Wpisy od Grzegorz Zybura
Jak długo zostać w Iraku?
Nadstawiamy głowę za darmo. Amerykanie nie pomagają gospodarczo, nie płacą za żołnierzy i chwalą się Al Kaidzie, że Polacy są ich sojusznikiem Czy odtrąbimy wkrótce odwrót z Iraku? Od co najmniej kilku dni temat ten rozpatrywany jest już nie tylko w zaciszu gabinetów politycznych, ale pojawił się na forum publicznym. Tuż po Wielkanocy na łamach skandalizującego „Faktu” były minister obrony, a dzisiaj działacz opozycyjnej Platformy Obywatelskiej, Bronisław Komorowski, wprost ogłosił, że „powinniśmy myśleć o wycofaniu polskich żołnierzy z Iraku lub przynamniej o zmniejszeniu ich
Olimpiada w krainie mormonów
Holender zatrzymany przez policję w aucie po spożyciu alkoholu musiał natychmiast opuścić stan Utah i Amerykę Korespondencja z Salt Lake City Możesz mieć wiele żon, ale nie wypijesz nawet szklaneczki amerykańskiego burbona. Takie ostrzeżenie (a może zachętę?) sformułował pod moim adresem znajomy Polak, kiedy dowiedział się, że pojadę na zimową olimpiadę do Utah. Legendy o restrykcjach, jakie mormoni, stanowiący 70% mieszkańców tego górskiego stanu, narzucili wszystkim mieszkańcom Salt Lake City, zapowiadały, że uczestnicy igrzysk
Igrzyska bez gwizdów
Przeciętny amerykański kibic z polskich nazwisk potrafi wymienić tylko dwa: Wałęsa i Małysz Korespondencja z Salt Lake City „Keep smiling” (uśmiechaj się). To motto nabrało podczas zimowych igrzysk w Salt Lake City szczególnego znaczenia. Bez optymizmu i życzliwości cechującej Amerykanów setki razy atmosfera mogłaby gęstnieć od irytacji czy złości. Szczególnie podczas trwającego niejednokrotnie po kilkadziesiąt minut stania w kilkusetosobowych kolejkach do szczegółowej kontroli antyterrorystycznej. Choć – jak podawały amerykańskie gazety – organizatorzy Olimpiady
Pożegnanie z Unią Wolności
Czołówka UW da sobie radę, partia obrosła fundacjami „Miałaś, Unio, złoty róg – ale teraz długo na nim nie zagrasz”. Te słowa nie padły pod adresem Unii Wolności bynajmniej 23 września 2001 r. wieczorem, a więc tuż po ogłoszeniu pierwszej prognozy wyborczej, ale rok wcześniej, 14 grudnia 2000 r. W taki sposób „żegnał się” z Unią prof. Bronisław Geremek, jej wierny wcześniej zwolennik, dziennikarz „Pulsu Biznesu”. Znamienny był także tytuł jego analizy: „Unia Wolności na trwałe uwolniła
Bush, czyli Mr Nice
Prezydent USA ciągle powtarza, że „prawdziwy lider to człowiek, który otacza się silnymi ludźmi i im ufa” „Hulał ojciec, hulają i córki”. W taki sposób część bulwarowej prasy amerykańskiej skomentowała niedawną podwójną wpadkę córki George’a W. Busha, 19-letniej Jenny, która dwukrotnie została przyłapana na piciu alkoholu w restauracjach, choć przepisy w USA pozwalają na takie przyjemności dopiero 21-latkom. Byłaby to zapewne jedynie ciekawa anegdota, pokazująca na dodatek, że wobec amerykańskiej Temidy wszyscy są równi (za pierwszą butelkę
BOR na zakręcie
Elitarna formacja chroniąca polskich polityków przeżywa wstrząsy strukturalne i ludzkie. Na szczytach zaczyna się seria dymisji Granatowy znaczek Biura Ochrony Rządu w klapie to w wielu środowiskach element prestiżu. Także coś, co pobudza ludzką wyobraźnię. Młodzi mężczyźni w ciemnych okularach, otaczający najważniejszych polityków, wydają się zwykłym ludziom rodzimymi Rambo albo Schwarzeneggerami. Mit podtrzymują nawet strony internetowe poświęcone BOR. Na jednej z nich można przeczytać: “Dzień powszedni żołnierza BOR to przede wszystkim