Skorumpowani samorządowcy w Hiszpanii zarabiali miliardy euro To nie science fiction ani film kryminalny toczący się wśród bogatych biznesmenów i polityków. Do czasu ujawnienia całej konstelacji korupcyjnej powstałej wokół korpulentnej, farbowanej blondynki Marisol Yagüe, burmistrzyni słynnego kurortu Marbella niedaleko Malagi, Hiszpanie mieli jedynie blade wyobrażenie o rozmiarach korupcyjnego procederu w samorządach. Zaklęty krąg bogaczy i lokalnych polityków, w którym wszystko się działo, był przez lata nieprzemakalny. Działalności władz municypalnych Marbelli od ponad roku przyglądała się specjalna grupa operacyjna policji. Prowadzone przez nią śledztwo – pod kryptonimem „Operacja Malaya” – ujawniło przestępstwa korupcyjne o niezwykłej skali. Zmusiło to rząd do powołania w październiku tego roku, a więc sześć miesięcy przed wyborami samorządowymi, wydzielonej siły policyjnej. Pierwszych 200 jej funkcjonariuszy zajmie się na początek trzema ośrodkami korupcji samorządowej: Madrytem, Malagą i Murcią. W tych okręgach wykryto bowiem dotąd najsilniejsze grupy przestępcze działające wewnątrz samorządów terytorialnych. Drobne oszczędności samotnej kobiety W pierwszej fazie, rozpoczętej w marcu tego roku i zakończonej w lipcu, Operacja Malaya przyniosła aresztowanie 28 osób z władz municypalnych Marbelli i zajęcie majątku pochodzącego z przestępstwa o wartości 2 mld 400 mln euro. Powiązania korupcyjne i aresztowania sięgały również Madrytu, Murcii i Kordoby. Najważniejsze postacie w tym czarnym scenariuszu to oprócz przystojnej pani burmistrz jej zastępczyni Isabel Garcia Marcos, zmarły już szef wydziału urbanistycznego Rady Municypalnej, Juan Antonio Roca, radni odpowiedzialni za kulturę i edukację oraz urzędnicy miejscy i przedsiębiorcy budowlani. Pani Yagüe była burmistrzynią Marbelli od połowy 2003 r. Jako cel postawiła sobie przeforsowanie nowego Generalnego Planu Urbanistycznego Marbelli. Robiła zresztą mniej więcej to samo, co od 1986 r. jej poprzednicy, ale znacznie zręczniej. Poprzednie Rady Municypalne w 200 przypadkach, z naruszeniem planu urbanistycznego, wydały zezwolenia na budowę hoteli, willi i apartamentowców na terenach, które ze względów ekologicznych nie były przeznaczone pod zabudowę. Za takie pozwolenia inwestorzy płacili wysokie łapówki. Nadmorska Marbella słynna ze swoich plaż jest miejscem, które wybierają na swe rezydencje arabscy szejkowie naftowi i miliarderzy z całego świata, ale też licznie odwiedzają turyści. Marisol Yagüe nie naruszała planu urbanistycznego, lecz kształtując nowy, dostosowywała go w majestacie uchwał Rady Municypalnej do potrzeb bogatych klientów. Zgubiła ją zachłanność. Gdy jej plan ostatecznie zatwierdzono, wydała jeszcze zezwolenia na budowę sześciu nowych hoteli w miejscach, które miały pozostać rezerwatem przyrody. Jej zastępczyni i najbliższa przyjaciółka, lekarka Isabel Garcia Marcos, została wybrana w 1991 r. do Rady Municypalnej z list Hiszpańskiej Socjalistycznej Partii Robotniczej (PSOE), ale po kilku latach socjaliści usunęli ją ze swych szeregów. Wówczas przeszła do jednej z lokalnych partii opozycyjnych i pociągając za sobą kilkunastu innych radnych, dokonała lokalnego zamachu stanu, odsuwając PSOE od władzy w Marbelli. Aresztowano ją w ramach Operacji Malaya, gdy wracała z podróży poślubnej do Rosji. Tłumaczyła, że 360 tys. euro, które policja znalazła w jej domu, to „oszczędności samotnej kobiety”, która musi dbać o swój byt. Poker Sandokana Jednym z głównych partnerów burmistrzyni i jej zastępczyni w interesach był działający w handlu nieruchomościami i biżuterią przedsiębiorca z Kordoby, Rafael Gomez, zwany Sandokanem. Robił z obu paniami dobre interesy. Były to głównie spekulacje gruntami kupowanymi za bezcen jako działki nieprzeznaczone pod zabudowę i sprzedawanymi po cenach kilkadziesiąt razy wyższych, gdy „korekty” w planach urbanistycznych czyniły z nich działki budowlane. Wpadł przez hazard. Grali w pokera podczas polowania w prywatnym rezerwacie Gomeza. W banku były 3 mln euro. Jeden z partnerów przegrał i poczuł się oszukany, więc zadenuncjował interesy Sandokana policji. Mózgiem operacji korupcyjnych, które według wstępnych ocen prokuratury przyniosły „mafii ceglanej” z Marbelli dziesiątki miliardów euro zysku, był madrycki adwokat, Manuel Juan Sanchez Zubizarreta. Jest on jedynym, wobec którego nie wchodzi w grę zwolnienie za kaucją. Aresztowano również czterech prawników z jego biura adwokackiego. W mieszkaniu jednego z nich, Manuela Sancheza Martina, znaleziono około miliarda euro. Podczas licytacji rolls-royce’a skonfiskowanego wyższemu urzędnikowi władz municypalnych Marbelli publiczność zastanawiała się, ile też
Tagi:
Mirosław Ikonowicz