PRO Prof. Mirosław Wendeker, silniki spalinowe, Politechnika Lubelska Biopaliwa przyczynią się do poprawy na rynku paliwowym, ale nie zbudują nowego systemu. To jest jedno z wielu rozwiązań łagodzących sytuację energetyczną. Mogą się stać remedium na kilka lat, lokalnie, ale nie globalnie. Z biopaliwem jest jak z wódką, większość silników nie powinna ulec uszkodzeniu, ale mogą być takie konstrukcje i układy, zwłaszcza w silnikach wysokoprężnych, w których ciśnienie będzie dla tych substancji za duże. Sądzę, że paliwem przyszłości, które pozwoli pokonać rosnące ceny benzyny, będzie gaz ziemny, propan-butan, metan, a w końcu wodór. KONTRA Dr inż. Iwona Skręt, wicedyrektor Instytutu Technologii Nafty w Krakowie Nie ma o czym mówić. Biopaliwa mogą stanowić pewne uzupełnienie, ale na pewno nie zastąpią paliw kopalnych. W tej chwili ilości biopaliw i innych substancji alternatywnych stanowią ok. 2% w całości. Za 20 lat ich ilość może dojść do 5%. Niby istnieją zalecenia, aby współczynnik był wyższy, ale w tych sprawach więcej jest polityki niż realiów technicznych i gospodarczych. To paliwa trzeba dostosowywać do wymagań samochodów, a nie samochody do właściwości paliw. Kto zechce, będzie na biopaliwach jeździł, ale gdy staną się powszechne, wyjdą na jaw pewne mankamenty. Share this:FacebookXTwitterTelegramWhatsAppEmailPrint