie przypomnieć, czytając książkę „Dziennikarskie hity”. Artykuł dotyczy zjawiska tzw. aresztu wydobywczego, czyli nadużywania tymczasowego aresztowania, ochoczo stosowanego w IV RP. „Gdy zabierałem się za ten tekst – opowiada Andrzej – towarzyszyło mi przeświadczenie dokładnie najlepsze z zawodowego punktu widzenia. Jako prawnik i legalista byłem bowiem przekonany, że opowieści o „aresztach wydobywczych” są zwykłą lipą. (…) W trakcie zbierania materiałów okazało się jednak, że rzeczywiście aresztem szafowano nad miarę, (…) a śledczy stosowali nawet takie metody dręczenia, jak przesłuchiwanie podczas porodu. W Unii Europejskiej w XXI wieku”. Gratulujemy, a ponieważ zdaniem Andrzeja, „dziennikarstwo to zawód łatwy i przyjemny”, życzymy mu dalszych przyjemności. Share this:FacebookXTwitterTelegramWhatsAppEmailPrint