Czy zakładanie w Polsce obozów dla uchodźców okaże się konieczne?
Czy zakładanie w Polsce obozów dla uchodźców okaże się konieczne? Dr hab. Agnieszka Kastory, politolog i historyk, UJ Wspomniane określenie źle się kojarzy, ale uważam, że ośrodki czy osiedla dla uchodźców, o odpowiednim standardzie, powinny zacząć powstawać, jeśli będą trwały masowe migracje z Ukrainy. Istniejące ośrodki są zbyt małe jak na skalę katastrofy, a jeśli wojna szybko się nie skończy, to trwanie uchodźców z polskimi rodzinami, które mają swoje zobowiązania, plany wyjazdów, chociażby na wakacje, będzie coraz trudniejsze. Poza tym z tego rodzaju obozami wiązałyby się pewne korzyści, np. możliwość wyszczepienia tych osób. Rząd powinien obliczyć, co będzie bardziej efektywne: płacenie przyjmującym uchodźców 1,2 tys. zł miesięcznie na osobę czy uruchomienie ośrodków i programu poszukiwania pracy dla ich mieszkańców. Prof. Marek Okólski, demograf i ekonomista, Ośrodek Badań nad Migracjami UW Tak, chociaż skala tego zjawiska będzie zależała od tego, jak długo trwać będzie wojna lub okupacja Ukrainy. Uchodźcy, obok ogólnie pojętej ochrony międzynarodowej, przysługują bowiem rozliczne prawa ze strony państwa goszczącego, których przestrzeganie jest monitorowane (i egzekwowane) przez UNHCR (Biuro Wysokiego Komisarza ds. Uchodźców ONZ). Polska jako państwo goszczące musi zatem zapewnić środki oraz odpowiednie procedury i infrastrukturę do realizacji tego zadania. To zaś będzie wymagało m.in. daleko idącej centralizacji i koordynacji działań, a także czasowej koncentracji uchodźców w wyznaczonych miejscach. Nie służyłoby temu duże ich rozproszenie, zwłaszcza przy masowej skali zjawiska. Dr Paweł Cywiński, geograf, kulturoznawca, współtwórca Fundacji Polska Gościnność Mam nadzieję, że nie. Błędem było to, że od samego początku przy granicy nie stworzono tzw. obozów recepcyjnych, gdzie migranci byliby zatrzymywani na kilka dni w celu rejestracji i poznania podstawowych informacji o ich potrzebach. Pomogłoby to uniknąć obecnego chaosu, polegającego na tym, że nie wiemy, kto gdzie jest. Jednocześnie należy unikać długotrwałego przetrzymywania uchodźców w obozach, np. lokując ich w niewielkich grupach w różnych gminach w całym kraju. Doświadczenia całego świata pokazują, że polityka wielkich obozów, które z czasem zamieniają się w uchodźcze miasteczka, przynosi problemy zarówno ich mieszkańcom, jak i państwu przyjmującemu. Obawiam się jednak, że nie można wykluczyć takiego rozwoju sytuacji, gdy się okaże, że do Polski przybędą następne 2-3 mln osób z Ukrainy. Share this:FacebookXTwitterTelegramWhatsAppEmailPrint