Wpisy od Marek Książek
Oskarżony agent Tomek
Na Tomaszu K. ciąży 19 zarzutów udziału w grupie przestępczej, która wyłudziła ponad 71 mln zł dotacji Słynny agent Tomek z żoną Katarzyną oraz 40 innymi osobami zasiądzie na ławie oskarżonych Sądu Okręgowego w Olsztynie. Chodzi o wyłudzenia dotacji, ale w orbicie tej kryminalnej sprawy krążą nazwiska polityków. Po raz pierwszy w powojennej historii Olsztyna w jednej sprawie karnej zgromadzono 500 (!) tomów akt, którymi zawalony jest cały pokój miejscowego Sądu Okręgowego. Sam akt
Krótka kariera mecenasa oszusta
Olsztyński adwokat skazany na cztery lata więzienia za lichwę i wyłudzanie majątku od klientów Zdarza się czasem, że prawnik broniący przestępców w sądzie sam popełnia czyny karalne, jednak rozpoczynający dopiero zawodową karierę, 41-letni dziś mecenas Krzysztof K. pobił wszelkie rekordy. Najpierw został wyrzucony z palestry, a potem posadzony na ławie oskarżonych z poważnymi zarzutami. Wprawdzie z kilku mniejszych zdołał się wybronić, lecz główne punkty oskarżenia sąd potwierdził, wydając wyrok skazujący nie tylko na byłego adwokata,
Poprawczak na harcerskim szlaku
Drużyna harcerska w poprawczaku? Dlaczego nie? Kazimierz Kapla to były komendant Warmińsko-Mazurskiej Chorągwi ZHP, a później dyrektor wzorcowego ogólniaka w Olsztynie. Jednak chyba najmilsze są dla niego wspomnienia z lat 70., gdy jako nieopierzony jeszcze wychowawca trafił do zakładu wychowawczego w Reszlu. – To była placówka przeznaczona dla młodzieży ociężałej umysłowo oraz nieprzystosowanej społecznie, w tym dla skazanych przez sąd młodocianych przestępców, których milicjanci dowozili do nas w kajdankach. Po resocjalizacji byli kierowani do szkoły na wolności, ale niektórzy lądowali
Kolejna przegrana Lidii Staroń
Sąd Najwyższy oddalił kasację wniesioną przez Zbigniewa Ziobrę w sprawie byłego prezesa SM Pojezierze Res iudicata pro veritate accipitur (prawomocny wyrok przyjmuje się za prawdę) – ta sentencja zdaje się nie robić wrażenia na Lidii Staroń, niefortunnej kandydatce na rzecznika praw obywatelskich. Nic dziwnego, skoro z wykształcenia jest inżynierem budownictwa. Od lat za nic ma wyroki sądowe, nawet te zatwierdzone przez Sąd Najwyższy, i walczy z sędziami jako „nadzwyczajną kastą”, ręka w rękę z PiS, która to partia wysunęła ją na funkcję
40 tys. za życie
Po 22 latach od zamordowania trzech konwojentów w lesie pod Dobrym Miastem policji nie udało się posunąć śledztwa choćby o krok dalej Kiedy dwaj pracownicy agencji ochrony Sezam w Olsztynie odnaleźli w lesie służbowego poloneza, nie spodziewali się takiej masakry. W aucie leżały trzy zakrwawione ciała ich młodych kolegów; zostali zastrzeleni, a wcześniej sprawcy pocięli im gałki oczne i poderżnęli gardła. – To była fachowa robota – komentował po latach jeden z policjantów, który był na miejscu zbrodni.
Jak Lidia Staroń szanuje wyroki
Rekomendowana przez PiS na rzecznika praw obywatelskich senator Staroń nie uznaje niewygodnych dla siebie orzeczeń sądów Dlaczego formalnie niezwiązana z żadną partią senator Lidia Staroń została wytypowana przez Prawo i Sprawiedliwość jako kandydatka na rzecznika praw obywatelskich, dosadnie wyjaśnił wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki: „Bo bardzo chce”. Już od pewnego czasu jej nazwisko pojawiało się w kontekście tego zaszczytnego i odpowiedzialnego stanowiska, ale raczej jako ciekawostka polityczna. Zwłaszcza że taki pomysł rzucił np. Michał
Transakcja pozorna
Policjanci na ławie oskarżonych – przestępcy czy ofiary wewnętrznej rozgrywki? Jeśli polski sąd ma mnie skazać za ściganie bandytów, to jestem ostatnią osobą, która będzie zachęcała innych, by wiernie służyli ojczyźnie – wyznaje Marcin Miksza, były funkcjonariusz Centralnego Biura Śledczego Policji. Proces jego i jego dwóch kolegów toczy się przed Sądem Rejonowym dla Warszawy Pragi-Południe. Policjantom zarzuca się zaangażowanie w operację pod przykrywką handlarza narkotyków, czym naruszyli ustawę o policji. Jak „prawdziwy
Olsztyńskie wojny podjazdowe
Walka idzie na noże, wszystkie chwyty dozwolone – tak określa się starcie liderów Zjednoczonej Prawicy Odejście z klubu parlamentarnego PiS prof. Wojciecha Maksymowicza, który najpierw skrytykował ministra zdrowia za nieskuteczną walkę z pandemią, a potem sam stał się celem ataku za rzekome eksperymenty na ludzkich płodach, nie kończy walki między PiS a Porozumieniem. Najlepiej widać to w Olsztynie, gdzie mieszka i jako neurochirurg szpitala uniwersyteckiego pracuje poseł Maksymowicz, do niedawna wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego. Do kontrataku ruszył