First minute
Kupując już teraz letnie wczasy, możemy sporo zaoszczędzić Polskie biura podróży coraz częściej zachęcają klientów do wcześniejszego kupowania letnich wczasów. Korzyści odnoszą obie strony. Firma turystyczna ma zagwarantowaną dużo wcześniej sprzedaż miejsc hotelowych i w samolocie. W przypadku wykupywania kilkuset lub kilku tysięcy miejsc lotniczych w sezonie ma to olbrzymie znaczenie. Po pierwsze – szybciej zwracają się poniesione koszty wykupienia lotów czarterowych. Po drugie wzrasta – wiarygodność biura. Hotelarze przychylniejszym okiem patrzą na firmy, które wpłacają należności z dużym wyprzedzeniem. To normalna praktyka na Zachodzie, u nas jednak wiele firm żyje z dnia na dzień i opóźnia płatności, próbując je uregulować po terminie imprezy. Stąd afery z niewpuszczeniem polskich turystów do hotelu, zatrzymaniem ich na lotnisku czy brakiem dla nich samolotu powrotnego. Sytuacja na rynku nabiera coraz bardziej cech normalności, nieuczciwi przegrywają i są w mniejszości. Najlepsze – duże i małe – biura turystyczne starają się nas wabić hasłami: „Promocja!”, „Rabaty!”, „First minute” (skojarzenie z korzystnymi cenowo ofertami last minute). Co klient zyskuje, wykupując już w lutym czy marcu letnie wczasy? Przed wszystkim płaci mniej, ma większy wybór ofert i konkretnych hoteli niż kilka tygodni przed terminem. Poza tym pół roku przed wakacjami jest o nie spokojny. I coraz więcej Polaków decyduje się na taką formę kupowania wczasów. Świadczy o tym choćby fakt, że biura turystyczne, które prowadziły podobną akcję rok, dwa lata temu, powtarzają ją. Informacje o promocjach i bonusach umieszczane są na ogół w katalogach z ofertami letnimi, w ramkach z ogłoszeniami, wywieszane są na witrynach. Można się z nimi zapoznać na stronach internetowych. Najczęściej są to rabaty odliczane od sumy, jaką mamy zapłacić za wycieczkę. U touroperatorów tureckich (Wezyr, Jet Toursitic) rabat ten wynosi 6-7%. Przy czteroosobowej rodzinie wyjeżdżającej na tydzień (cena wyjazdu ok. 1000 zł od osoby) można zaoszczędzić ponad 250 zł. Ving proponował przy wykupieniu do 23 lutego wczasów w Grecji i Turcji darmową wycieczkę fakultatywną lub wynajęcie samochodu na jeden dzień – oszczędność ok. 80 euro. Neckerman stosuje zniżki do 50 euro od osoby oraz specjalne zniżki dla dzieci (do 100 euro), liczone od zwyczajowej zniżonej ceny dla dzieci. Przy trzech osobach lecących do Tunezji w ostatnim tygodniu lutego nie trzeba było płacić za przelot jednej z nich. Specjalizujące się w dalekich wyprawach zaoceanicznych biuro 5 Stars oferuje rabaty od 150 do 300 dol. (ponad 10% ceny wycieczek). Jeden z najlepszych touroperatorów działających na rynku greckim, Big Blue, proponuje 1000 zł od zgłoszenia w przypadku wcześniejszego zapłacenia całej ceny wycieczki lub 600 zł w przypadku wcześniejszej rezerwacji. Exim Tours (głównie wyjazdy do Egiptu i Tunezji) dla rezerwujących wczasy przed końcem kwietnia ma bonus – darmowe wyjazdy dla dzieci (rodzice muszą tylko wnieść opłaty wizowe i lotniskowe, tj. ok. 70 euro) Nasz największy krajowy touroperator, Orbis, stosuje 10-procentowe rabaty, największe zaś upusty – aż 18% – dają Rainbow Tours, organizator zarówno wczasów, jak i wycieczek objazdowych, oraz (19%) Triada. To ostanie biuro swą akcję prowadziło do 22 lutego i obejmowało nią wakacje w Grecji, Turcji, Tunezji a także Bułgarii. Triada prowadzi też innego typu sprzedaż promocyjną pod nazwą Starter. Klient wykupuje po bardzo korzystnej cenie wczasy w hotelu danej klasy, ale w którym hotelu zamieszka, dowiaduje się dopiero po przyjeździe na miejsce. Niewiadomą rekompensuje wyjątkowo korzystna cena np. 1199 zł za 15 dni w Grecji (ze śniadaniami i przelotem samolotem). Ta kolejna – po możliwości rezerwacji i wykupywania wczasów za pośrednictwem Internetu – nowinka powoli, ale systematycznie zdobywa uznanie Polaków. W niektórych biurach podróży szacuje się, że ok. 15% klientów stanowią decydujący się w lutym i marcu. Mniej więcej tyle samo korzysta z oferty last minute, czyli kupuje wczasy tuż przed wyjazdem. Lubimy promocje, a turystyka jest jedną z tych dziedzin naszego życia, gdzie połączą one przyjemne z pożytecznym. Share this:FacebookXTwitterTelegramWhatsAppEmailPrint