Małopolski Instytut Pamięci Narodowej, tuż pod bokiem kard. Dziwisza, gromadzi raporty księży – tajnych współpracowników SB. Lektura jest tak pikantna, że przebija najlepsze kryminały. Bo czy jakiś autor wymyśliłby taki numer? Biskup z funduszy diecezji finansuje wszystkie koszty wystawnego ślubu… swojego biologicznego syna. Nie przeszkadzało mu nawet to, że o sprawie wiedzieli przyszły papież i ówczesny prymas. Albo równie pieprzna historyjka: inny biskup wyświęcił syna na kapłana, a córkę ustawił jako ksienię w jednym z własnych opactw. Syn biskupa został tajnym współpracownikiem SB jako „Jędruś”. A tatko utonął w Bułgarii, gdzie wypoczywał z kochanką. Te i inne raporty księży tajniaków streszcza na Facebooku Andrzej Gerlach, historyk Kościoła. Share this:FacebookXTwitterTelegramWhatsAppEmailPrint