Jak wyjść z nałogu?

W rzuceniu picia lub palenia mogą pomóc środki farmakologiczne i psychoterapia Każdy z nas na setki sposobów jest zachęcany, kuszony lub namawiany, by zapalił papierosa lub wypił alkohol. Łatwo jest wpaść w nałóg, ale trudno z niego wyjść. Wiedzą o tym ci, którzy próbują z nim walczyć. Metod jest wiele. Pożegnanie z papierosem Wiele osób próbuje rzucić palenie, ale po pewnym czasie znów sięgają po papierosa. Ich organizm domaga się nikotyny. Ten głód nikotynowy można zmniejszyć, stosując – dostępne w aptekach bez recepty – gumy do żucia i plastry lub preparat zyban do kupienia wyłącznie na receptę. Gumy do żucia są dwa rodzaje: z dawką 2 mg lub 4 mg nikotyny. Żucie gumy 2-miligramowej to jakby wypalenie 2/3 papierosa. Nałogowi palacze powinni zacząć od gumy z 4-miligramową dawką nikotyny. Przez 3 kolejne miesiące należy żuć 8-12 kostek gumy na dobę mniej więcej co godzinę. Żucie powinno trwać ok. 30 minut. Działanie preparatu odczuwa się już po 5 minutach. Nie każdy może leczyć się w ten sposób. Po gumę nie powinny sięgać kobiety w ciąży, zaś osoby z chorobą wrzodową żołądka i dwunastnicy oraz chorobą wieńcową tylko po konsultacji z lekarzem. Inną metodą jest przyklejenie plastra antynikotynowego. Plaster przez skórę dostarcza organizmowi palacza nikotyny. Przeznaczony jest dla tych, którzy wypalają ponad 20 papierosów dziennie. Można go kupić w 3 rozmiarach z zawartością 52,5 mg, 35 mg lub 17,5 mg nikotyny. Palacze zaczynają od najsilniejszych plastrów, stopniowo przechodząc na coraz słabsze. Plaster nakleja się zawsze o tej samej porze na nieowłosioną skórę, zmieniając miejsce przyklejenia. Kuracja maksymalnie może trwać do trzech miesięcy. Nie wolno w tym czasie palić, trzeba też zwrócić uwagę na przeciwwskazania. Nie mogą ich stosować osoby cierpiące na arytmię, po zawale, kobiety ciężarne i karmiące. Większość palaczy dobrze toleruje lek antynikotynowy – zyban. Stosując go, zgodnie z zaleceniem lekarza, nie czujemy potrzeby dostarczenia organizmowi nikotyny; dawkowanie: maksymalnie dwie tabletki po 150 mg dziennie. Należy jednak zwrócić uwagę na przeciwwskazania m.in. nie powinny zażywać go osoby uskarżające się na niewydolność układu oddechowego i zaburzenia w układzie krążenia. Skuteczna w wielu przypadkach jest akupunktura i elektroakupunktura. W 80% przypadków wystarcza jeden zabieg. Seans antynikotynowy trwa ok. dwóch godzin (w przypadku elektroakupunktury 10-15 minut). Osoby, u których niezbędny jest drugi zabieg, w okresie między seansami nie mogą palić. Przyzwyczajenie organizmu do coraz mniejszej dawki nikotyny ułatwiają specjalne filtry Venturi. Kuracja trwa 4 tygodnie, filtry można kupić bez recepty w aptekach. Palacze zaczynają od filtrów numer 1, po tygodniu stosują filtr numer 2, w następnym tygodniu numer 3 i wreszcie w ostatnim, czwartym tygodniu – numer 4. Venturi ma pomóc w całkowitym rzuceniu palenia. Trzy etapy wychodzenia z alkoholizmu Programy wychodzenia z alkoholizmu planowane są dla każdego na wiele miesięcy, nawet lat. Leczenie odbywa się w trzech etapach. Pierwszy to odstawienie alkoholu i odtrucie organizmu (w szpitalu lub ośrodku w tym wyspecjalizowanym) oraz uzupełnienie niedoborów żywieniowych. W celu zmniejszenia drżenia mięśniowego, omamów i innych objawów abstynencyjnych podaje się diazepam. W etapie drugim prowadzi się psychoterapię. Często pacjent zaczyna również stosować 12-stopniowy program AA (Anonimowych Alkoholików). Jest to niezwykle cenne uzupełnienie ambulatoryjnych form terapii antyalkoholowej. W etapie trzecim zwraca się uwagę na utrzymanie długotrwałej abstynencji i prowadzi dalszą rehabilitację. – Zarówno badacze, jak i praktycy są zgodni co do tego, że stosowanie jakichkolwiek środków farmakologicznych nie może być traktowane jako leczenie uzależnienia od alkoholu – podkreśla dr Bohdan Tadeusz Woronowicz. – Przez wiele lat w polskim lecznictwie odwykowym powszechną metodą było wymuszanie abstynencji poprzez podawanie pacjentom disulfiramu w formie doustnej (anticol, antabus) lub w formie implantu (esperal, disulfiram). Przy obecnych możliwościach korzystania z nowoczesnych metod leczenia uzależnienia od alkoholu proponowanie tych środków należy traktować jako działanie nieprofesjonalne i nieetyczne. Coraz więcej uwagi poświęca się obecnie środkom hamującym tzw. przymus picia, które zmniejszają “głód” alkoholowy lub osłabiają “nagradzające” działanie alkoholu.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 10/2001, 2001

Kategorie: Zdrowie