Wyłazi szydło z worka. I to z worka dziurawego. Dziurawy worek to oczywiście OFE, z których masowo wylatywały pieniądze przyszłych emerytów. A szydło? To amerykański dziennik „The Wall Street Journal”, który z wdziękiem typowym dla pogromców Indian walnął w polski rząd. Bardzo nerwowy autor komentarza już w tytule „Polski szwindel emerytalny” napisał, co myśli o zakręceniu przez Polaków kurka z kasą płynącą w okolice amerykańskiej redakcji. Widać, że decyzje ograniczające bezczelne ograbianie Polaków z pieniędzy mocno zabolały amerykańskich finansistów. Puściły im nerwy. I na zmianę straszą i radzą. Niestety, ich rady mają taki potencjał jak te z początku lat 90., gdy pod ich dyktando prywatyzowano najlepsze polskie firmy za pół czapki gruszek. Pewnie w „The Wall Street Journal” dalej myślą, że Polak jest głupi. Przed szkodą i później też. Tak głupi, że uwierzy choćby w taki fragment ich komentarza: „gdyby jakiś bank próbował stosować podobną inżynierię finansową, ktoś wylądowałby w więzieniu”. I kto to pisze? Autor z kraju, którego system bankowy jest pośmiewiskiem. A ofiary inżynierii finansowej banków amerykańskich można liczyć w milionach. Dziennikarzu „TWSJ”, na początek ulecz swoich. A jak ci się uda, to napisz o tym. Przeczytamy, jak dożyjemy. Share this:FacebookXTwitterTelegramWhatsAppEmailPrint