To jedyne miejsca w Alpach, gdzie narciarze nie są uzależnieni od pogody. Tu na nartach można jeździć zawsze Najwięcej, bo aż osiem ośrodków narciarskich na lodowcach jest w Austrii. Różne są ich wielkość, infrastruktura i długość dostępnych tras. Przedstawiamy je według odległości od granic Polski. Dachstein – Ramsau (659 km od Cieszyna) Dość specyficzny teren, popularny zwłaszcza wśród początkujących. Znajduje się tutaj zaledwie 4 km tras, są one prawie płaskie, nie ma nartostrady prowadzącej w dolinę. Gości obsługują trzy orczyki oraz wyciąg krzesełkowy. Lodowiec jest modny wśród biegaczy narciarskich, nawet latem trenują tu reprezentacje z całej Europy. Dużo więcej pola do popisu narciarze mają po drugiej stronie doliny, w Schladming. Czeka tu 152 km tras. Samo Ramsau leżące poniżej lodowca jest szczególnie bliskie Polakom: na miejscowej skoczni od lat przygotowuje się przed sezonem (oraz przed ważniejszymi imprezami) ekipa polskich skoczków z Adamem Małyszem. Ski-pass – 31,5 euro/dzień, 150 euro/sześć dni Kitzsteinhorn – Kaprun (766 km od Cieszyna) Na najpopularniejszym wśród Polaków terenie czeka 40 km tras zjazdowych (21 km łatwych i 19 km średnich). Zamiast pamiętnej z pożaru kolejki w tunelu poprowadzono kolejkę gondolową wywożącą na wysokość 2452 m. Największym atutem jest bogata oferta spędzania wolnego czasu, np. na basenach, krytych kortach tenisowych, w salach gimnastycznych, restauracjach i dyskotekach. Niecałe półtorej godziny jazdy mamy do Salzburga, pełnego zabytków, pamiątek po Mozarcie i sklepów. W samym Kaprun możemy zwiedzić muzeum starych samochodów. Ski-pass – 33,5 euro/dzień, 159 euro/sześć dni Moelltaler (807 km od Cieszyna) Jedyny z lodowców austriackich leżący w Karyntii. Można korzystać z 57,5 km tras zjazdowych (22, 5 km łatwych, 26 km średnich i 9 km trudnych). Na lodowiec wywozi narciarzy najdłuższa w Europie górska kolejka prowadząca pod ziemią – Moelltaler Express (odległość 4,8 tys. m pokonuje w niecałe osiem minut). Stacja górna znajduje się na wysokości 2,2 tys. m i stąd dalej można wyjechać sześcioosobową gondolą. Po nartach zostaje nam zabawa w jednym z licznych lokali w pobliskich miejscowościach; najbliżej (8 km) leży Flattach. Ski-pass – 32 euro/dzień, 137 euro/sześć dni Hintertux (851 km od Cieszyna) Położony w dolinie Zillertal w Tyrolu. Uważany za jeden z najlepszych ośrodków narciarskich na lodowcu w całej Europie. Na narciarzy czeka 86 km tras (20 km łatwych, 45 km średnich i 21 km trudnych). Na lodowiec wywożą linowe kolejki gondolowe Gletscherbus (ośmioosobowa) i Gletscherbus 2 (24-osobowa) – jedna z najnowocześniejszych na świecie. Z kolei Gletscherbus 3 dociera z lodowca na wysokość 3250 m; jest to najwyżej wjeżdżająca gondola w Europie. Po nartach warto pojechać do Innsbrucka, zwiedzić słynną starówkę i zamek. W Wattens, kilka kilometrów na południe od Innsbrucka, znajduje się muzeum kryształów słynnej wytwórni Svarovsky, które każdego roku oprócz stałej ekspozycji proponuje wystawy monotematyczne – w tym roku są to kryształy z Islandii. Ski-pass – 34 euro/dzień, 161 euro/sześć dni. www.austriaonline.pl www.ramsau.com www.moelltalergletscher-ski.st www.kitzteinhorn.at www.hintertuxgletscher.at Share this:FacebookXTwitterTelegramWhatsAppEmailPrint
Tagi:
Marek Grzelecki