Giertych brany od dołu

Giertych brany od dołu

Podczas ostatniej pielgrzymki sympatyków Radia Maryja na Jasną Górę, w której uczestniczył wicepremier Roman Giertych, doszło do incydentu. Otóż najwyższy polski polityk zabronił ekipie Telewizji Katowice, składającej się ze znacznie niższych dziennikarki i operatora, filmowania go z dołu. – Proszę stanąć na jakimś stołku – mówił minister edukacji do kamerzysty, który to zarejestrował. – Nie możecie mnie od dołu robić. Ja rozumiem, ale niech pan stanie jakoś na czymś – pouczał Giertych. Pewnie ktoś uznał, iż oglądanie ministra wicepremiera od dołu może zaszkodzić jego wizerunkowi. Czy przy nowym premierze Jarosławie Kaczyńskim wicepremier Giertych będzie chodził na czworakach, aby szef zawsze mógł mu spojrzeć prosto w oczy? Share this:FacebookXTwitterTelegramWhatsAppEmailPrint

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 2006, 29/2006

Kategorie: Przebłyski