Wpisy od Andrzej Żurowski
Łże – elitarny Lear lumpeninteligenta
Poprzez dramaty Szekspira każde pokolenie ma szansę w teatralnym lustrze oglądać własną twarz Jako niepoprawny szekspiromaniak – lumpeninteligencko przekonany, że poprzez dramaty Szekspira każde pokolenie ma szansę w teatralnym lustrze oglądać własną twarz – pod wrażeniem tytułu felietonu Krzysztofa Teodora Toeplitza, „Król Lear” („P” nr 8), natychmiast oddałem się lekturze. Czytam ten tekst z radością i frasunkiem. Raduje otóż, że i współcześnie poprzez „Leara” konkretyzujemy samych siebie, własne relacje ze światem i gradację
Poruszająca spowiedź wątpiącego
„Uciekinier, czyli kara boża” rozlicza i zamyka Jerzego Adamskiego zwady ze światem Zbliżyła nas ślepota. Znaliśmy się oczywiście wcześniej, całe lata, ale było to raczej naskórkowe, ot, wspólne uczestnictwo w jakichś gremiach, niezobowiązująca gaduła o teatrze, mała wódka. Nieznośny i chimeryczny był zawsze; nie miało to nic wspólnego z jego z czasem bodaj najgłębszą osobistą klęską – z ubezwłasnowolnieniem ślepotą. I nieprzewidywalny. Mieliśmy kiedyś razem jechać na światowy kongres krytyków teatralnych, do Meksyku. Chciało mu się,
Laur mistrzowski
Michel Piccoli jako pierwszy z aktorów został uhonorowany Europejską Nagrodą Teatralną, choć milionowa widownia zna go jako aktora filmowego To widać już na lotnisku w Rzymie. Trzeba się tylko trochę orientować. Przy odprawie lotu do Catanii istny tłum gwiazd i jajogłowych cadyków europejskiego teatru; jakby się akurat tutaj umówili do zbiorowej fotografii. Świat filmu jest bardziej hałaśliwy, a jego spektakularne święta kochają się w oszałamiających fajerwerkach. Świat teatru jest arystokratyczny –