Fragmenty wywiadu „Dziennika” z Piotrem Kraśką, zatytułowanego „Wstydzę się za dziadka”: – Najwięcej emocji naszych czytelników wzbudził pański dziadek Wincenty. Wyjaśnijmy na początku, czy to prawda, że był on I sekretarzem KW PZPR w Poznaniu, a później kierownikiem wydziału kultury KC PZPR? – Nie znam tak dobrze biografii dziadka, ale na pewno był w Poznaniu. Przypuszczam zatem, że to prawda. – Internauci pytają, czy wstydzi się pan za dziadka. – Za niektóre rzeczy tak i żałuję, że był wplątany w taką historię przez duże H. Internauci pytają, ale i komentują wynurzenia prezentera: „On nie miał wpływu na dziadka, ale koneksje dziadka miały wpływ na jego karierę, faktycznie z taką wymową to na zapleczu gdzieś się powinno pracować” – Otto88. „Tak się składa, że Wincenty Kraśko był jedynym, który w 1956 r. wyszedł do protestujących robotników. Był człowiekiem w pełni zasługującym na szacunek. Wstyd mi za karierowicza Jego wnuka. FEE” – Pietrekxx. „Panie Piotrusiu, a jest pan na 100% pewien, że gdzieś tam w zaświatach pański dziadek nie rumieni się za pana? Za pańskie lizusostwo i brak własnego zdania???” – Bat2. A tak swoją drogą, to ciekawe, czy Piotr Kraśko wstydzi się za swoich rodziców, bo ci chyba pamiętają, jaki wpływ miał ojciec Wincenty na ich medialne kariery. Share this:FacebookXTwitterTelegramWhatsAppEmailPrint
Tagi:
Przegląd