Do nielicznych osiągnięć Jadwigi Emilewicz dochodzi nasze współczucie. Zaczynamy się martwić, i to na serio, o zdrowie pani wicepremier. Nie jest dobrze. Do kłopotów z liczeniem dochodzą problemy ze słuchem. Pamiętamy, jak niedawno pomyliła się o 850 tys. Żywych ludzi. Jej zdaniem z Polski miało wyjechać milion Ukraińców. Realnie wyjechało 150 tys. Ostatnio zaś bardzo się pogorszył słuch pani Jadwigi. Z odległości metra nie usłyszała tego, co wykrzykiwał Kaczyński. Cała Polska słyszała, a Emilewicz nic a nic. Popisała się za to cudem werbalnym. Obiecany przez nią bon wakacyjny na 1000 zł dla każdego zamienił się w bon 500 zł dla dzieci. Bo jak mówi: „Jeśli rodzina ma dwoje dzieci, to te 1000 zł na rodzinę de facto będzie”. Share this:FacebookXTwitterTelegramWhatsAppEmailPrint