Jakie szanse ma Razem jako samodzielny byt polityczny?

Jakie szanse ma Razem jako samodzielny byt polityczny?

Dr hab. Wojciech Peszyński, politolog, UMK Okres szans na samodzielny byt polityczny już minął. Pojawił się dziewięć lat temu po słynnej debacie telewizyjnej, w której bardzo dobrze wypadł Adrian Zandberg. Ten potencjał został jednak zmarnowany – to po pierwsze. Po drugie, to partia nastawiona na problemy społeczne, a nie światopoglądowe. Takich lewic pod prawicowymi szyldami mamy mnóstwo, dlatego Razem nie zaistnieje w wyścigu na pomysły socjalne. Po trzecie, w polityce bardzo ważne są pieniądze. Wychodząc z koła Lewicy, Razem traci subwencje. Po czwarte, Zandberg Razem nie uratuje. Chociaż jest piekielnie inteligentny, przez ostatnie lata się leni. Gdyby był bardziej pracowity, mógłby się wybić z partią na niepodległość. Obecnie nie widać jednak szans na przetrwanie.   Jacek Żakowski, dziennikarz, „Polityka” To jest nieprzewidywalne. W wyborach 2027 r. raczej będzie trudno. A co dalej, zależy od tego, na ile lewicowa będzie koalicja Nowej Lewicy z Koalicją Obywatelską i Trzecią Drogą.   Prof. Jarosław Flis, socjolog, UJ Na razie mało wskazuje na to, żeby Razem miało szanse na samodzielny byt. Podejmowano próby, lecz ani wyniki z 2015 r., ani wyniki z wyborów do europarlamentu nie dowodziły, że to ugrupowanie może liczyć na poparcie większe niż 3-4%. Co istotne, za każdym razem pojawia się konkurencja odwołująca się do podobnego elektoratu. Choćby w 2015 r. lista Zjednoczonej Lewicy czy lista Nowoczesnej. Twierdzenia fanklubów PiS i PO, że tylko dwie partie się liczą, a wszystko zmierza do polaryzacji, nie są prawdą. W kraju wielkości Polski z tym konkretnym systemem wyborczym i rodzajem podziału społecznego jest miejsce na cztery, a nawet pięć partii. Tylko która formacja będzie tą piątą? Patrząc na pierwotną siódemkę posłów Razem, mieliśmy pięć osób z Warszawy, jedną z Krakowa i jedną z Kutna. Nie minął rok, a ta ostatnia już znalazła się poza klubem. Pytanie, czy da się robić politykę na placu Zbawiciela.   Dr Mateusz Zaremba, politolog, USWPS Szanse nie są zbyt wielkie. Razem wypłynęło dzięki sukcesowi Adriana Zandberga po debacie w październiku 2015 r. Ale tak naprawdę uzyskiwało wówczas jednoprocentowe wyniki. Szanse ta partia miała wspólnie z Lewicą. Warto pamiętać, że wszystkie lewicowe twory partyjne, które próbowały być samodzielnymi bytami, zazwyczaj upadały, vide tzw. borówki. Nie zapominajmy też o bardzo istotnym czynniku: na osi lewica-prawica mamy przewagę osób sytuujących się bardziej na prawo. Warto mieć to z tyłu głowy, kiedy się myśli o ewentualnym kliencie politycznym lewicy. Share this:FacebookXTwitterTelegramWhatsAppEmailPrint

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 2024, 45/2024

Kategorie: Aktualne, Pytanie Tygodnia