77 produktów i usług na 93 zgłoszone nominowano w tym roku do godła „Teraz Polska”. W konkursie wyróżnione zostały najlepsze rodzime firmy. Prezes zarządu Polskiego Godła Promocyjnego, Andrzej Czernek, powiedział, że firma biorąca udział w konkursie musi produkować wyroby opracowane według własnej koncepcji, a także wyróżniać się innowacyjnością i jakością. Wiadomo jednak, jak twierdzą laureaci poprzednich edycji, że konsumentów przyciąga się sprawdzonym produktem i ciekawym opakowaniem. Zwycięzców konkursu godła „Teraz Polska” poznaliśmy 12 czerwca. Nagrody otrzymali przedstawiciele 26 firm, wśród nich producenci mięsa, soków, mleka, mebli czy ubrań. Są też garnitury z Bytomia, wózki elektryczne Melex, wódka Miodula, a także dziewięć różnych rodzajów usług, m.in. medyczne, finansowe, budowlane. Laureaci otrzymali również listy gratulacyjne podpisane przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Jednak sposób traktowania Godła Promocyjnego „Teraz Polska” przez obecnego prezydenta, Lecha Kaczyńskiego, odbił się na tegorocznym przebiegu konkursu. Zgłosiło się o ponad połowę mniej firm niż w poprzednich latach. Nie zdołano nawet zapewnić odpowiedniej liczby fundatorów. Mimo zaproszeń dla prezydenta i jego małżonki Lech Kaczyński na uroczystą galę nie przybył. Wysłał urzędnika ze swej kancelarii. Nagrody Polskiego Godła Promocyjnego „Teraz Polska” są jednak czymś więcej niż tylko pamiątką po Aleksandrze Kwaśniewskim, który bardzo rozwinął procedurę przyznawania godła, i po Lechu Wałęsie, który nagrodę ustanowił. To wizytówki Polski, symbole profesjonalizmu i rzetelności. Prezydent jest nadal honorowym patronem nagrody. Można zrozumieć, że Lechowi Kaczyńskiemu nie jest specjalnie wygodnie wchodzić w buty swego poprzednika, ale jeśli nadal będzie sekował wszystko to, co Kwaśniewskiego wyniosło tak wysoko w opinii społecznej i międzynarodowej i służyło naszej gospodarce, to pod koniec kadencji sam może zostać bez butów. Share this:FacebookXTwitterTelegramWhatsAppEmailPrint
Tagi:
Bronisław Tumiłowicz