Jak się nie dać rakowi płuc – rozmowa z prof. Tomaszem Grodzkim
Kobiety nabrały się na jedno z największych oszustw przemysłu tytoniowego, jakoby papierosy lekkie lub smakowe nie szkodziły Prof. Tomasz Grodzki – konsultant krajowy w dziedzinie chirurgii klatki piersiowej, kierownik Kliniki Chirurgii Klatki Piersiowej i Transplantacji Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego Jak to jest z tym selenem – ma związek z rakiem? – W odniesieniu do raka płuc i raka krtani niskie stężenie selenu w organizmie jest dodatkowym czynnikiem ryzyka, bo oczywiście podstawowym jest palenie papierosów. Samo działanie selenu jest relatywnie proste – jego główną rolą jest wiązanie wolnych rodników w nieszkodliwe selenki i ich wydalanie. Bo jeśli organizm się ich nie pozbędzie, mogą się przyczynić do powstania nowotworu. My postanowiliśmy zbadać, czy połączenie dwóch czynników ryzyka – bardziej znanego, palenia tytoniu, z mniej znanym, niskim poziomem selenu – zwiększa ryzyko wystąpienia raka płuca. Okazało się, że zdecydowanie tak. Nasza praca została zakwalifikowana na Światowy Kongres Raka Płuca w Sydney. Kiedy ją zaprezentowaliśmy, wywiązała się niezwykle burzliwa dyskusja. Kobiety w niebezpieczeństwie Co oprócz palenia i niskiego poziomu selenu naraża nas na wystąpienie raka płuca? – Ponad 90% odpowiedzialności za raka płuc przypisujemy paleniu tytoniu, zwłaszcza tradycyjnego, ponieważ oprócz nikotyny zawiera on 4 tys. substancji, z których 55 ma udowodnione działanie kancerogenne. To są takie obrzydlistwa jak kadm, którego używa się w bateriach, jak wykorzystywany do trucia szczurów arszenik czy stosowany przy konserwacji zwłok formaldehyd. Te substancje wdychane regularnie czynią spustoszenia w nabłonku oskrzelowym, z którego najczęściej wywodzi się rak płuca. Natomiast zaburzenia poziomu selenu odpowiadają za raka – jak oceniam – w 6-7%. Z kolei wszystkie czynniki środowiskowe – zanieczyszczenia powietrza – mają na powstawanie raka płuca mniejszy wpływ, niż oczekiwano. Natomiast w przypadku raka opłucnej – większy w stosunku do oczekiwań. Za raka opłucnej odpowiada w dużej mierze stężenie azbestu – dlatego tak chorują strażacy z World Trade Center, ale i nasi górale, którzy w Ameryce kładli azbestowe dachy, a gdy się okazało, że są szkodliwe, zdejmowali je. Liczba nowotworów opłucnej jest zdecydowanie większa na południu kraju niż na północy. A zanieczyszczenia pochodzące z tego, czym opalamy nasze domy? Czy mają jakiś wpływ? – Myślano, że tak, ale badania nad rakiem płuca tego nie wykazały. Udowodniono natomiast, że te zanieczyszczenia mają wpływ na zachorowalność na przewlekłą obturacyjną chorobę płuc i rozedmę. Z kuchenek gazowych wydziela się też radon, który jest chyba rakotwórczy… – Tak, ale według mojej wiedzy nie udowodniono jego związku z rakiem płuca. Jest za to korelacja między częstotliwością występowania raka płuca a płcią. – Ma pani rację, liczba raków u kobiet rośnie, podczas gdy u mężczyzn pozostaje na tym samym poziomie. Jak to? – U mężczyzn ta liczba się ustabilizowała, bo jednak propaganda antynikotynowa zrobiła swoje, natomiast u kobiet ciągle obserwujemy wzrost zachorowań. To widać nie tylko w badaniach naukowych, ale i w praktyce. Gdy ponad 30 lat temu zaczynałem praktykę, z 12 sal w naszej klinice tylko jedna była kobieca. Teraz jest pół na pół. To dlatego, że kobiety dały się nabrać na jedno z największych oszustw przemysłu tytoniowego, jakoby papierosy lekkie lub smakowe nie szkodziły. Nieprawda – szkodzą, i to bardziej. Dlatego że te mocniejsze, sporty czy gauloises, wywoływały głównie raka płaskonabłonkowego, który lokalizuje się centralnie. Był on dość trudny w operowaniu, ale miał stosunkowo niską tendencję do dawania przerzutów. Papierosy light czy smakowe powodują zaś przede wszystkim gruczolakoraka, który lokalizuje się bardziej obwodowo, jest może technicznie łatwiejszy do zoperowania, ale ma niezwykle silną tendencję do dawania przerzutów – do mózgu, kości, nadnerczy, wątroby. Przez co nawet jeśli zostaje wcześniej wyłapany za pomocą badania PET pod postacią guzka mniejszego niż 3 cm, to okazuje się, że jego ogniska są już rozsiane i operacja traci sens. Kobiety palą zatem więcej, i to niebezpiecznych papierosów, a najwięcej – o zgrozo – pali młodych dziewcząt. Tomografia raz na rok Po jakim czasie od rzucenia palenia ryzyko raka płuc całkowicie wygasa? – Stare badania oparte na obserwacji raka płaskonabłonkowego mówiły, że po pięciu latach niepalenia ryzyko zachorowania wraca do takiego poziomu, jakby
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety