Czy Sejm powinien pracować do końca kadencji, bez przerwy urlopowej?

Czy Sejm powinien pracować do końca kadencji, bez przerwy urlopowej?

PRO Grzegorz Schetyna, poseł, sekretarz generalny Platformy Obywatelskiej Sejm powinien pracować, bo nie ma powodu, by nic nie robił. Jeśli są zgłoszone projekty ustaw, to nie powinno się kończyć zajęć, bo byłyby dwa miesiące wyrzucone z kalendarza. Za wszystko musimy płacić. Posłowie otrzymywaliby swoje uposażenia, a nic za to nie dawaliby w zamian. Jesteśmy za dobrymi ustawami, nie nasza wina, że strona rządowa nie ma większości. Pracy jest jednak sporo – np. w komisjach sejmowych, w debatach na posiedzeniach plenarnych, w rozważaniu i przegłosowywaniu poprawek Senatu. KONTRA Prof. Wiesław Chrzanowski, prawnik, b. marszałek Sejmu Nie jestem zwolennikiem rozwiązania, gdy Sejm trwa do pierwszego posiedzenia następnej kadencji. Ostatni miesiąc praktycznie jest nie do wykorzystania, bo uchwalone ustawy muszą iść do Senatu, który też powinien mieć czas, aby je rozpatrzyć. Gdy się uchwala prawo w gwałcie i nastroju przedwyborczym, nie myśli się o jakości. W innych systemach parlamentarnych przewidziana jest nawet przerwa, w czasie której rząd ma zwiększone uprawnienia, a u nas już od kwietnia trwa kampania, co jest bardzo kosztowne. Share this:FacebookXTwitterTelegramWhatsAppEmailPrint

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 2005, 29/2005

Kategorie: Pytanie Tygodnia