Czy proza Sienkiewicza jest sensownym wzorcem dla młodych Polaków?

Czy proza Sienkiewicza jest sensownym wzorcem dla młodych Polaków?

Prof. Jerzy Bralczyk, językoznawca, UW Sensownym, jeśli idzie o polszczyznę, ale miałbym dystans do całości tej twórczości. Bo Sienkiewicz był nie tylko poważnym patriotą, który wznosi naszego ducha narodowego nad wszystkie inne nacje, ale także humorystą, np. w „Rodzinie Połanieckich”. W odbiorze tej twórczości musi być miara. To był genialny rzemieślnik, który wiedział, jak się pisze dla publiczności i czego ona oczekuje, a językowo był arcymistrzem. Kazimiera Szczuka, literaturoznawczyni, publicystka Jest w niej coś uwodzicielskiego. Jak pisał Gombrowicz – piękność, i to ukazywana tak sugestywnie, że można się w niej zakochać. A także rodzaj narcyzmu i przygodowy model historii. Stosunki z innymi narodami w społeczności europejskiej są niezbyt aktualne, wchodzi ona w mocarstwowe oraz ideologiczne i genderowe schematy. Ale są też aspekty wspólnotowe i niezłe powiedzonka. Zanim będziemy czytać tę prozę, warto może się zastanowić, czy powinna być w kanonie lektur na początku edukacji szkolnej. Nie trzeba jej traktować jako wzorca i przydałyby się bardziej współczesne lektury, ale wiadomo, że młodzież chętniej sięgnie po lekkie i łatwe utwory niż np. po „Dżumę”. Nie chodzi o to, by Sienkiewicza „wyciąć”, ale by umieścić w kategorii bajek, bo młodzież amerykańska też nie uczy się historii na westernach. Prof. Bożena Popiołek, historyk, Uniwersytet Pedagogiczny w Krakowie Sienkiewicz pisał w czasie szczególnym – braku samodzielnego państwa i zagrożenia utratą tożsamości narodowej. Dziś mamy własne państwo i odchodzimy od ówczesnych założeń politycznych. Cenię go za powieści historyczne, bo maleje zainteresowanie młodzieży historią, więc może lektura Sienkiewicza pomogłaby odkryć sens poznawania dziejów i wciągnąć do nauki. Mariusz Agnosiewicz, redaktor portalu Racjonalista.pl Sienkiewicz zniekształcił polską historię i polski patriotyzm. Wielkość dawnej Rzeczypospolitej zbudowana została na podejściu pragmatycznym, tolerancyjnym i pokojowym. Polska triumfująca to Polska, która jako pierwszy kraj chrześcijańskiego świata zawarła pokój wieczysty z imperium osmańskim. Polska upadająca to Polska pchnięta do wojen z Turcją i ze wszystkimi sąsiadami. Potop szwedzki nie był wzlotem bohaterskiego ducha, lecz upadkiem dawnej Rzeczypospolitej. „Przedpotopowa” Polska przedstawia u Sienkiewicza obraz nędzy i rozpaczy, z której zaczął nas dźwigać dopiero wojenny zryw. Pisarz zmienił optykę, przekonując monumentalnym, lecz mitycznym obrazem, że polska odbudowa to droga przez wojnę i front. Zupełnie odwrotnie, niż było w istocie. Front był drogą na dno. Symbolem tej destrukcji jest śmierć pod Jasną Górą prawie wszystkich gwarków olkuskich, którzy przez Szwedów zostali zaprzęgnięci do budowy podkopu pod wzgórzem klasztornym. W efekcie na kilkadziesiąt lat zamarło wydobycie cennych surowców olkuskich, które miały strategiczne znaczenie dla dawnej polskiej gospodarki. Prof. Andrzej Leder, filozof kultury, PAN Wydaje mi się, że sama proza w ogóle nie może być żadnym wzorcem. Proza jest nośnikiem wzorców, postaw czy figur myślowych. To rozróżnienie jest ważne, bo o ile wzorce i postawy niesione przez Sienkiewiczowskie postacie wydają się w naszym świecie nieadekwatne, o tyle jakość samej prozy, staranność języka, umiejętności konstrukcyjne – w sumie jakość pracy pisarskiej – tak, te powinny by wzorcem dla młodych Polaków. Od samych treści jednak też nie możemy po prostu się odwrócić, zbyt mocno tkwią w nas, w postawach i języku, w myślach, uczuciach. Jeśli próbujemy od nich odejść, odlatujemy w jakieś nierzeczywiste światy. Raczej musimy się do nich krytycznie odnieść, najlepiej w gombrowiczowskim stylu. prof. Aleksander Fiut, filolog, UJ Jestem przeciwny traktowaniu literatury jako zbioru wzorców. Kiedy jest zła, zawiera złe wzorce, bo schematyczne, kiedy dobra, postacie są złożone i skomplikowane. U Sienkiewicza postacie wzorowe to np. Wołodyjowski i Skrzetuski, literacko raczej nieciekawe, może poza rysem humorystycznym u Wołodyjowskiego. Kmicic jest literacko ciekawy, ale bardzo skomplikowany. Jestem sceptyczny, czy uznać go za wzorzec. Share this:FacebookXTwitterTelegramWhatsAppEmailPrint

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 2014, 38/2014

Kategorie: Pytanie Tygodnia