PRO Jan Guz, przewodniczący OPZZ Jeśli rząd nie przystąpi do rzeczywistego dialogu społecznego, nie będzie po partnersku rozmawiać ze stroną społeczną, to grożą nam strajki. Świat pracy ma dosyć lawirowania, omijania odpowiedzi w sprawach bardzo istotnych. Koalicja rządzi już drugi rok, a zarówno górnictwo, jak i oświata nie doczekały się uregulowania swoich spraw branżowych. Myślę tutaj o ministrach Poncyliuszu i Giertychu, którzy demonstrują aroganckie podejście i okłamują pracowników. Oczekujemy rozwiązania problemów, a nie tylko deklaracji. KONTRA Maks Kraczkowski, przewodniczący sejmowej Komisji Gospodarki (PiS) Sytuacja w górnictwie nie jest łatwa. Pytanie, na ile groźba strajku generalnego wynika z uwzględniania racji ekonomicznych, a na ile są to pobożne życzenia. Zawsze tak jest, że w dużym skupisku branżowym powstają napięcia, a konstytucyjna zasada trójstronności rozwiązywania spraw spornych pokazuje, że głos górników ma spore znaczenie. Ważne, by załatwiać te problemy polubownie, a nie tylko poprzez strajk. Skoro udało się nam załatwić w ten sposób sprawę dywidendy, to sądzę, że nie będzie większych problemów obecnie. Share this:FacebookXTwitterTelegramWhatsAppEmailPrint