Komisja Europejska idzie za ciosem. Po Unijnych Certyfikatach COVID chce wprowadzić tzw. cyfrowy portfel, czyli aplikację potwierdzającą tożsamość. Znalazłyby się w niej m.in. dane z kart płatniczych i dyplomy potwierdzające kwalifikacje użytkownika. Aplikacja ma ułatwić dostęp do różnych usług, prywatnych i publicznych, które wymagają potwierdzenia tożsamości.
– Za każdym razem, gdy aplikacja lub strona internetowa prosi nas o stworzenie nowej tożsamości cyfrowej lub proponuje łatwe zalogowanie się za pośrednictwem dużej platformy, nie mamy pojęcia, co w rzeczywistości dzieje się z naszymi danymi. Dlatego Komisja zaproponuje bezpieczną europejską tożsamość elektroniczną. Taką, której będziemy mogli zaufać i z której każdy obywatel będzie mógł skorzystać z każdego miejsca w Europie, aby np. zapłacić podatek czy wynająć rower – mówiła o projekcie we wrześniu ub.r. szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.
– Europejska tożsamość cyfrowa pozwoli nam wykonywać te same czynności w każdym państwie członkowskim bez dodatkowych kosztów i przeszkód. Może to być wynajem mieszkania lub otwarcie rachunku bankowego poza naszym krajem pochodzenia. Można tego będzie dokonywać w sposób bezpieczny i przejrzysty. Będziemy więc mogli zdecydować o tym, ile informacji na swój temat chcemy przekazać, komu i w jakim celu. Jest to niepowtarzalna okazja, by jeszcze bardziej doświadczyć życia w Europie i bycia Europejczykami – powiedziała Margrethe Vestager, wiceszefowa Komisji Europejskiej.
Korzystanie z cyfrowego portfela nie będzie obowiązkowe. Komisja Europejska chce, by aplikacja weszła w życie jak najszybciej, dlatego wezwała kraje członkowskie do porozumienia w tej sprawie do września 2022 r.
fot. Unsplash
Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy