Jaka jest dziś realna pozycja Polski w Unii Europejskiej?

Jaka jest dziś realna pozycja Polski w Unii Europejskiej?

prof. Adam Gierek, kandyduje do Parlamentu Europejskiego w okręgu nr 11 (Śląskie), lista SLD-UP Realną pozycję określają wskaźniki wyrażające miarę naszego miejsca. Jesteśmy średnim krajem, jeszcze dosyć ludnym, ale nie jesteśmy bardzo wysoko cenieni. Nasza realna pozycja odpowiada naszemu potencjałowi gospodarczemu i wskaźnikom, takim jak wysokie bezrobocie. Reszta to propaganda sukcesu. Co prawda, w porównaniu z Grecją, Hiszpanią i Portugalią nie jesteśmy tacy słabi, ale w pewnych dziedzinach, jak innowacyjność, zajmujemy ostatnie miejsce, w innych mamy czwarte lub piąte od końca. prof. Longin Pastusiak, okręg nr 1 (Pomorskie), lista SLD-UP Nasza pozycja jest adekwatna do potencjału gospodarczego, choć moglibyśmy być aktywniejsi w kształtowaniu stosunków międzynarodowych. Zamiast być w czołówce zwolenników dialogu między Ukraińcami a separatystami, jesteśmy w awangardzie sankcji przeciwko Rosji. To szkodzi obrazowi Polski w UE. Jeśli Rosja odpowie kontrsankcjami, Polska będzie ich największą ofiarą. Brakuje nam powściągliwości i akcentowania potrzeby dialogu, zresztą konflikty po stronie ukraińskiej bardzo przypominają „dialog” między PO i PiS. Wojciech Olejniczak, okręg nr 4 (Warszawa), lista SLD-UP Jesteśmy silnym krajem pod względem populacji. Wpływy nieformalne też są coraz większe. Mamy na koncie udane negocjacje w sprawie gazu łupkowego, choć początkowo projekt był dla nas niekorzystny, ale też bardzo wiele rzeczy przegrywamy, np. w dziedzinie polityki energetycznej. Nie potrafimy patrzeć globalnie, strategicznie, w długiej perspektywie. W działaniach bardzo się podniecamy, reagujemy emocjonalnie. Ryszard Kalisz, okręg nr 4 (Warszawa), lista Europa Plus Twój Ruch Jesteśmy wciąż w przedostatnim kręgu, za nami pozostają tylko Łotwa, Rumunia, Bułgaria, może Węgry. Musimy zrobić wszystko, by przemieszczać się w kierunku rdzenia UE, a nie forsować PiS-owski „interes narodowy”, co przejęła teraz Platforma. Nie trzeba wchodzić w konflikty z innymi krajami i narodami, ale razem budować unię obywatelską. Koniecznie trzeba przyjąć Kartę Praw Podstawowych i przystąpić do wprowadzania wspólnej waluty europejskiej, ponieważ do kręgów położonych blisko centrum UE będą należały kraje strefy euro, a pozostałe będą spychane na peryferie. Czesław Siekierski, okręg nr 10 (Małopolskie i Świętokrzyskie), lista PSL Pozycja jest w sumie niezła i wciąż się poprawia. Coraz lepiej rozumiemy specyfikę Europy, uczymy się rozmawiać. Tam nie załatwia się sprawy krzykiem, jak lubią czasami nasi politycy. Europa nie lubi pyskówek, lecz merytoryczną rozmowę i mocne argumenty. Trzeba walczyć o przychylność dla swoich koncepcji, ale bardzo delikatnie, nie można robić nic na siłę, trzeba zaproponować coś za coś. Andrzej Celiński, okręg nr 5 (Mazowieckie), lista Europa Plus Twój Ruch Nasza pozycja jest dobra. Pięć-siedem lat temu byliśmy nieporównanie słabsi, dziś na tle kryzysów w Hiszpanii lub we Włoszech wypadamy dużo lepiej. Zachowując równowagę między wydatkami a przychodami, staliśmy się całkiem poważnym partnerem. Barbara Nowacka, okręg nr 8 (Lubelskie), lista Europa Plus Twój Ruch Nie jesteśmy potęgą, raczej średnim krajem, ale mamy możliwości odgrywania większej roli np. w polityce wschodniej, jako eksperci, mediatorzy. Jednak sposób, w jaki uprawiamy naszą politykę międzynarodową, sprawia, że marnujemy te szanse. Prof. Jan Hartman, okręg nr 10 (Małopolskie i Świętokrzyskie), lista Europa Plus Twój Ruch Pozycja Polski w UE jest dwuznaczna. Z jednej strony, jest to bowiem bez wątpienia najważniejszy kraj Wschodu. Polacy stanowią najliczniejszą kadrę w Komisji Europejskiej i w Radzie UE i opinia o naszych urzędnikach jest bardzo dobra. Jednocześnie jesteśmy największym beneficjentem unijnych dotacji, co sprawia, że jesteśmy najważniejszym kontrahentem KE, zresztą nie najgorzej ocenianym pod względem racjonalności wydatków. Z drugiej strony, wciąż trzymamy się od Europy na dystans, wzbraniając się przed przyjęciem euro oraz Karty Praw Podstawowych. Share this:FacebookXTwitterTelegramWhatsAppEmailPrint

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 20/2014, 2014

Kategorie: Pytanie Tygodnia