Wpisy od Robert Walenciak

Powrót na stronę główną
Kraj

Żywot człowieka gorliwego

I Sędzia Bogusław Nizieński, rzecznik interesu publicznego, jest bardzo zdecydowany w swych poglądach. Praworządny, wymagający od osób, które ocenia, najwyższego morale. – Czy dla pana wartościowy jest człowiek, który współpracował, bo np. musiał ratować umierającego ojca? – zapytały go w wywiadzie dla ”Gazety Wyborczej” Monika Olejnik i Agnieszka Kublik. – Jeżeli coś takiego się wydarzyło – odpowiadał sędzia – to miał możliwość przyznać się i domagać od sądu orzeczenia, że współpracował w szczególnych okolicznościach.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Wygrani, przegrani

Kto zyskał, kto stracił? Kto został w blokach startowych, a kto okazał się objawieniem 1999 roku? Rzut oka na sondaże wyborcze mówi wszystko. W badaniach CBOS rok temu SLD cieszyło się poparciem 28% wyborców, dziś Sojusz popiera 38% Polaków. Rok temu AWS z 29% poparcia wyprzedzała SLD o 1%. Dziś Akcję popiera 20% ankietowanych. Tak więc, jeżeli 12 miesięcy temu dwa największe ugrupowania szły łeb w łeb, dziś

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Wywiady

Nasza tożsamość

Rozmowa z LESZKIEM MILLEREM, przewodniczącym SLD – W wyborach na stanowi­sko przewodniczącego SLD nie miał pan żadnego kontr­kandydata. – Oczywiście, lepiej byłoby, gdyby by­ło ich kilku. Ale też wiem z doświad­czenia, że ludzie, zwłaszcza ci z-pierw- szych stron gazet, ubiegają się o jakąś funkcję wtedy, kiedy mają pewność, że mogą ją zdobyć. Nikt nie lubi przegry­wać. Tak więc to, że nie miałem kontr­kandydata, po prostu pokazuje, jak by­ły szacowane szanse innych. W swoim życiu wiele razy stawałem przed podobnym wyborem

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Wydarzenia

Nowy wiek, nowy SLD

I Kongres: nadzieją dla Polski? SLD miał pokazać nową twarz i po­kazał. Nowa hala Torwaru, w której odbywał się kongres,’ lśniła nowością, rozwieszone, wielkie telebimy budo­wały atmosferę wielkiego wydarzenia, co podkreślało ciemnobłękitne tło. Tyle forma – pozostaje więc zadać pytanie, co z treścią. Czy SLD, partia składana przez osiem miesięcy, okaże się nową wartością, czy też kolejną mu­tacją swej poprzedniczki – SdRP? Oczywiście, to pytanie zweryfikuje praktyka, ale po pierwszym dniu obrad widać, że działacze

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.