Czekamy na prywatyzację

Czekamy na prywatyzację

60 lat CF „Cefarm” SA w Warszawie i co dalej… Marek Zarakowski, prezes CF „Cefarm” SA w Warszawie – Ostatnio wiele się mówi o Polskiej Grupie Farmaceutycznej z Łodzi i jej zakupach inwestycyjnych. Co pan o tym sądzi? – Wzorem państw zachodnich następuje powolna, ale konsekwentna konsolidacja rynku farmaceutycznego w kraju. Jednym z najbardziej widocznych i skutecznych jej przejawów jest rozbudowująca się grupa kapitałowa Polska Grupa Farmaceutyczna. W 2003 r. dystrybuowała ponad 25% leków i wyrobów medycznych w Polsce i osiągnęła przychód 3,5 mld zł. W kwietniu PGF zakupiła PZF „Cefarm” w Łodzi z ponad 90 aptekami, ratując tę firmę przed likwidacją. Zaawansowane są rozmowy PGF z Enterprise Inwestors w sprawie zakupu sieci placówek Apteki Polskie SA. Największy farmaceutyczny dystrybutor hurtowy, skupując apteki, tworzy efektywną sieć sprzedaży detalicznej. – Czy ta sytuacja ma wpływ na działalność Cefarmu? – PGF i inne duże hurtownie farmaceutyczne, dokonując bezpośredniego zakupu aptek, zapewniają im zaopatrzenie z własnych magazynów, eliminując tym samym dostawy innych producentów i hurtowników. PGF, która ma siedmiokrotnie większe obroty niż Cefarm, ma tym samym bardzo dobrą pozycję negocjacyjną przy zakupach leków i wyrobów medycznych, dostaje znaczne upusty cenowe, co pozwala oferować odbiorcom atrakcyjną ofertę handlową, która niestety często wygrywa również z naszymi propozycjami. Obecnie PGF stała się monopolistą na rynku łódzkim, co oznacza wyeliminowanie innych hurtowni farmaceutycznych, w tym naszej hurtowni w Radomsku i komory przeładunkowej w Łodzi. Zmusza to nas do znacznych zmian restrukturyzacyjnych dostosowujących działalność do wciąż zmieniających się potrzeb i możliwości rynku farmaceutycznego. W ramach programu oszczędnościowego sprzedajemy zbędne magazyny i urządzenia, samochody dostawcze i osobowe, działki budowlane i przemysłowe, zwłaszcza w Radomsku. Dostosowujemy poziom i strukturę zatrudnienia do aktualnych potrzeb i wymogów rynku, proponując większości pracowników z Łodzi i Radomska zatrudnienie na tych samych warunkach płacowych w naszej hurtowni w Warszawie. Rozszerzamy też zakres działalności o wynajem powierzchni magazynowo-hurtowej. – Jak układa się współpraca kierownictwa Cefarmu w Warszawie ze związkami zawodowymi działającymi w spółce? – Obecnie w Cefarmie działają trzy związki zawodowe: Niezależny Samorządny Związek Zawodowy „Solidarność” Komisja Zakładowa Centrali Farmaceutycznej „Cefarm” z siedzibą w Radomsku skupiający około 10 członków, Niezależny Samorządny Związek Zawodowy Pracowników Centrali Farmaceutycznej „Cefarm” z siedzibą w Radomsku skupiający około 40 członków oraz Związek Zawodowy Pracowników Centrali Farmaceutycznej „Cefarm” w Warszawie skupiający około 200 z 320 zatrudnionych pracowników. Niestety, związki właściwie ze sobą nie współpracują, brakuje również jakiegokolwiek współdziałania z kierownictwem spółki. Jest to szczególnie widoczne przy trwających od ponad dwóch lat próbach modyfikacji Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy i wprowadzenia motywacyjnego systemu wynagrodzenia oraz ograniczenia pewnych anachronicznych przywilejów i dodatków. – Jak to możliwe, że mając ponad 88% udziałów w spółce Medycyna i Farmacja Cefarm utracił kontrolę nad jej funkcjonowaniem? – W momencie tworzenia spółki Medycyna i Farmacja i przeniesienia w 2000 r. z Cefarmu (wtedy jeszcze przedsiębiorstwa państwowego) ośmiu aptek centrala miała 100% udziału w kapitale zakładowym, statut spółki w par. 17 postanawiał, że: 1. Zgromadzenie Wspólników jest zdolne do podjęcia wiążących uchwał, jeżeli jest na nim reprezentowane 100% kapitału zakładowego. 2. Uchwały Zgromadzenia Wspólników zapadają jednomyślnie. Dzięki 100% udziału w kapitale zakładowym Cefarm sprawował pełną kontrolę nad swoją spółką Medycyna i Farmacja. Później kilkakrotnie podnoszono kapitał zakładowy, w efekcie czego część udziałów znalazła się w rękach osób prywatnych. Aktualnymi udziałowcami Medycyny i Farmacji są Cefarm z 88,15% udziałów w kapitale zakładowym, Mazowieckie Towarzystwo Kapitałowe SA z 7,83% udziałów, Andrzej Radzio z 1,32% udziałów, Krzysztof Przybył z 1,32% udziałów, Jan Zamoyski z 1,29% udziałów, Robert Luśnia z 0,06% udziałów i Krzysztof Bondaryk z 0,02% udziałów. Skarb państwa nie dopilnował zmiany statutu w zakresie zwoływania i podejmowania decyzji na zgromadzeniu wspólników. I kuriozalne zapisy statutowe doprowadziły do całkowitego paraliżu decyzyjnego, a w efekcie Cefarm utracił jakąkolwiek kontrolę nad spółką. – Wiele dyskusji w środowisku dystrybutorów farmaceutycznych i mediów budzi sprzedaż wyrobów medycznych w supermarketach, a nawet kioskach. – Sprawa jest kontrowersyjna. Prawo farmaceutyczne

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 2004, 30/2004

Kategorie: Wywiady