Szczupak to typowy wzrokowiec, jest też przebiegły, żarłoczny, a jednocześnie leniwy Uderza w ofiarę z prędkością karabinowej kuli, zawsze jednak kalkuluje sens energochłonnego polowania. Szczupak jest leniwy – ale zabójczy dla swoich ofiar. Nie gardzi kaczkami, a nawet małymi bobrami. W 1758 r. szwedzki przyrodnik nadał mu łacińską nazwę Esox lucius, co w wolnym tłumaczeniu oznacza głodnego wilka. Mimo rozwoju nauki pochodzenie szczupaka wciąż nie jest do końca znane, przypuszczalnie drapieżnik wywodzi się z tego samego pnia co ryby śledziokształtne. Świadczy o tym jego strzałkowaty wygląd, umożliwiający mu błyskawiczny atak za sprawą układających się równolegle do ciała płetw piersiowych, które nie powodują oporu wody. Największy złowiony w historii szczupak ważył 40,5 kg, wyczynu tego dokonał rybak o nazwisku Lustig w mazurskim jeziorze Mamry. W 1497 r. w jednym z jezior nieopodal Heilbronnu został ponoć złowiony osobnik z kolczykiem „w uchu”, którego podarowano ze względu na ten fakt cesarzowi Maksymilianowi. Tak zostało to przynajmniej opisane w dziele Konrada Gesnera „Historia animalium”. Greckie napisy na kolczyku miały dowodzić, że osobnik waży 140 kg i ma 5,7 m długości. Miał też być wpuszczony do jeziora osobiście przez cesarza Fryderyka II w roku 1230, co dałoby mu imponujące 267 lat. To oczywiście fantazje na temat długowieczności szczupaków, wciąż jednak funkcjonujące wśród innych ciekawostek na temat tej ryby. W rzeczywistości szczupaki w optymalnych warunkach dożywają kilkunastu lat, średnio zaś żyją lat 10. W medycynie ludowej nie było choroby, której nie dałoby się wyleczyć dzięki szczupakowi. Jego mięsem, narządami i kośćmi leczono krwotoki, stany zapalne, owrzodzenia, głuchotę, bezsenność i świerzb. Żółcią leczono febrę, a tłuszczem łysienie. Szczególne właściwości przypisywano też kościom czaszki ryby, z których po spaleniu wytwarzano środek na choroby weneryczne i kamienie nerkowe. Kość „krzyż” z czaszki szczupaka traktowano jako talizman i noszono na szyi, na szczęście. Szczupak wyróżnia się imponującym uzębieniem. Ma on od 700 do nawet 900 zębów. Zdecydowana większość z nich ma jednak niewielkie rozmiary. Zębami pokryta jest gęsto w kierunku przełyku kość podniebienia. Ułatwia to szybkie połykanie ofiary i uniemożliwia jej wydostanie się z paszczy. Po chwyceniu ofiary szczupak tak długo obraca zdobycz w pysku, aż ustawi ją głową w kierunku przełyku. Skuteczność zabójcy szczupak zawdzięcza zresztą nie tylko ostrym zębom, ale i linii bocznej – organowi umożliwiającemu w każdych warunkach perfekcyjną lokalizację ofiary. Mówiąc najprościej, szczupak wyczuwa każdy ruch wody wywołany poruszaniem się innych obiektów. Przy czym umiejscowienie tego narządu nie ogranicza się jak u innych gatunków ryb do ich boków. Znajduje się on także na głowie, pokrywach skrzelowych, żuchwie i dookoła oczu drapieżnika. Takie niestandardowe rozmieszczenie na ciele pozwala dokładnie zlokalizować kierunek, z którego dochodzi wyczuwalny ruch wody. Szczupak to wzrokowiec, zmysły węchu i smaku nie mają dla niego znaczenia. Mimo niebywałej żarłoczności jest wyjątkowo gnuśny i po nieudanym ataku nigdy nie goni ofiary, tylko ponownie zajmuje stanowisko łowieckie i cierpliwie czeka na następną okazję. Smukłe ciało umożliwia mu osiąganie dużych szybkości, 25-30 km/godz. Jednak nie może poruszać się z taką prędkością zbyt długo, bo zużywa bardzo dużo energii – jest typowym sprinterem. Taki sposób zdobywania pokarmu wykształcił u szczupaka odruch instynktownego atakowania wszystkich poruszających się w wodzie obiektów. Odpowiedź na pytanie, czy drapieżnik ten ma ulubioną zdobycz, nie jest prosta, bo chodzi mu najczęściej o napełnienie żołądka – nie jest wyrafinowanym smakoszem. Fot. Przemysław Miller Share this:FacebookXTwitterTelegramWhatsAppEmailPrint