Cztery kilometry za Wygwizdowem

Cztery kilometry za Wygwizdowem

Foto: Jarosław Wojcicki, Urzad Gminy Ceglow

Cegłów ma marzenie. Wypowiadane nieśmiało, by nie zapeszyć. Może by tak w 2021 r. uzyskać prawa miejskie Cegłów świętuje. Cegłów się miota. Ni wieś, ni miasto, między kościółkowem a photoshopowanym wyobrażeniem o krainach bogactwa. Ot, 4 km za Wygwizdowem buduje, cwaniaczy, wyjeżdża, by powracać. Ma marzenie. Wypowiadane nieśmiało, by nie zapeszyć. Może by tak w 2021 r. uzyskać prawa miejskie. Dwa kościoły, stacja kolejowa, cementowa bryła Biedronki, stacja benzynowa, schludne, zadbane domki w kwiatach. Nawet w dniu święta gminy cicho i sennie. Na szkolne boisko, szumnie zwane stadionem, schodzą się czerstwe, chłopskie twarze ogorzałe słońcem i buźki widywane w 100-tysięcznych miastach. Kręcą się, szukają. Bo cały Cegłów szuka sam siebie. Po części żyje jeszcze z roli, gospodarze starają się znaleźć swój profil w specjalizującym się rolnictwie. Ale to wymaga areału i wiedzy. A tu przeważają małe gospodarstwa. Po trochu żyją jeden z drugiego: wymieniając drobne usługi, prace budowlane, klepiąc sobie samochody. Jednak głównym źródłem pieniędzy jest Warszawa. 50 km w jedną stronę. Dzień w dzień. Przydworcowa piekarnia otwiera się o 5.45. Z gorącym jeszcze pieczywem zdążą wskoczyć do porannego składu. Chłoporobotnicy ery postindustrialnej. Przegryzają smak sukcesu. W rankingu „Rzeczpospolitej” za 2016 r. Cegłów zajął wysokie 27. miejsce wśród 1559 gmin wiejskich w kraju. Miasta i gminy miejsko-wiejskie klasyfikowane były osobno. Kapituła, na której czele stoi prof. Jerzy Buzek, wzięła pod lupę lata 2012-2015. Dynamikę wzrostu wydatków majątkowych na mieszkańca, pozyskanie środków unijnych na głowę ludności, nadwyżkę operacyjną w stosunku do dochodów, dynamikę wzrostu dochodów własnych, relację nakładów inwestycyjnych do przyrostu zadłużenia, wiarygodność kredytową oraz wskaźnik zadłużenia za 2014 r. Zestawiono też wydatki na kontrakty z jednostkami samorządu, liczbę wniosków o dofinansowanie organizacji pozarządowych, liczbę firm w przeliczeniu na 1 tys. mieszkańców. Oceniono wyniki testu szóstoklasistów oraz gimnazjalistów w roku szkolnym 2014/2015, liczbę miejsc w przedszkolach, sprawdzono, czy do 30 maja 2016 r. gmina uruchomiła wypłaty z programu Rodzina 500+. Wyszedł trzeci wynik w województwie. Robota na miejscu? Młyn motorowy zamarł w latach 80. Miała powstać specjalna strefa ekonomiczna w liczącej 800 mieszkańców Mieni. Na 9 ha należących do Agencji Nieruchomości Rolnych. Obok działają już Majster-Pol (systemy dociepleń) i Stolbud (szamba szczelne). Gorąco namawiał wicepremier Janusz Piechociński, obiecał pomóc. Nie zdążył. Cegłów zagłosował na PiS (42%). PSL wypadło z rządu, w agencji czystka, nie ma z kim rozmawiać. – Mimo to zmieniamy plan zagospodarowania przestrzennego, przygotowujemy wniosek. Jeśli SSE nie wypali, utworzymy strefę przedsiębiorczości, nawet bez ulg. Jest linia kolejowa, szosa – mówi Marcin Uchman, wójt Cegłowa. Tego dnia kończy 37 lat. Właśnie mu się urodził Antoś. Bobas błyskawicznie dostał 772 lajki na fb w sześciotysięcznej społeczności. Wójt wierzy w swoją gminę, a gmina wierzy w wójta. Trzy lata temu pod sztandarem PSL wygrał wybory w pierwszej turze, rozgramiając pisowców 2:1. Tereny inwestycyjne uatrakcyjni remont szosy. Mienia leży wpół drogi do Mińska Mazowieckiego. Antoni Tarczyński, starosta miński, obiecał wesprzeć w przyszłym roku przebudowę szosy. Wszystkiego 13 km, więc się uda. Skorzystają inwestorzy i mieszkańcy. Tych zresztą ma przybywać. – Marzy mi się mieszkalnictwo wielorodzinne. 300 m od stacji mamy 2 ha. W połowie ziemia należy do GS, w połowie do gminy. W czteropiętrowych blokach zamieszka ze 400 osób. Zamelduję je, a dochody z PiT-ów wesprą budżet gminny – planuje Marcin Uchman. – Nie będą to mieszkania socjalne, gminne. Robert Biedroń stawia je w Słupsku? Ależ on nie dostał absolutorium. Uchman nie liczy również na raczkujący program Mieszkanie+. Po prostu wejdzie deweloper, postawi, wykupią ci z Łukowa czy Siedlec. Dla nich to atrakcyjna lokalizacja: blisko stąd do stolicy. Do roboty. Swojskością w świat Rolnictwo w Cegłowie ma zdynamizować Forum Współpracy Gospodarczej. Inicjatywa sprzęgająca rolnictwo, biznes, naukę i samorządy, by szukać pomysłu na rozwój lokalny. Z zapałem przybliża ideę dr Robert Borek z Instytutu Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa w Puławach. Opracował strategię dla gminy. Tylko rolnicy nie są skłonni współpracować. Kruchy inteligent jest zawiedziony, chce dobrze. Gdyby upowszechnić jeszcze świadomą gospodarkę drzewostanem, trasami wiatrochronnymi, zadrzewieniami w przestrzeni

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 2017, 35/2017

Kategorie: Reportaż
Tagi: Cegłów