Archipelag Saint Kilda
„Wyspy na końcu świata” – tak mówi się o brytyjskim archipelagu Saint Kilda na Atlantyku, na zachód od Hebrydów. Tworzą go pozostałości po wulkanach – cztery wyspy: Hirta, Dun, Soay i Boreray oraz kilka skalistych słupów. Wyspy są bezludne, choć ludzie zasiedlali je od dwóch tysięcy lat. Ostatni mieszkańcy wyprowadzili się po epidemii ospy w 1930 r., pozostawiając kościół, szkołę i kamienne domy bez okien. Zostało też trochę zdziczałych kóz. W 1957 r. rząd brytyjski ogłosił Saint Kilda parkiem narodowym, 20 lat później jego część stała się rezerwatem biosfery, a w 1987 r. wyspy wpisano na Listę Światowego Dziedzictwa Kultury i Przyrody. Obecnie wstęp tu mają tylko naukowcy, strażnicy parku i nieliczni turyści (nie więcej niż tysiąc osób rocznie, bez możliwości noclegu). Na odizolowanych od stałego lądu wyspach rozwinęła się specyficzna flora obejmująca 130 gatunków roślin, natomiast świat ssaków jest ubogi. Żyją tu przede wszystkim setki tysięcy ptaków – archipelag był i jest ich rajem Na postrzępionych skałach Boreray gnieździ się największa na świecie kolonia głuptaków. Niedostępne klify stanowią doskonałe siedlisko nurzyków podbielałych, które składają gruszkowate jaja bezpośrednio na skalistym podłożu. W sąsiedztwie znajdują się kolonie alek krzywonosych – odróżniają się od innych grubszym zakończeniem dzioba – ich młode odważnie rzucają się do morza, zanim opanują sztukę latania. Najliczniejsze są kolonie maskonurów, które silnymi łapami zaopatrzonymi w błony pławne wygrzebują płytkie gniazda. Saint Kilda to również jedno z niewielu miejsc lęgowych nawałników dużych. Na wyspie Hirta gnieżdżą się drapieżne wydrzyki skua (podobne do szarej mewy). Tutaj znajdują się najdalej wysunięte na północ stanowiska lęgowe siewek złotych, spotyka się mewy trójpalczaste, fulmary, gęsi szare i kuliki mniejsze. Ornitolodzy są zgodni, że liczba ptaków małego archipelagu przekracza milion! Wład Share this:FacebookXTwitterTelegramWhatsAppEmailPrint