Wpisy od Robert Walenciak
Lud i elity – naczynia połączone
Jestem sceptyczny co do wiary w uzdrawiającą moc liberalizmu W 1976 r. działał pan w Komitecie Obrony Robotników, potem w pierwszej „Solidarności”, po 1989 r. załatwiał pan dla Płocka Levisa, czyli tysiąc miejsc pracy. A teraz marzy się panu partia ludu. To wielka stałość uczuć… – Bo kraj zaludnia przede wszystkim lud. Warto pamiętać, kogo jest więcej, kogo mniej i dla kogo jest polityka. Kto iloma głosami dysponuje. Przy czym, paradoksalnie, jestem zwolennikiem
Walutą są stołki
Tanio kupię, drogo sprzedam. Koalicja jest dziś miejscem bezustannego politycznego targu. Walutą są stołki. I tak AWS wystawiła do targów stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich. Kończy się kadencja Adama Zielińskiego, Sejm będzie musiał wybrać jego następcę, więc jest czym handlować. Na razie na stanowisko Rzecznika swoich kandydatów wysunęły Unia Wolności (przewodniczącego Komitetu Helsińskiego – Marka Nowickiego), SLD (prof. prawa – Jana Wawrzyniaka) i AWS (byłego wojewodę bielskiego – Andrzeja Sikorę).
Z pilotem w ręku
Dokument musi być odwrotnością zwykłych wiadomości, newsów. News pokazuje rzeczywistość od frontu, a dokument od tyłu, z boku… W czasie wielkiej powodzi na Dolnym Śląsku prasa doniosła, że niewiele brakowało, aby cała rodzina utopiła się we własnym mieszkaniu. Woda podchodziła już do pierwszego piętra, ale nikt z rodziny tego nie zauważył, ponieważ wszyscy byli pochłonięci oglądaniem filmu “Szczęki”. Zetknęły się dwa horrory, jeden rozrywkowy, drugi rzeczywisty. Ten rzeczywisty w ostatniej minucie wygrał rywalizację
Trójkąt Kwiatkowskiego
W gabinecie Andrzeja Kwiatkowskiego wisi tablica w wykresami. Te wykresy to poziom oglądalności „Tygodnika Politycznego Jedynki”. Minuta po minucie, słowo po słowie, można sprawdzić, kiedy program zaczynali oglądać nowi widzowie, a kiedy dotychczasowi przełączali się do konkurencji. Co ciekawe – ta oglądalność rozmaicie wygląda na początku programu, a potem, w miarę jego trwania, linie z wykresu zaczynają się zbiegać. Program, praktycznie niezależnie od tego, z jaką frekwencją się zaczął, kończy się na poziomie około 9-procentowej oglądalności. A to,
Mam pamięć słonia
Hasło „trup w szafie”, a także próba ukucia teorii, że „wam wolno mniej”, nie są przypadkowe Rozmowa z Andrzejem Urbańczykiem, redaktorem naczelnym „Trybuny” Czy opłacało się panu brać „Trybunę”? Rezygnować z roli rzecznika klubu, z roli aktywnego posła i schodzić do poziomu człowieka od czarnej roboty? Są pewne wyzwania, wobec których nie można przejść obojętnie. W pewnym momencie zauważyłem dysproporcję między stopniem poparcia dla SLD a dosyć nikłymi notowaniami SLD-owskiej nadbudowy, czyli jego sposobu myślenia, świata wartości.
Upiory lustracji
W październiku 1999 r. Sąd Lustracyjny odrzucił oskarżenie Rzecznika Interesu Publicznego i uznał, że Wiesław Chrzanowski nie był tajnym współpracownikiem SB. Dowody, które Rzecznik przedstawił, a raczej ich brak, zadecydowały. Były marszałek Sejmu, dziś senator RP, został oczyszczony z zarzutów. W wyroku sądu był element sprawiedliwości dziejowej, Wiesław Chrzanowski, jak mało kto, doświadczył zła od PRL-u i, jak mało kto, zasłużył się opozycji demokratycznej. W czasach „Solidarności” wiele miesięcy spędził
Apartheid po polsku
Gdyby obecny układ pozostał na następne cztery lata – to zgnijemy do końca Rozmowa z Janem Olszewskim – Jaki jest w tej chwili największy polski problem, największe wyzwanie? – Tym wyzwaniem jest kryzys linii przemian ustrojowych, która została nakreślona przełomem roku 1989, umową Okrągłego Stołu. To był punkt wyjścia i dzisiaj, po 10 latach, doszliśmy do punktu kryzysowego. Oczywiście, nie twierdzę, że ten kierunek nie przyniósł pewnych korzystnych zmian, tylko że dziś wyczerpał swoje możliwości. Ujawniają się
Władza lubi mity
Nie stawiajmy jedynie na wolę ludu, ale i na rozum ludu Rozmowa z prof. Janem Baszkiewiczem – W pańskiej najnowszej książce „Władza” – zafrapowała mnie między innymi, taka myśl w miarę jak życie nasze jest coraz bardziej skomplikowane, rośnie rola państwa. Równocześnie – pojawiają się kolejne utopie, stawiające sobie za cel zorganizowanie społeczeństwa bez państwowego aparatu ucisku. Zdarza się – że ci utopiści przejmują władzę. I cóż czynią? Tworzą państwo jeszcze bardziej autokratycznie i brutalne niż
Hamulce puściły
Zamiast rzetelności kupieckiej mamy opowieści o prowizji, biznesie, zysku. Mamy kapitalizm bez kapitalistycznych zasad Jesteśmy świadkami coraz bardziej ordynarnych „przewalanek”, których autorzy nawet specjalnie nie próbują się usprawiedliwiać. „Biznes rządzi się swoimi prawami” – mówią najczęściej. I to ma wystarczyć za wszystko. Tak mówił zawieszony prezes PZU, Władysław Jamroży, po posiedzeniu sejmowej komisji, na której wyjaśniał swoje działania wobec BIG Banku i Banku Handlowego. „Biznes rządzi się swoimi prawami, kierowałem się interesem swojej
Państwo czy szulernia?
BIG – przekręt: tajne umowy, decyzje podejmowane pod stołem, kompromitacją Ministerstwa Skarbu Czy jesteśmy świadkami największego przekrętu prywatyzacyjnego W historii III RP? Sprawa przejęcia BIG Banku Gdańskiego przez Deutsche Bank i roli, jaką w całej operacji odegrali prezesi – PZU, Władysław Jamroży i PZU Życie, Grzegorz Wieczerzak, nie umarła śmiercią naturalną. Gorzej – okazało się, że była wierzchołkiem góry lodowej: W ub. tygodniu “Rzeczpospolita” ujawniła treść, tajnej umowy między PZU