Felietony

Powrót na stronę główną
Felietony

Husaria

Już w swoim pierwszym przemówieniu, rozpoczynającym kampanię prezydencką Marian Krzaklewski, wódz AWS-u, oka­zał się bez wątpienia najbardziej przebiegłym, wyrafinowanym i po mistrzowsku posługującym się subtelną aluzją historyczną politykiem współczesnym. Nie jestem tylko pewien, czy nasza prostoduszna i wychowana na telewizyjnej “Randce w ciemno” publika zdołała to uchwycić. Oto bowiem zapowiadając ofensywę AWS, porównał ją do bi­twy pod Kircholmem (koło Rygi), które to wydarzenie prof. Tazbir nazywa “wspaniałym zwycię­stwem, które odniósł hetman wielki litewski Karol Chodkiewicz nad Szwedami”,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Jerzy Domański

Dialog głuchych

Coraz szybciej stajemy się krajem kontrastów. Ulicami polskich miast jeździ coraz więcej luksusowych samochodów i coraz częściej maszerują nimi ludzie z transparentami. Hasła na nich wypisane zdają się pochodzić z zupełnie innej epoki: “Nie chcemy jałmużny, tylko pracy i godnego życia” lub „Władzo pozwól żyć”. Stare hasła okazują się jednak znowu aktualne. W ten sam sposób, jak ich poprzednicy, protestują dziś bezrobotni III RP. Na razie jest to tylko mała

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony

Obelgi zamiast dialogu

Muszę przez pewien okres cofać się w przeszłość, choćby niedawną, gdyż reperuję serce długodystansowca, mocno – jak zawsze u takich ludzi – zużyte. Będę więc przekazywał czytelnikom refleksje, których nie zdążyłem opisać lub choćby zapisać, gdy się działy sprawy budzące namysł. Proszę mi więc wybaczyć, że nie będę mógł reagować na choćby najbardziej poruszające wydarzenia bieżące. Cofnę się do sprawy weta Prezydenta RP dotyczącego nowelizacji kodeksu karnego w części poświęconej pornografii. Jak wszyscy pamiętają, Prezydent zawetował

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony

Książeczka

Pan minister Handke bardzo uroczyście ogłosił wreszcie swoją “niebieską książeczkę”, która tym razem nie jest książeczką do nabożeństwa, lecz planem dalszej reformy szkół ponadgimnazjalnych. O reformie tej sami urzędnicy MEN-u mówią, że przygotowana jest w 80 procentach, co, znając reformatorskie talenty naszego rządu, oznacza, że nie jest przygotowana w ogóle. Jest to jednak o tyle niegroźne, że rozpocząć się ma ona w 2002 roku, a więc w czasie, kiedy, według wszelkiego prawdopodobieństwa, już nie p. Handke i jego ekipa zarządzać będą naszym

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony

Utrzymanka

Polkom do tej pory było źle, w związku z tym rząd po rządzie robił wszystko, by nie musiały pracować i zaniedbywać domu. Dziś jesteśmy bliscy ideału, gdy kobiety przestaną pracować. Bezrobotne kobiety to w niektórych regionach 60% wszystkich pozostających bez zajęcia. Długo nie udawało się osiągnąć tej magicznej liczby, ale wreszcie jest. Oczywiście, zwalnianie kobiet nie może być jedynym pomysłem, który wywoła w nich większe zainteresowanie życiem rodzinnym. Co sprytniejsze mogą się udać do urzędu pracy. Na szczęście, dowiedzą się tam,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony

Pierwszy antykorupcjonista

Miała być kolejna pokazucha i kolejny medialny sukces mocnego człowieka AWS. Kreującego się na polską wersję “burmistrza Nowego Jorku”, wojewody śląskiego, pana Marka Kempskiego. Podobnie jak nowojorczyk opromieniony sławą walki z brudem, przestępstwami, korupcją. W świetle prasowych fleszy, w asyście zaproszonych dziennikarzy pan wojewoda zaprezentował swoje zeznanie podatkowe za rok 1999 oraz oświadczenie o stanie majątku. Chociaż nie musiał. Chciał zapoczątkować tym nową, świecką tradycję, niczym w “Misiu” Stanisława

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony

Jaja na ful

Jaja towarzyszą nam przez okrągły rok. A to ktoś w kogoś dowcipnie nabiałem rzuci, a to znów polityk któryś okaże się być jajeczkiem częściowo nieświeżym, lekko lub totalnie trąconym, sam coś ujawni lub o nim ujawnią. Ugotuje się na twardo lub na miękko, wypowiadając się w TV, czy w radiu. Wciąż mamy też do czynienia z pisankami-wydmuszkami w polityce, jeden w drugiego chłopaki jak malowanie. Taka na przykład Akcja Wyborcza Solidarność – impreza składkowa – pełen kosz

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony

”Getto” Bartelskiego

Tak się jakoś złożyło, że ostatnimi czasy i ja, i Lesław Bartelski zajęliśmy się podobnym tematem. Już i przedtem co nieco nas łączyło. Obaj zasiadamy na wysokich stołkach w Zarządzie Głównym ZLP (prawda, jak to brzmi?), obaj otrzymaliśmy Nagrodę Reymonta, obaj pijemy niewiele z konieczności, chociaż obaj brzydzimy się abstynencją i tak dalej. Oczywiście, Lesław to ho, ho. Znał jeszcze i Baczyńskiego, i Borowskiego, walczył w powstaniu, wydał książek tak wiele, że się zimno robi, a wśród nich wiersze,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony

Władza prasowa

Z pewnością miał rację stary Tacyt, twierdząc, że najstraszniejszą ze wszystkich namiętności ludzkich jest żądza władzy. Opinia wybitnego historyka starożytnego Rzymu znalazła potwierdzenie w badaniach nad szaleństwami władców, jakie opisała Barbara Tuchman w głośnej książce “The March of Folly” (wyd. polskie 1992). Autorka udowodniła, że chciwość rządzenia okazała się najgroźniejszym obłędem w historii, któremu nie potrafił się oprzeć żaden człowiek opanowany chęcią sprawowania władzy nad innymi. Przykładów współczesnych nie trzeba daleko szukać.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jerzy Domański

Prawda i pojednanie

Zmienia się ton wypowiedzi polityków o stosunkach polsko-rosyjskich. Atmosfera, która towarzyszyła obchodom 60. rocznicy wymordowania przez NKWD polskich jeńców i więźniów w Katyniu i innych miejscach na terenie ZSRR, jest zapowiedzią polsko-rosyjskiego pojednania. Drogą do niego jest prawda i pamięć o dramatycznej historii. Zrobiono już wiele, by odkłamywać przeszłość. Ujawnianie dokumentów, odkrywanie nowych, nieznanych miejsc pochówku Polaków, urządzanie cmentarzy ofiar to dowód dobrych intencji władz rosyjskich. Na rozstrzygnięcie czeka jeszcze problem odpowiedzialności prawnej.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.