Gigantyczne miasto Majów w gwatemalskiej dżungli 3 lutego „The New Herald” opublikował artykuł Daniela Shoera Rotha o odnalezieniu w Gwatemali ogromnego miasta Majów z okresu prekolumbijskiego. Ukryte było na północy kraju w gęstej dżungli, należącej do rezerwatu biosfery Majów, w departamencie Patén. Na megalopolis składało się ponad 60 tys. domów i budynków publicznych powstałych ponad tysiąc lat temu. Badacze zlokalizowali obiekty, stosując technikę teledetekcji optycznej, za pomocą światła i odległości (technologia laserowa LiDAR). Tym sposobem udało się przebić grubą warstwę liści i otrzymać trójwymiarową mapę o wysokiej rozdzielczości. Oczom archeologów ukazały się wielkie place, piramidy, pałace, drogi, mury obronne i pola uprawne. „Wielu naukowców ocenia liczbę ludności megalopolis na ok. 5 mln”, twierdzi Francisco Estrada-Belli, archeolog z Uniwersytetu Tulane, w rozmowie z „National Geographic”. Czyli w okresie prekolumbijskim klasycznym (250-900 n.e.) żyło tam dwa razy więcej ludności niż w tym samym czasie w Wielkiej Brytanii. Dodając do tego ludność ze strefy otaczającej miasto, można by mówić o 10-15 mln. Tak gęste zaludnienie i wysoki stopień rozwoju miasta zaskoczyły nawet ekspertów, którzy znalezisko w pobliżu najbardziej znanego miejsca w kraju, Tikál, uznali za ogromny postęp w badaniach nad cywilizacją Majów. Dawniej uważano, że cywilizacja Majów była rozproszona i słabo powiązana z resztą Ameryki Środkowej. Tymczasem w świetle nowego znaleziska najbardziej zaskakująca jest sieć dróg zbudowanych ponad mokradłami, ułatwiających chłopom dostęp do pól i rynków zbytu, szczególnie w porze deszczowej. Rewelacją okazało się też odkrycie 30-metrowej piramidy, początkowo uważanej za naturalne wzgórze. Naukowcy są przekonani, że mamy do czynienia z cywilizacją porównywalną do cywilizacji starożytnej Grecji. Share this:FacebookXTwitterTelegramWhatsAppEmailPrint