Krzysztof Penderecki – pierwiastek radioaktywny

Krzysztof Penderecki – pierwiastek radioaktywny

  CHARAKTER (Z) PISMA Twardo stoi na ziemi. Byłby zeń równie genialny szef kontrwywiadu, jak kompozytor. Ma diabelską intuicję, z dziecinną łatwością przejrzy cudzy szwindel. Nie daje się wykorzystywać. Okazuje się symbiotyczny dla Królestwa Roślin! Tam też leży źródło jego witalności. Ciekawe, dlaczego pan Penderecki jest sławny i podobno dobrze mu się wiedzie… To proste. Jego odręczne pismo zdradza, iż bywa tytanicznie pracowity, piekielnie zacięty w dążeniu do celów, wściekle zadziorny i dynamiczny. Weźmy taki drobiazg – haczyki na końcach linii w pięciolinii. Jeżeli owe groźne zadziorki pojawiają się w czyimś piśmie systematycznie, znaczy to, że człowiek jest uparty i zacięty, w niczym i nikomu nie ustępujący. Można nie mieć silnej woli (choć Mistrz ją skądinąd ma), a mimo to być zaciętym – i przez to wytrwałym, nie odstępującym na krok od powziętego zamiaru. Takie właśnie harpuny obficie zdobią odręczne pisma wielu sławnych osób. Trudno to przypisać przypadkowi, bo wówczas grafolog napotykałby owe osobliwości w piśmie ludzi nie będących ani upartymi, ani zaciętymi… co jednakże w praktyce nigdy nie występuje. Share this:FacebookXTwitterTelegramWhatsAppEmailPrint

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 2001, 32/2001

Kategorie: Sylwetki
Tagi: Jerzy Danton