Do czego potrzebny rzecznik

Do czego potrzebny rzecznik

Prowadzący „Salon Polityczny Trójki” Michał Karnowski z nadzwyczajną atencją potraktował rzecznika praw obywatelskich, uparcie tytułując go profesorem, choć Janusz Kochanowski ma tylko tytuł doktora. Rzecznik przez grzeczność nie przeczył. Redaktora trochę usprawiedliwia fakt, że wszyscy poprzedni rzecznicy praw byli profesorami. Ze znacznie mniejszą atencją rzecznika potraktował prezydent, który nie zasięgnął jego opinii w sprawie ustawy lustracyjnej, choć zdążył ją skonsultować z redaktorami dziewięciu gazet. No ale może prezydent szóstym zmysłem wyczuł, że rzecznik uwag miał nie będzie. Share this:FacebookXTwitterTelegramWhatsAppEmailPrint

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 2006, 47/2006

Kategorie: Przebłyski