Jakie są granice możliwości sztucznej inteligencji?

Jakie są granice możliwości sztucznej inteligencji?

Jakie są granice możliwości sztucznej inteligencji? Prof. Halina Kwaśnicka, specjalistka w zakresie sztucznej inteligencji, Politechnika Wrocławska i WSB Wrocław Nikt nie wie tego na pewno, ale uważam, że sztuczna inteligencja nie dorówna ludzkiej pod względem kreatywności. Potrafi o niebo lepiej od nas przetwarzać ogromne zbiory danych i znajdować w nich wzorce, ale wielkie odkrycia czy przełomowe dzieła sztuki wymagają czegoś więcej – odrzucenia dotychczasowych wzorców i zaproponowania czegoś zupełnie nowego. Ada Lovelace, pierwsza programistka w historii, już w 1843 r. stwierdziła, że maszyny nigdy nie będą tak inteligentne jak ludzie, ponieważ mogą robić tylko to, do czego je zaprogramowano. Wydaje mi się, że na zawsze niedostępne będą dla nich także intuicja, emocje czy empatia, bo ich również nie da się zapisać w postaci algorytmów. Powiem więcej: mam nadzieję, że tak będzie, bo choć jestem „zakochana” w sztucznej inteligencji, chcę wierzyć, że człowiek jednak czymś się różni od tworzonego przez siebie oprogramowania.   Dr hab. Aleksandra Przegalińska, futurolożka, Akademia Leona Koźmińskiego Horyzont jej rozwoju jest trudny do przewidzenia, ponieważ ta dziedzina bardzo szybko się rozwija. Znakomita część ekspertów uważa, że w przyszłości AI będzie coraz bardziej zintegrowana z różnymi aspektami naszego codziennego życia, takimi jak transport, opieka zdrowotna i komunikacja. Ponadto oczekuje się, że będzie nadal doskonalić się w przetwarzaniu języka naturalnego, widzeniu komputerowym czy podejmowaniu decyzji. Trwają również pierwsze badania nad AGI (Artificial General Intelligence). Niektórzy już teraz mówią o stworzeniu ASI (Artificial Superintelligence), mającej zdolność uczenia się i rozumienia podobną do ludzkiej, a nawet przekraczającej kolektywną inteligencję ludzkości. Warto jednak zauważyć, że istnieją obawy dotyczące możliwych konsekwencji rozwoju AI, m.in. wypierania miejsc pracy i pogłębiania nierówności społecznych. Dziś nie wydaje się, żeby badania nad rozwojem AI można było zatrzymać, ale stało się tak w przypadku innych przełomowych technologii, np. klonowania.   Waldemar Siwiński, prezes IREG Observatory Nie istnieją, niestety. Stanisław Lem powiedział kiedyś, w kontekście literatury science fiction, że to, co ktoś napisze, ktoś inny na pewno zrealizuje. I rzeczywiście okazuje się, że nie ma takich katastroficznych wizji, które w jakichś wymiarach czy momentach by się nie ziszczały. Sztuczna inteligencja, przynosząca dużo rozwiązań polepszających nasze życie, jest jednocześnie źródłem wielu zagrożeń. Jeśli się nie ockniemy, wszystkie czarne scenariusze nakreślone przez pisarzy mogą się urzeczywistnić. Share this:FacebookXTwitterTelegramWhatsAppEmailPrint

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 04/2023, 2023

Kategorie: Pytanie Tygodnia