Jak zbudować przekręt

Jak zbudować przekręt

Aerial view of the construction of the third bridge over the Orinoco River June 21, 2011. The bridge will connect the states of Guarico (north) and Bolivar (south), and the small cities of Cabruta and Caicara. The whole system, which includes a combined highway and railroad bridge, is expected to be 11 km long and be completed by 2015. (VENEZUELA - Tags: ENERGY POLITICS BUSINESS CONSTRUCTION TRANSPORT), Image: 436570085, License: Rights-managed, Restrictions: , Model Release: no, Credit line: Forum, Reuters

Wielkie koncerny budowlane i deweloperzy na całym świecie stali się symbolem finansowych oszustw Aresztowanie Nestora Cerveró miało być kolejną akcją brazylijskiej policji federalnej, która przejdzie kompletnie bez echa. Wysoki rangą przedstawiciel tamtejszego giganta naftowego, Petrobrasu, zatrzymany w styczniu 2017 r. przez służby mundurowe na lotnisku Galeão w Rio de Janeiro, był oskarżony o wręczenie łapówki. Niewielkiej, jak się później okazało, gdy znana już była skala całego schematu korupcyjnego. Cerveró miał przekazać kilka wartych ok. 3 tys. dol. roleksów urzędnikom brazylijskiego ministerstwa finansów i tamtejszych służb celnych i skarbowych. W rewanżu mieli oni niespecjalnie przykładać się do kontroli finansów firmy, zwłaszcza sprawozdań finansowych spółek córek, w których mogło dochodzić do prania pieniędzy pochodzących z przemytu narkotyków. Mało kto wiedział wtedy, że ani Cerveró, ani nawet Petrobras nie będą głównymi bohaterami skandalu korupcyjnego, który dziś znany jest praktycznie na całym świecie pod nazwą Lava Jato, co po portugalsku oznacza myjnię samochodową. Afera została tak nazwana od sieci myjni samochodowych używanych jako pralnie pieniędzy i „dziuple”, w których przechowywano nielegalną gotówkę. Choć punktem wyjścia dla prowadzącego śledztwo sędziego federalnego Sérgia Moro były nieprawidłowości u naftowego monopolisty, szybko okazało się, że więcej na sumieniu ma inna brazylijska firma, rozpoznawalna na wszystkich kontynentach marka – budowlany gigant Odebrecht. Prezydenci w kieszeni Odebrechtu Firma założona w 1944 r. przez przybyłego do Brazylii z Niemiec Norberta Odebrechta, od zawsze była jednym z ulubionych podmiotów brazylijskich władz, bez względu na polityczną opcję. Funkcjonująca od lat 50. w bliskiej symbiozie z Petrobrasem, okres rozkwitu przeżyła w czasach dyktatury wojskowej, rządzącej krajem od 1964 do 1985 r. Mundurowy rząd inwestował ogromne środki w projekty infrastrukturalne, chcąc przede wszystkim lepiej skomunikować wybrzeże atlantyckie z interiorem. Pozostający wciąż w rodzinnych rękach Odebrecht, wtedy będący już ogromnym konglomeratem budowlanym, tylko zacierał ręce, bo oznaczało to wielomiliardowe kontrakty na budowę dróg przez Amazonkę oraz w kierunku zachodniej granicy i Andów. Firma korzystała też na bumie naftowym, stawiając kolejne instalacje infrastrukturalne dla Petrobrasu. W ciągu zaledwie kilku dekad obie firmy rozrosły się tak bardzo i zaczęły współpracować tak blisko, że stały się jednymi z najważniejszych decydentów w brazylijskiej polityce. Kto chciał wygrać wybory, musiał mieć po swojej stronie gigantów. Ale nawet największa na kontynencie południowoamerykańskim Brazylia szybko zrobiła się dla Odebrechtu za mała. Firma chciała budować więcej i miała na to środki. Brakowało tylko zleceń. Dlatego szefowie podjęli decyzję o ekspansji międzynarodowej, obejmującej prawie wszystkie kraje w Ameryce Łacińskiej. Za rozrostem szła jednak korupcja. Żeby przekonać rządy innych krajów do stworzenia kosztownych projektów, a potem otrzymać kontrakty na ich realizację, coraz częściej trzeba było używać nielegalnych argumentów. Dziś wiadomo, że Odebrecht płacił łapówki w 12 krajach, w tym w Szwajcarii i Stanach Zjednoczonych. Z grzechu korupcji urodziły się sztandarowe projekty firmy, jak metro w Caracas, rozbudowa metra w Limie czy długa na 2,6 tys. km Interoceanica Sur – autostrada łącząca brazylijskie osady w Amazonii z pacyficznym wybrzeżem Peru. W chwili gdy śledztwo w sprawie Lava Jato weszło w decydującą fazę, Odebrecht musiał wstrzymać zdecydowaną większość ze swoich operacji. Każda z realizowanych budów mogła być bowiem nielegalna. W efekcie od 2017 r. firma ma na całym kontynencie latynoamerykańskim ponad 50 niedokończonych projektów o wartości co najmniej 10 mln dol. W samej tylko Wenezueli jest ich 25, w tym najdłuższy w Ameryce Południowej 11-kilometrowy most, docelowo mający połączyć miasta Caiçara i Cabruta. Jeszcze bardziej imponująco przedstawia się lista polityków, którzy byli na usługach budowlanego giganta. W samej Brazylii ofiarami śledztwa w sprawie korupcji zostali byli prezydenci kraju Luis Inácio Lula da Silva i Dilma Rousseff, jej wiceprezydent i następca po impeachmencie Michel Temer, gubernator stanu Rio de Janeiro Sérgio Cabral. Łączeni z korupcją Odebrechta są były prezydent Kolumbii i laureat pokojowego Nobla Juan Manuel Santos, lider socjalistycznego reżimu w Wenezueli Nicolás Maduro, były prezydent Ekwadoru Rafael Correa czy byli prezydenci Peru Pedro Pablo Kuczynski i Alan García. Ten

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 2019, 28/2019

Kategorie: Zagranica