Gwałty w LPR

Gwałty w LPR

Zygmunt Wrzodak najwyraźniej nie przejął się, że został wyrzucony z klubu LPR. Mało tego, odetchnął z ulgą. Jak mówi, jest zadowolony, bo nie będzie już uczestniczył w „szambie”: – Ludzie, którzy tak hucznie bawią się w biurach poselskich, że wzajemnie się gwałcą, piją i demoralizują innych młodych ludzi, to jest dzisiejsza Liga Polskich Rodzin Romana Giertycha. Zdaniem Wrzodaka, przy Giertychu zostali ludzie, którym zależy tylko, „aby szczuć, kombinować i żyć dobrze z polityki”. Nie sądziliśmy, że z tym pijaństwem i gwałtami to aż tak. Ale z byłym przewodniczącym Rady Politycznej LPR polemizować nie będziemy. Share this:FacebookXTwitterTelegramWhatsAppEmailPrint

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 2005, 43/2005

Kategorie: Przebłyski